Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia? Zemsta?


Gość SinnerInHeaven

Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie nie będę się rozwodził tylko napisze prosto że zwiodłem się na psychoterapeutach. Myślałem że to ludzie którzy mają jakąś wiedzę nie tylko ze szkoły ale i jakieś obycie z ludźmi. Ale tak nie jest. A jeżeli ktoś jest taki kozak i chce udowodnić że się mylę to na priv proszę kontakt do dobrego terapeuty w Krakowie. Ale takiego nie ma. Bo byłem lub pisałem z prawie wszystkimi. Chodziłem przez kilka lat do tych ludzi wydałem tylko niepotrzebnie pieniądze mogłem za to uczyć się języka opłacić jakieś lipne studia(zawsze coś), kupić samochód i podrywać dziewczyny o jak miło!!! Ale nie wolałem się tułać bez celu po jakiś terapiach. Oj tam Oj tam powiedzą niektórzy przecież są darmowe terapie, tak są też pisałem i powiedzieli że półtorej roku czy dłużej napisałem im że prędzej umrę niż się doczekam, pół roku minęło już jakieś 2 lata temu a ja nadal żyję! Choć pewnie wielu wolałoby żebym nie żył. Teraz już jestem dużym bobaskiem i wiem że psychoterapia to produkt jak każdy inny to już się nie dam nabrać i tam nie pójdę. I wszystko gra ale jakaś taka dziwna myśl nie daje mi spokoju ale jaka? Trójkącik? Nie! ja aż takim dewiantem nie jestem boli mnie to że oni sobie tam bezczelnie biorą sporą kasę za swoje rozmówki i nic z tego nie ma. Życzyłbym sobie aby kiedyś w przyszłości spotkał tych wszystkich którzy mnie oszukali i żebym to tym razem ja był góra a oni na dnie bez perspektyw, pracy i nawet nadziei i wtedy ja będę gadał jakieś bzdury w stylu "ale sobie pani na to zapracowała", "trzeba było ukończyć inna uczelnie to by pani teraz miała pracę i mogła kupić bucki w H$M". Oczywiście ze ślicznym uśmieszkiem na twarzy mówiącym jasno "dobrze Ci tak". Chciałbym żeby psychoterapia i wszystkie jej zamienniki po prostu zniknęły z rynku bo są sztucznie wykreowane. Ale jednego się nauczyłem że jeśli masz przeciwnika zostaw go a sam się pokona swoją własną bronią. Nie wiem jak niby psychoterapeutyczny cyrk miałby się skończyć ale się skończy. Bez mojej inicjatywy dlatego nawet nie będę się mścił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro przechodziles wszystkich terapeutow to nie zaliczyles w sumie zadnej terapii? Dziwie sie tez ze placiles bo terapie DDA jak zadne inne sa refunowane w Polsce . Czasami lepiej poczekac rok na PORZADNA terapie DDA niz zmarnowac ten rok na szukanie terapeutow prywatni i nic z tego nie wyniesc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to zależy jak ładna jakaś to mógłbym sie zainteresować, ale nie za 100 zł za godzinę to troszkę zbyt wygórowana cena. A tak na serio to podstawowy problem jest taki że biorą zbójeckie kwoty za nic, więc z automatu wszyscy prywatni odpadają i zostaja tylko te miernoty które nie sa w stanie otworzyć własnego gabinetu bo nikt by do nich nie przyszedł, poza tym nawet darmowa wizyta kosztuje czas, energię, paliwo, więc w praktyce żeby mi się to kalkulowało jakoś to musieliby mi zapłacić za to że przyjdę. Już się skończyło bobaskowanie i nie dam sie nabrać więcej. :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i zostaja tylko te miernoty które nie sa w stanie otworzyć własnego gabinetu

:shock: otoz wlasnie miernoty czesto bez kwalifikacji otwieraja prywatne gabinety bo w zadnej poradni nie maja szans na zatrudnenie. I z takim nastawieniem nie dziwie sie ze nie zahaczyles sie na zadna terapie..

