Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to normalne? Dzikuski...


Gość SinnerInHeaven

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chciałem zapytać czy to normalne że kręcą mnie tylko dzikuski? Czy to rodzaj dewiacji i trzeba się leczyć? Bo bardzo mnie to ostatnio niepokoi mam dużo myśli z tym związanych i nie mogę spać w nocy. Czy jest szansa się z tego jakoś wykaraskać. Pytam poważnie, nie wiem co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod zapytaniem koleżanki. O jakie dzikuski chodzi ? Kobiety - dzikuski ? I w jakim sensie ? Myślę, że z preferencjami nie należy walczyć ... Ja się do końca normalna też nie czuję, nieraz myślałam o sobie w kategoriach dzikusa, bo mam odjechane czasem zachowania ( jak choćby zapraszanie facetów do lasu ), ale nie wiem, o jaki rodzaj "dzikusostwa" Tobie chodzi :bezradny: Zdradź więcej szczegółów, bo to dość interesujące. Myślę, że tu na forum dzikusów w jakims tam sensie nie brakuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To masz podobnie jak miał mój kolega. On chciał też dzikuskę, taką, która cały dzień spędziła w polu pracując i on wraca z roboty, ona z pola taka brudna i marzyło mu się, że bierze ją w kuchni przy garach, oboje brudni i ogólne klepisko.
tez miałam znajomego który lubił takie niemyte, ale z miasta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko dzikuski mnie interesują...To jest mój fetysz...Dzikie spojrzenia...Każda kobieta ma to w sobie tylko nie każda to pokazuje od razu...Nie nie brudaski...bez błotka czyste tylko dzikie...pamiętam film "Zejście" oglądałem kilka lat temu ale pamiętam jakby to było wczoraj...Takie kobiety walczące z czymś co czai się w mroku...czymś co jak wierzyć uczonym "idealnie wyewoluowało do życia w ciemności" i jest zdolne zabić, ma doskonały słuch...I One stanęły naprzeciw tym kreaturą z piekieł...podobnie jak ja ukrywały się i walczyły...stały się dzikie i piękne...sterowały nimi obłęd i wola przetrwania...Nauczyły się chodzić cichutko i zabijać skutecznie jeść mięso w surowej postaci...takie właśnie powinny być kobiety...Pole? To nie miejsce dla kobiety mój drogi ona musi walczyć z czymś co czi się w mroku, w lesie tam jest jej miejsce...to obrzydliwe co Wy chcecie zrobić z kobietami do pola albo do garów...Musicie pamiętać że one są bardziej dzikie od nas...seksualność to osobna kwestia...ale silna wyzwolona kobieta nie boi się mężczyzny...potrafi go mieć na każde wezwanie kiedy ona tego pragnie...Tak, żeby jej żądze zostały zaspokojone. Facet musi być równie dziki inaczej po prostu umrze z nadmiaru wrażeń...albo kobieta go odrzuci...Dzikuski są wśród nas uważajcie na nie...szczególnie nocą robią się niespokojne, polują wtedy jak sowy...nie sposób się odpędzić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o nich, nie wiem tylko czy chodzą po lasach. Jeśli jednak, to może szukają złota?(po Niemcach?) Wiem, że zwykle "polują" na nie w klubach nocnych. Te z lasu to dopiero muszą być niezależne...

Tak serio, to raczej normalne, chyba każdy ma takie fetysze. Niby większość przez 5 minut(5 z kawałkiem, jeśli liczysz razem z zapięciem rozporka), ale ilu ludzi, tyle spojrzeń. O ile nic rzeczywiście nie "czai się" w Twoim "mroku", bo jeśli jednak tak, to zmienia postać rzeczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harlancoben, Jesteś dzikuską? :D
haha, pewnie jako dziskuska by się go nie bała :P

Co do tematu wielu mezczyzn pociaga archetyp kobiety-wojowniczki, traktujących facetów uzytkowo jak zwierzynę łowną. Zapewne podswiadomie pragna zostać zdominowani 8) jednoczesnie seks wymuszony przez owa dziką kobiete pozbawiony jest elementu grzechu czy poczucia winy :arrow: poniewaz owe dzikuski działaja instynktownie jak zwierzeta, nie mozna ich mierzyc cywylizowna miara i osądzać, a tym bardziej ich ofiar, czyli meżczyzn.

 

Podobnie fantazje kobiet o gwałcie sa rzekomo wyrazem wypartej ochoty na seks, gdyz w wypadku przemocy kobieta jest pozbawiona odpowiedzialnosci za akt seksualny, czyli jest "niewinna" pomimo swego udziału w nim.

