Orgazm mózgu ASMR

[małyjan]

Cześć. Witam szanownych userów

 

Przez przypadek trafiłem w necie na tematykę orgazmu orgazmu mózgu

Sprawa w skrócie polega na oglądaniu przygotowanych filmików na których kobieta lub mężczyzna szeptają różne teksty. Dodam grafikę w tym temacie gdyż słowa nie oddaja tego zagadnienia fachowo:) Zastosowałem porady w sensie obejrzałem te filmiki na ,,youtube'' i nie działają one w takim sptopniu jak powinny. Zamiast spokoju odprężenia odczuwam strach, niepewność, lęk i boję się.Czyli efekt zupełnie nie zamierzony. I teraz pytanie czy te filmiki działają na kogoś wogóle czy może na wszystkich tylko nie na mnie? Dodam, że na mnie działa bardzo dobrze wizyta u fryzjera, a w takim sensie że zawsze odlatuje na fotelu i chyba mam ten stan i czuję się dobrze do końca dnia. W sensie uwielbiam jak ktoś masuje nawet przez swoje zajęcie skórę głowy. A co Wam sprawia przyjemność dzięki której macie orgazm głowy?

 

 

 

 

Źródło obrazka:

http://www.kroliczekdoswiadczalny.pl/2014/01/moj-najbardziej-dziwaczny-sposob-na.html

[barbieturan]

ja na poszczególne dzwieki w muzyce dostaje org i zastanawiam sie czy to do końca normalne

[Gość]

ciekawy temat :)

 

 

dźwięk odkurzacza, mycie włosów u fryzjera, zapach siana i ziół/kwiatów wieczorem/w nocy, kamienie/ziemia parująca ciepłem, świerszcze, pieszczoty z mężczyzną, ulubiona muzyka, ale głośno odtwarzana, śpiew dużej liczby ptaków :)))))

[Gość]

Odkopuję temat

 

Jeśli chodzi o muzykę, to odczuwam czasem coś takiego

http://www.focus.pl/czlowiek/masaz-mozgu-czyli-jak-dziala-na-nas-muzyka-10859?strona=2

http://www.biomedical.pl/zdrowie/dlaczego-czasami-mamy-dreszcze-sluchajac-muzyki-a1908.html

 

 

O zjawisku ASMR napisali wczoraj na wp

http://kobieta.wp.pl/asmr-orgazm-mozgu-bez-seksu-czyli-najdziwniejsze-hobby-swiata-6083623043740801a

Słuchając np. szelestu czy mlaskania, czułem się jak na torturach pozostałe są neutralne, nie działa to

[BratKat]

Kiedyś, jak słyszałem dzwony kościelne to wpadałem w panikę ze strachu. Bałem się ich tak strasznie

[mark123]

U mnie "orgazm mózgu" powodują niektóre piosenki (czasem przechodzi to trochę w stan pseudopadaczkowy, ale ogólnie jest to przyjemne), zamyślanie się.fantazjowanie o niektórych rzeczach, obcinanie włosów u fryzjera.

"orgazmu mózgu" zazwyczaj doświadczam codziennie wiele razy.

[Gość]

U mnie orgazm mózgu powodują szepty oraz szmer długopisów i ołówków. Dlatego nie mogę korzystać z czytelni, bo po kilku minutach mój mózg oddaje się "przyjemnościom" i zasypiam

 

 

Lubię też szkocki akcent

 

[Gość flossy]

Mój najnowszy ulubieniec

 

[magic wolf]

Nie wiem czy mogę wpasować tą historię do tego tematu ale spróbuję. Pamiętam jak w szkole jak jakaś dziewczyna która siedziała obok mnie pożyczyła ode mnie moją gumkę albo ołówek albo najlepiej cały piórnik i korzystała z niego a ja się temu przyglądałem to wpadałem w stan lekkiej hipnozy, przyjemne, spokojne odczucie z lekkimi przyjemnymi dreszczami, lubiłem to. Albo jak mi rysowały coś ładnymi literami w moim zeszycie a ja się temu przyglądałem, to było przyjemne. Nie wiem skąd te odczucia.

 

Orgazm mózgu odczuwam czasem podczas słuchania muzyki, czy epickich wydarzeń w filmach.

[Motocyklista]

Ktoś poza mną słucha?  

[Nochal997]

ASMR to bardzo ciekawe zjawisko, które w przyszłości może być wykorzystywane do leczenia różnych problemów psychicznych. Warto akurat douczyć się w tym temacie, bo to przyszłość i dziwi mnie fakt, że tak dużo osób krytycznie podchodzi do tego zagadnienia.
"Naukowcy wysuwają również teorię, która sugeruję, że ASMR może oddziaływać na osobę w taki sposób, jaki ona chce, aby oddziaływało." - ASMR co to

Edytowane 18 Października 2019 przez Nochal997

[utrapienie]

Ja od dziecka dosłownie kocham dźwięk suszarki do włosów i odkurzacza. Relaksuję się przy tym i np jestem w stanie szybko zasnąć.

[vvrvvr]

Woho, trafiłam na temat dla mnie  

Poznałam ASMR dzięki osobie, która jest mi droga. Podrzuciła mi pierwszy link, kiedy doświadczałam mocnych ataków somatycznych związanych z nerwicą. Nie pozwalałam sobie zasnąć przed nastaniem poranka, więc szukałam czegoś, co pozwoli mi nie zamienić się w zombie. Wcześniej rzadko doświadczałam "ciarek" na ciele i było mi trochę zazdrośnie, gdy znajomi mieli gęsią skórkę na ramionach w czasie festiwali a muzyka brzmiała naprawdę dobrze. 

Początkowo podchodziłam sceptycznie do tematu ASMR, bo jak to odgłosy krojonego mydła czy jakieś stukanie tipsami ma cokolwiek we mnie poruszyć. W dodatku niektóre ASMR tematyczne za mocno nawiazują do erotyki i to mnie niesmaczyło.

Najpierw przebrnęłam przez kilka polskich filmików, ale odkryłam, że nasz ojczysty język mnie peszy i brzmi "płycej" niż chociażby angielski. Przerzuciłam się na zagraniczne dzieła. Na początek bez szeptania, bo wydawało mi się ono dziwne i niepokojące. Znalazłam Chinkę, której filmy ASMR są małymi arcydziełami i naprawdę przy niej odpoczywam. Aktualnie jakoś cztery wieczory w tygodniu poświęcam na ASMR przed snem. Uspokaja mnie to wewnętrznie. Uwielbiam ten stan, kiedy już już prawie zasypiam, ale jeszcze zmuszam się do tego, żeby jednak wyciągnąć te słuchawki z uszu i odłożyć telefon. 

Marzy mi się udział w takim "koncercie" z kocykami, poduszkami i słuchawkami w gronie ludzi, którym też to roztapia mózg 

[Jurecki]

A tu kocia na mnie działa