Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie


Kamil.S

Rekomendowane odpowiedzi

Hey, postanowiłem dołączyć do Was, bo sam borykam się z nerwicą. Zaczęło się wiele lat temu, ale początkowo nie przeszkadzało (trzesące ręcę, czasem powiększony puls - było do zaakceptowania. Nasilenie objawowe, które nastapiło 8 m-cy temu spowodowało moje zainteresowanie problemem. Dziś po 8 m-cach indywidualnej terapii jest o niebo lepiej, chodź niektóre z obajwów dopadają mnie czasem, sygnalizując tym samym, że lęk jeszcze we mnie nie zostałe wytruty do końca. Moje obajwy, do których należały: zawroty głowy, mrowienie języka, walenie serca, bezsenność, potliwość i wiele innych starciły na sile, a objawy lęku napadowego w ogóle się skończyły. Od czasu do czasu występują chwilowe zawroty, które jednak nie wyprowadzają mnie juz tak z równowagi jak na początku...

Myślę, że to na tyle i jeśli chcecie się czegoś dowiedzieć w temacie skutecznego lecznia nerwicy, to piszcie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc Kamil.piszesz ,że po częsci sie wyleczyłes.miałeś problemy z nadpotliwooscią .czy terapia i na to CI pomogła?mnie się strasznie ppocą ręce i jest to dla mnie strasznym problemem.za kazdym razem jak mam sie z kimś przywitać to przechodzę tortury

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asieńko - jeli stwierdzone zostało, że potliwoć jest u Ciebie na podłożu lękowym, to mogę Cie pocieszyć, że ja "wyschłem" po około 2 m-cach. Czasem mam napływ ciepła, ale zdarza się to naprawdę sporadycznie, mylę nawet, że nie bardziej niż u innych. Ciężko powiedzieć czy "wyschnięcie było wynikiem terapii, czy oswojenia objawowego, ale na pewno było zwišzane z obniżeniem nasilenia lękowego.

kasik - terapia uwiadomiła mi, że ja nie wariuje, tylko obajwy płynš z lęku, którego sobie kompletnie nie uwiadamiałem. Mylę, że dobrym poczštkeim na poradzenie sobie z nerwicš jest wyjcie ze sprzeżenia zwrotnego. Poznałem wiele osób, które przez błedne koło objawowe nie wychodzili z domu. Motorem do działań u mnie była silna chęć wyjcia ze sprzeżenia, a pomocna terapia bez której chyba bym zwariował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Mada! Tak, przez pierwsze dwa miesišce brałem benzodiazepinę na bazie alprazolamu. Dawka była dzięcięca i oczywicie przestała działać po 2 tygodniach, ale jej nie podnosiłem. Z racji wysokiego prawdopodobieństwa uzależnienia odstawiłem lek po 8 tygodniach - około 2 dni syndromu odstawinnego i po sprawie. Jeli miałbym co poradzić, to zapomnij o lekach, bo w prawdzie kojš objawy, ale nie leczš przyczyn, a poza tym bardzo szybko organizm domaga się więcej i więcej, a to może zaprowadzić w lepš ulicę...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×