Skocz do zawartości
Nerwica.com

Prosze mi pomóc co mam zrobić!!:(


Karola173

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co mi jest,wiec zalogowalam się tam tym forum z prosba o pomoc,porady.OD kiedy pamiętam nie podobalam się sobie.Uważałam ze jestem poprostu brzydka.Kilka dni temu przesiedziałam pare godzin przed lusterkiem z nadzieją ze znajde swoje 'ladniejsze oblicze''.Pokombinowałam z fryzurą i makijażem,i..w koncu się spobie spodobałam!sama nie moglam w to uwierzyc,bylam w 7 niebie! z tym ze im dluzej od tego momentu,tym moj nastroj znow sie psuje.Zaczełam sobie wmawiac że jednak nie mozliwe ze jestem ładna.Wiem ze to niedorzeczne,ale doszukuje sie na siłe(nie jestem w stanie nad tym zapanować,nie myslec poprostu o wygladzie) doszukuję się już takich niedorzecznych szczegółów ktore tylko sprawiaja ze znow nie czuje sie atrakcyjna.Np Ale moze stalam wtedy w lepszym swietle,albo że nie bede potrafila zrobic tej fryzury ponownie(chociaz była prosta i wtedy zrobilam ją bez myslenia o tym,jako odruch).Wiem ze te mysli są poprostu NIENORMALNE ale nie moge sie ich pozbyć:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jesli uda mis sie uwierzyć ze jednak moge byc ok bez wysiłku,moge dobrze wygladać,to na 100% znowu sobie cos wmowie!np że w tym ubraniu moze akurat wygladałam spoko,ale w reszcie już bedzie szkaradnie itd:( jak sie pozbyc tego rodzaju wmawiania sobie ktore nie jest odemnie zalezne!ja tego nie chce! czy to JAKAS PARANOJA,OBSESJA.CO MAM ZROBIC??? tylko o to pytam.a nie o ocene swojej twarzyRaczej o ocene tego scohrzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzeba to leczyć , albo psychoterapią , albo proszkami antyfobicznymi , a najlepiej tym i tym. Nawet jak nie będziesz się leczyć , to tak jak samo przyszło, tak i samo odejdzie ,,, i przyjdzie następna paranoja , albo nie przyjdzie ( jak będzieszz miala szczęście )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie potrafie sie skupic na niczym innym.Najlepsze jest to ze jak przyjdzie mi do głowy znowu że np.w iinych ciuchach nie bedzie mi do twarzy,to nagle problem z fryzurą czy inny który wmawialam sobie godzine wczensniej maleje do tej wielkosci,ze nie widze już z nim zadnego problemu.Teraz skupiam sie na tym aktualnym,i jego probuje wymazac z glowyi, kiedy uda mi sie twardymi dowodami go ''usunac'' to znow powraca ten wczensiejszy,czy dam rade wykonac ta fryzurę w ktorej tak dobrze wygladalam:( i znowu to jest straszny niepokoj,chociaz dokladnie wiem ze pare minut temu widzialam ze to nie jest zaden problem!!

 

-- 09 lis 2014, 21:16 --

 

Ale wlasnie sama nie potrafie zmienic punktu widzenia.Te natretne mysli same przychodzą,nie sa podparte zadnymi dowodami,wrecz wiem ze sa niedorzeczne.ale jednak jak znowu do glowy ''wlecą'' to znowu mam dylemat,jaka jest ta prawdziwa 'RACJA', a co jest tylko wymyslem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie straszny masz bałagan w głowie . Nie wiadomo od czego zacząć . Szczerze wspólczuję . Udaj się do psychiatry ,,, bo ja sam mam problemy z nerwicą już 26 lat . Na początku klucze w drzwiach musiały stać równo, a potem ,,,, poleciało dalej ,,,szajby CDN. No , ale dzięki lekom trochę zatrzymałem chorobę .Dziś jestem "szczęsliwym " znerwicowanym kubłem rozszarpanych nerwów ,,, kużwa , w mordę jeża .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam 20 lat.od tygodnia! wczensiej bylam wrakiem czlowkieka,nie przejmowalam sie soba nie cieszylam sie z zycia.bo bylam poporostu brzydka i zaniedbana.Uwazałam ze nic mi nie pomoze.A potem nagle taki czar.Znajduję jakąs ludzką,dosc atrakcyjną twarz w lusterku.Odpowiedni makijaz,fryzura/Moze dlatego teraz moj mozg sam proboje wyprzec ten obraz,bo jak to jest mozliwe że nagle po tylu latach staję się ''ładna'',pewna siebie i szczescila? z minuty na minute? moze poprostu probuje siobie jakoś wmowić mi ze to przeciez niemozwlie,ale dokladnie widzialam siebie w lustrze i wiem ze to jednak mozliwe! taka nagla przemiana!ale moze dla naszego rozumu taka gwałtowna zmiana myslenia jest jakims paradoksem ?Ale to przeciez mój umysł,.wiec ldaczego robi mi taką przykrośc? skoro mam twarde dowody że jest ok,to jakies negatywne sygnaly myslenia mi wysyla? ktorych nie moge sie pozbyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×