Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co skreśla faceta w oczach kobiety ?


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Wymyśliłam ten temat pod wpływem impulsu i pewnego incydentu, ale myślę, że dyskusja rozgorzeje, bo temat jest frapujący. Panowie mogą założyć podobny :D

 

A więc w moich oczach faceta skreśla :

 

- robienie z siebie błazna / pajaca / kretyna ( bez względu na motywacje )

- dopatrywanie się wszędzie podtekstów seksualnych / ciągłe myślenie o seksie

- bycie zapatrzonym w siebie bubkiem / narcyzem / Christiano Ronaldo do tego stopnia, że druga osoba może nie istnieć

- brak empatii i nieliczenie się ze zdaniem / uczuciami drugiej osoby

 

Porsche / własnego apartamentu / firmowych garniaków / wypaśnych elektro gadżetów i innych bzdetów nie oczekuję :pirate:

 

Aha ... nie jestem żadną niunią !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że wszystko. Z reguły zalety nasilają wady, a wady blokują zalety. Facet przebojowy, zaradny, towarzyski, sprytny, potrafiący kombinować, pewny siebie itp. najczęściej nie jest godny zaufania. Facet godny zaufania, wierny, poczciwy, dobroduszny, empatyczny itp. najczęściej jest życiowo nieporadny, nieśmiały i zakompleksiony.

Obecne czasy z tak gigantyczną liczbą pokus stawiają bardzo wysoką poprzeczkę na wszystkich płaszczyznach i moim zdaniem, by w nich przetrwać together to niestety trzeba być Wash & Go.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poznałem pewną dziewczynę, niby wykształcona, z porządnego domu. Byliśmy ze sobą razem około pół roku. Traktowałem ją jak księżniczkę, byłem bardzo zakochany, życie z nią planowałem. Spotykaliśmy się regularnie, codziennie smsy, telefony, facebook. Otrzymywała ode mnie prezenty, zawsze płaciłem za kino, restauracje, wyjazdy. Pocieszałem ją i pomagałem w trudnych chwilach. Pożyczałem pieniądze.

 

I co? I byłem kretynem, którym już więcej nie będę. Panna miała tak dobrze przez całe swoje życie, była taka znudzona, że grzmociła się podczas naszej znajomości z co najmniej 5 innymi, pod pozorem wyjazdów do rodziny wyjeżdżała ze starszymi od siebie o 10 lat facetami na weekendy. Tych pięciu to potwierdzone osoby, podejrzewam, że było ich znacznie więcej. Kłamała bez mrugnięcia powieką, okłamała mnie kilkaset razy podczas naszej znajomości, plątała się w tym wszystkim bo nie pamiętała już co mówiła. Brnęła w kłamstwie do granic absurdu.

 

Kłamstwo to drugie imię większości kobiet, dla wielu z nich to sposób na życie, czytałem sporo relacji w internecie. Kobieta tak naprawdę kocha tylko swoje dzieci a samiec ma jej zapewnić utrzymanie i przetrwanie jej potomstwu. Dlatego jak czytam takie wymagania forumowiczek to flaki mi się przelewają a wacek opada aż do kolan. Wyleczyłem się już z tych karmionych od niemowlęctwa bzdetów o książętach i księżniczkach i o tym jaki to facet powinien być aby tworzył szczęśliwy związek. Przeżyłem tylko gorzkie rozczarowanie, czytałem relacje jak to faceci stracili na takich związkach wszystko tj. mieszkania, firmy, samochody, alimenty. Jak kobieta potrafiła zrobić przed sądem z męża pedofila i jeszcze wywalczyła dla siebie pokaźne alimenty.

 

Z wami, samicami, trzeba uważać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim chamstwo i przekonanie o własnej nieśmiertelności.

"Kinder, Kirche & Kuche", bo nie jestem Helgą z Dolnej Saksonii :mrgreen:

Ponadto nie podobają mi się faceci, którzy za wszelką cenę próbują coś komuś udowodnić.

Nie lubię również przytyranych mięśniaków :silence:

 

Ale generalnie ... to jestem dość tolerancyjna :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie cierpie jak facet gra macho, albo lekcewazy mnie.

 

Kat_, mogłabym Ci przytoczyc mnóstwo przykładów z własnego życia, kiedy faceci zachowali sie wobec mnie jak podstepne ch.uje. Cos z tego wynika ? dla mnie nic, nie generalizje ze wszyscy tacy są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poznałem pewną dziewczynę, niby wykształcona, z porządnego domu. Byliśmy ze sobą razem około pół roku. Traktowałem ją jak księżniczkę, byłem bardzo zakochany, życie z nią planowałem. Spotykaliśmy się regularnie, codziennie smsy, telefony, facebook. Otrzymywała ode mnie prezenty, zawsze płaciłem za kino, restauracje, wyjazdy. Pocieszałem ją i pomagałem w trudnych chwilach. Pożyczałem pieniądze.