 

To tyle domowej psychoanalizy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzeba się bać...Strach to iluzja...musisz sobie powiedzieć że to dobre zwierzątko i go oswoić...pogłaskać...ono potrafi kochać tylko trzeba dać mu czas...żeby mogło się zaaklimatyzować do nowych warunków...Trochę miłości...inaczej się zemści na was...Nie wolno zamykać w klatce wtedy zwierzę robi się agresywne. Dzikość i agresywność to dwa różne pojęcia...Dzikość jest piękna, niekiełznana to synonim wolności w dużym uproszczeniu...a agresja rodzi się z braku dzikości...jest jak człowiek w zamknięty w klatce w niewoli...robi się agresywny nie można mu ufać...Ja tak żyłem wiele lat swojej młodości w ciemnej norze z dala od ludzi...ciężko było...musiałem sam o siebie zadbać, pić różne ziółka...jeść surowe mięso...niekiedy sobie gotowałem ale to rzadko...bardzo rzadko...wiem że czasem się powtarzam ale czuje że moja historia może się okazać przestrogą dla innych...szczególnie młodych ludzi...Teraz muszę racjonować żywność i leki...karmić nimi bestię...ona musi urosnąć...Czasami płaczę...pocieszam ją wtedy...tak mocno jak tylko mogę...Ale i tak bywa złośliwa i niewdzięczna...Wiem że ciężko Wam to zrozumieć...jesteście jeszcze młodzi naiwni...ale macie dużo czasu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie fantazje kobiet o gwałcie sa rzekomo wyrazem wypartej ochoty na seks, gdyz w wypadku przemocy kobieta jest pozbawiona odpowiedzialnosci za akt seksualny, czyli jest "niewinna" pomimo swego udziału w nim.

Tak właśnie konstruowane były powieści erotyczno-kostiumowe wydawane w latach 60-tych w krajach anglojęzycznych. Nazywało się do "bodice-ripper" czyli rozpruwacze gorsetów. Ktoś ubolewał, że w tamtych czasach kobieta otwarcie mówiąca o swoich potrzebach i aktywnie podążająca za swoimi fantazjami wyszła by na pierwszą lepszą. A teraz to niby kobieta nie musi się już ukrywać pod maską, tylko ma mówić czego chce.

 

Ale z drugiej strony w tym nie ma nic dzikiego. Ona chce, on chce, nic nie stoi na przeszkodzie, żadnych konfliktów wewnętrznych... to nie jest materiał na romans ani na przygodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SinnerInHeaven,

gdzieś ty mieszkał :?: ze surowe mięso :?: chyba ze to taka przenośnia i dwuznaczność słowna,ale na tym forum już słyszałam takie rzeczy nigdy nie wiem kiedy dwuznaczność a kiedy dosłowność, ja kiedyś znałam gościa co jadł tylko surowe marchewki i trzymał je w piwniczce norce wykopanej w ziemi w Wolimierzu, ale tam sami porąbani ludzie mieszkali, gościu był Ukraincem,

mi się też zdarzyło po pijaku różne rzeczy robić miedzy innymi pływać w morzu nago, poszło ze 20 osób, ale rozebrałam się tylko ja z koleżanką wszyscy byli chętni wcześniej ,ale stchórzyli,dawne to czasy były hihi :P;):mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie powinny być kobiety...wszystkie chętne od razu...nie dajcie się zagonić do garów...moja historia jest skomplikowana nie umiem jej poskładać...za dużo niewiadomych...ale pamiętam ciemną norę...polowania...ten strach...surowe marchewki?...tak nie można tylko surowe mięso daje siłę...Także moje kochane leśne stworki hasajcie dalej po lasach tego świata...ale bez alkoholu bo on osłabia umysł...nie myśli się trzeźwo nie można polować...Umysł musi być jak brzytwa jak chcecie upolować faceta...pijana nie wyrwie takiego jakby chciała...a seksu może nie pamiętać...to nie są priorytety dzikuski...dzikuska musi dominować...facet to tylko trofeum...rzecz...przedmiot...nawet nie zwierzę...coś mniej niż to...ha ha sprytne jesteście, sprytniejsze niż myślałem, chcecie mnie zdemaskować poznać moją historię...a potem zniszczyć...Ale się nie dam...przygotowywałem się do tego latami nie po to aby teraz zawieść...przełożeni na mnie liczą także...nie zawiodę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam lubie gotwać i ciasta piec, wiec niestety sorry, nie lubie sprzatać,ale czasami trzeba po prostu, schlać tez sie lubie czasami , moja psychika tego potrzebuje wiec niestety twoje rady sa nie dla mnie, więc adijos , zyj dalej , inne wymiary tez lubie i wojownikow, którzy walczą bo to meskie i jedza marchewki, mieso tez moze byc w sumie ale niestety gotowane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×