 

Po Twoim poscie calkowicie zgadzam sie z Inga_beta,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj nie gadaj głupot istnieją też poradnie prywatne. A ja byłem i tam i tam, znaczy sie prawie byłem bo sie z nimi jakos nie dogadałem. Zreszta ja się z psychologami nie dogaduję i nie gadaj że prywatne to miernoty bo więcej kasy napewno idzie wydoic z prywatnego gabinetu niż na państwowej. A kto by nie chciał więcej zarabiać? Po prostu publiczne gabinety to żenada i tyle. I nawet sie tam dostac nie idzie o zgrozo ludzie się pchają jakby tam jeść dawali co najmniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie mozna sie tam dostac a ludzie sie pchaja bo dostaja rzetelna pomoc.

i nie gadaj że prywatne to miernoty bo więcej kasy napewno idzie wydoic z prywatnego gabinetu niż na państwowej

aaa ok ..jezeli dla Ciebie wartosc psychoterapeuty to nie jego kompetencje a ilosc zarobionych pieniadzy to masz racje. Ja jednak wole tego ktory ma wiedze i jest w stanie mi pomoc nawet jezeli zarabia mniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem pare razy też publicznie raz sie spotkałem z jakąś starą babą która powinna juz siedzieć na emeryturze, raz jakaś młoda siksa w sensie nie wiem z 6 lat starsza ode mnie i tez niewiele z tego było, a raz chciałem sie umówić i mnie olali i nawet nic nie napisali. Szczerze wątpie że jak ktos ma wiedzę i kompentecje to siedzi na państwowej posadce. Nie wiem może u Ciebie jest inaczej. A i zapomniałbym o moim pierwszym razie. Ta była stuknięta na 100%. Napewno bardziej niz ja więc to chyba o czymś świadczy. Chyba sama brała te leki które przepisywała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ICH majestat :105:

 

Oczywiście rzecz jasna obejście tych wszystkich zajęło mi jakieś 7-8 lat. Także wcale tak dużo nie ma jak się wydaje. Zresztą nawet nie chodzi o czas ja bym psychicznie nie wydolił, musiałem robic jakies przerwy też pomiędzy jedną terapią a drugą. Żeby jakos sie ogarnąc umyć czy coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście że odchodziłem bo gdyby nie to bym pewnie teraz siedział sobie w takim białym eleganckim lekko krępuącym ruchy wdzianku. I patrzył jak ptaszki spiewają. Nie bedę upierał sie że to były jakies mega długie terapie bo nie były, pare miesięcy góra, czasem kończyłem współprace po 2 tygodniach. Bo niby po co mam chodzic do kogoś kto mnie poniża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SinnerInHeaven, jakoś nie mogę kupić Twojej opowieści, może przez to, że mam zaburzoną percepcję po Twoich wcześniejszych postach. Nie no jasne, że jeśli chodziłeś tak długo to możesz mieć wyrobioną opinie, aczkolwiek ja tam stanowczo się sprzeciwiam Twojemu zdaniu, z własnego doświadczenia po prostu. U mnie 50% terapii było świetnych, 50% słabych, jakoś tak się to rozkładało, bo chodziłem na 4, ale nie zdarzyło się by ktokolwiek mnie poniżał. Psychoterapeuta to osoba która świadczy Ci usługę, specyficzną, ale jednak usługę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SinnerInHeaven,Psychoterapia to nie McDonald, żeby od razu móc ocenic pracę terapeuty, możliwe, że żadnemu nie dałeś szansy.

Istnieje prawdopodobieństwo, że nie udało ci się dobrze trafic, ale warto popytac, pogrzebac w necie i absolutnie nie przekreślac tych z przychodni. Wierzę, że istnieją dobrzy terapeuci, tak jak istnieją dobrzy lekarze.

Wątpię niestety , czy po twoich postach, ktoś odważy się dac ci namiary na swojego super terapeutę...

A na koniec, wierzę w twoje rozżalenie, więc proszę nie obrażaj się, ale czasami warto spojrzec na siebie i swoje nastawienie, zanim się zacznie obwiniac wszystkich wokoło, bo czasami przyczyna leży w nas samych. Może ty po prostu bronisz się rękoma i nogami przed terapią. Ale tak tylko gdybam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SinnerInHeaven, huj, sam sobie musisz pranie mózgu zrobić. W sekrecie Ci powiem ze dobrze nigdy nie bedzie, ale... moze byc optymalnie. Generalnie psychol jest ok.jak potrzebujesz "rozjemcy" do wewnetrznego dialogu albo nakreslenia "granic" normalnosci. Dobry psychol to musialby byc niezły umysl analityczny -raczej scisły a tacy wola bardziej intratne zawody. Chociaz tez jest spoko jak chamsko podejdziesz do tematu- popatrz-po co masz wylewac zale i narzekania do bliskich Ci osob obarczajac ich sumienie żalem z powodu tego iz nie mogą ując Ci cierpienia/krzywd skoro mozesz obcych potraktowac jak pisuar do wylewania zali- wiesz takie katharsis- zreszta podobno nazwać zło to jak zrobic pierwszy krok do jego przezwyciezenia/oswojenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc proszę o jakieś informacje dlaczego tak uważacie. Bo to bardzo interesujące że można kogoś poznać po 130 postach napisanych na forum. Jak dla mnie to zwykła sztuczka, taka technika manipulacyjna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×