 

I co? I byłem kretynem, którym już więcej nie będę. Panna miała tak dobrze przez całe swoje życie, była taka znudzona, że grzmociła się podczas naszej znajomości z co najmniej 5 innymi, pod pozorem wyjazdów do rodziny wyjeżdżała ze starszymi od siebie o 10 lat facetami na weekendy. Tych pięciu to potwierdzone osoby, podejrzewam, że było ich znacznie więcej. Kłamała bez mrugnięcia powieką, okłamała mnie kilkaset razy podczas naszej znajomości, plątała się w tym wszystkim bo nie pamiętała już co mówiła. Brnęła w kłamstwie do granic absurdu.

 

Kłamstwo to drugie imię większości kobiet, dla wielu z nich to sposób na życie, czytałem sporo relacji w internecie. Kobieta tak naprawdę kocha tylko swoje dzieci a samiec ma jej zapewnić utrzymanie i przetrwanie jej potomstwu. Dlatego jak czytam takie wymagania forumowiczek to flaki mi się przelewają a wacek opada aż do kolan. Wyleczyłem się już z tych karmionych od niemowlęctwa bzdetów o książętach i księżniczkach i o tym jaki to facet powinien być aby tworzył szczęśliwy związek. Przeżyłem tylko gorzkie rozczarowanie, czytałem relacje jak to faceci stracili na takich związkach wszystko tj. mieszkania, firmy, samochody, alimenty. Jak kobieta potrafiła zrobić przed sądem z męża pedofila i jeszcze wywalczyła dla siebie pokaźne alimenty.

 

Z wami, samicami, trzeba uważać.

 

z psychopatami trzeba uwazac, każdej płci.

Osobowosc dyssocjalna inaczej ,zero zasad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lucy1979, i tutaj jest paradoks bo jak się sprawa rypła to obrobiłem jej trochę dupę m.in. rodzice się dowiedzieli, że ich najmłodsza córeczka zamiast do kościołka w niedzielę jeździła sobie z różnymi panami na wycieczki i to ja byłem nazywany przez nią psychopatą, bo nie ukrywałem przed nią, że się leczę z powodu depresji :D Z kobietami trzeba uważać, a z tymi najmłodszymi z rodzeństwa to już w ogóle, rozpuszczone do granic możliwości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że wszystko. Z reguły zalety nasilają wady, a wady blokują zalety. Facet przebojowy, zaradny, towarzyski, sprytny, potrafiący kombinować, pewny siebie itp. najczęściej nie jest godny zaufania. Facet godny zaufania, wierny, poczciwy, dobroduszny, empatyczny itp. najczęściej jest życiowo nieporadny, nieśmiały i zakompleksiony.

To ja mając do wyboru, zdecydowanie postawiłabym na tę drugą kategorię :P

 

Przebojowy i pewny siebie koleś zaraz znajdzie sobie równie przebojową i pewną siebie dupę na boku. Dziękuję !

A takim nieporadnym miśkiem można się zaopiekować :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha Ty chcesz robic za mamuske dla faceta? Opiekowac sie nim? Nie cierpie takich facetow

co byle sie uczepia cycka kobiety.Ja lubie miec kogos kolo siebie kto zna swoja wartosc co nie oznacza zaraz ,ze musi zdradzac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha Ty chcesz robic za mamuske dla faceta? Opiekowac sie nim? Nie cierpie takich facetow

co byle sie uczepia cycka kobiety.Ja lubie miec kogos kolo siebie kto zna swoja wartosc co nie oznacza zaraz ,ze musi zdradzac.

E tam, zaraz za mamuśkę ! Chodzi mi o to, że potulnego baranka można sobie na sznurku prowadzić i Ci nie podskoczy :pirate:

Zresztą już chyba lepiej robić za mamuśkę niż żeby jego mamuśka się wtrącała :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- zbytnia pewność siebie

- beszczelnosc

- egoizm

- brak empatii

Ale to przecież modelowy opis badboya,gdzie tacy często są popularni z tego co można zauważyć :mrgreen: : O

large.jpg

Bo kobiety mówią jedno, myślą drugie, czują trzecie a robią czwarte*.

 

 

* nie wszystkie, tylko 73,2%.

 

-- 18 lis 2014, 18:01 --

 

Arasha, mam do Ciebie pytanie, czy ty już byłaś w jakimś związku? ile czasu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×