Skocz do zawartości
Nerwica.com

Somatyzacje w nerwicy - watek zbiorczy.


szprotka

Rekomendowane odpowiedzi

moja nerwica zaczęła sie od takich bóli.jednakże lekarz nie może stwierdzic tylko na podst.EKG że z sercem nic nie jest .przede wszystkim powinnaś zrobic usg serca i inne badania żeby wkluczyć chorobę serca.a jeżeli badania ją wykluczą to do psaychiatry.pozdrówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak ja mam to samo.. bylem u okulisty i mam sokoli wzrok a czasami mam dziwny wzrok, zamazany i odczuwam zmeczenie.. zauwazylem ze jak przerwalem branie lekow to mowili ze wygladam jak cpun az tak to bylo widac.. do tego co jakis czas mam problem tak.. kiedy mam glowe prosto i spogladam samymi oczami w prawo lub lewo to mi obraz przeeskakuje.. mowilem o tym lekarzowi to prawie mnie wybrechtal to samo okulista.. nie wiem co to jest.. mieliscie cos takiego?

 

mobbek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak ja mam to samo.. bylem u okulisty i mam sokoli wzrok a czasami mam dziwny wzrok, zamazany i odczuwam zmeczenie.. zauwazylem ze jak przerwalem branie lekow to mowili ze wygladam jak cpun az tak to bylo widac.. do tego co jakis czas mam problem tak.. kiedy mam glowe prosto i spogladam samymi oczami w prawo lub lewo to mi obraz przeeskakuje.. mowilem o tym lekarzowi to prawie mnie wybrechtal to samo okulista.. nie wiem co to jest.. mieliscie cos takiego?

 

mobbek

 

tak...czasami się dziwie dlaczego obraz mi przeskoczył.. i tez mówiłem lekarzom o tym... ma Pan świetny wzrok - idź pan do domu... taka odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie strasznie razi słońce. Zwłaszcza zimą kiedy odbija się od śniegu. Wszyscy się cieszą, że świeci słońce, a ja nie mogę wytrzymać tak mnie razi. To mi naprawdę przeszkadza, bo nie mogę nawet przebywać w południe w swoim pokoju, w ktorym jest zawsze jasno...gdy mocno świeci słońce od razu źle sie czuję. Nie byłam jeszcze u lekarza...nie wiem co z tym zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , o to kolejny nowy odkrywca miłośników lęku ,trząsących i spoconych dłoni chylącego w pokorze swoje mokre czoło i zarazem czegoś odmiennego bo na forum tego nie znalazłem , mianowicie nikt nie pisał o tak zwanym częstym połykaniu śliny w ogóle przy rozmowie z drugą osobą (najgorzej gdy patrzy na ciebie wtedy to już łykasz i łykasz .....szczerze powiedziawszy to chyba najbardziej mnie wkur....

Pomorzecie :P ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze..dużo was/nas...Z jenej strony to pocieszajace,ze nie jestem sama, z drugiej przykre,że w ogóle ten problem istnieje.

Moja "przygoda" z lękami zaczęła sie pod koniec podstawowki.Jakoś przebrnęłam przez liceum,teraz koncze studia.Bagaż doświadczeń sporawy.Nie ma mowy o normalnej codzienności.Wyjscie do sklepu, do pubu, w jakiekolwiek miejsce publiczne to czesto dla mnie koszmar.Trzesenie calego ciala, pocenie sie, napady paniki-chleb powszedni..Są oczywiscie dni lepsze i gorsze.w te gorsze ratowalam sie alkoholem.po paru latach zobaczylam,ze wlasciwe mam ciagi.przepijanie najlepszego zawodnika przastalo byz powodem do dumy.a na kacu bylo jeszcze gorzej,wtedy nerwy dawaly popalic najbardziej(wiec sie zreszta zapijalo..)Poza tym, nie zawsze mozna pic..Przychodza swieta, spotkania z rodzina, czy chocby glupia randka, na ktorej pasowaloby sie nie zataczac..

Od pol roku nie pije(ale zabym taka swieta nie byla, zaczelam palic;) ).wiem,ze w przypadku fobii, moze w ogole nerwicy, nalezy zrezygnowac z wszelklich uzywek, chociaz czytalam na innym forum,ze dobrze dziala marihuana..jak kto woli.

problme chyba jednak tkwi przezde wszytskim w naszych glowach, i jakos od tej strony trzeba by go ugryzc.

Po przczytaniu tak wielu waszych opinii, wiem,ze powinnam pojsc do psychiatry,czy zdecyduje sie na farmakologie..?zobaczymy.pojde na dno piekla poszukac rozwiazania;).chce wreszcie normalnie życ, spelniac swoje marzenia a nie codzienie toczyc walke irracjonalnym,paralizujacm strachem.

obecnie mieszkam w lublinie, jesli znacie jakiegos godnego polecenia lekarza, czy psychoterapeute, to bylabym bardzo wdzieczna:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mieszkasz w Lublinie, moge zaproponowac Ci psychoterapeutkę ze Świdnika, prowadzi również terapię grupowe- babka godna polecenia:) pracowałam z nią ponad rok, jak jestes zainteresowana pisz na pw.

Wydaje mi sie ze psycholog powinien byc pierwsza osoba do ktorej sie udasz, farmakologię zostawmy na potem:) o ile zajdzie taka potrzeba:)

Pozdrwiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hrejka! Dawno mnie nie było. napiszę,że jest.......lepiej. zaczęłam od ludzi WYMAGAĆ by akceptowali moje trzesienie. nie ma nic prostszego poprostu jak się pokaze im ,ze się to akceptuje i o tym wie..dla nich też przestaje być to sensacją. mówie teraz głośno: jestem zdenerwowana,zle się czuje. pare ludzi przyznało mi,że też są nerwowi i...nikt nie robi z tego problemu. Zaczeliśmy planować słub,bo w koncu przestałam się go bać. Najwyżej powiem gosciom,że strasznie się denerwuję i ze aż z nerwów się trzesę,dlatego trudno mi podpisać czy tam ustać. najwyżej padne albo ucieknę (ale wrócę za chwilę i powiem,ze mi było nioedobrze z nerwów). przecież nikt mnie nie zabije. zrozumiałam w koncu,że swiat jest pełen ludzi,którzy patrzą na Ciebie życzliwie i niekoniecznie każdy czeka tylko na to az się potkniesz. A to od wtedy gdy zaczęłam życzliwiej traktować samą siebie i na wiecej "spieprzonych" sytuacji sobie pozwalać ;)

 

[ Dodano: Pią Mar 31, 2006 6:59 pm ]

a tak na marginesie to gdzie się podziały przywitania i przede wszystkim zdjęcia :?::?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W stresowych momentach zapadam na anginy, zapalenia oskrzeli itd. Kiedyś, jak rzucił mnie facet, miałam dwie anginy w ciągu miesiąca. Jak byłam w (nieplanowanej) ciąży, dostałam niewytłumaczalnej infekcji z bardzo wysoką gorączką. Od poniedziałku idę do nowej pracy i dziś zaczęło boleć mnie ucho :cry:

Macie tak, czy tylko ja tak reaguję?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie bój się. Napewno lekarz przepisał Ci leki na tachykardię i wszystko będzie dobrze. Głowa do góry. Jestes w lepszej sytauacji bo , pomysl sam, bije Ci mocniej serducho to wezmiez lek i juz Ci lepiej. A Ci co maja atak lęku nie moga zrobić nic muszą sami bez leków sobie z tym poradzic. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×