Po nawrocie choroby

[Gość]

Kiedy mam nawrót choroby, zaleczony już lekami i znikają objawy, pojawia się coś jeszcze. Nie są to objawy negatywne, ale coś podobnego. Wszystko, co wcześniej było łatwe, wydaje się być trudne. A wszystko trudne, wydaje się prawie niemożliwe. Np. znalezienie pracy. Stresuje mnie bardzo, jak mam dwie rzeczy na głowie - szukanie pracy i zdanie na prawo jazdy.

 

Rozumiecie, o co mi chodzi? Czy ktoś z Was ma lub miał podobnie?