Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak mogę pomóc choremu?


sassanka

Rekomendowane odpowiedzi

Trafiłam na to forum szukając informacji na temat depresji i problemów z samoakceptacją. Znalazłam się w ciężkiej dla mnie sytuacji- bliski znajomy nawiązał ze mną bardzo dobry kontakt, po pewnym czasie zaczął opowiadać o swoim problemie.

Zmaga się z depresją od kilku lat, do tej pory bezskutecznie poszukiwał pomocy psychologa. Ponieważ chciałam mu pomóc znalazłam dla niego takiego, chodzi tam, jest zadowolony z wizyt, ale twierdzi że to nie pomaga mu bezpośrednio. Opowiada dość dużo o tym jak się czuje, że od jakiegoś czasu jest znacznie gorzej, coraz częściej wracają myśli samobójcze i chęć ucieczki od problemów.

Sama nie potrafię już sobie z tym radzić, w jaki sposób mogę mu pomóc? Czy odpowiedni byłby tu psychiatra czy też jakakolwiek inna forma pomocy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten psycholog prowadzi psychoterapię czy tylko rozmawia? Pójście do psychiatry w takiej sytuacji może być dobrym pomysłem. Depresja nie pojawiła się wczoraj i nie zniknie z dnia na dzień. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Terapia potrwa przynajmniej kilka miesięcy zanim zacznie działać, leki szybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim możesz wspierać chorą osobę - nie tlumaczyć, że ma się pozbierać, że sobie wymyśla i przesadza... Po prostu być obok, żeby miała poczucie, że jest ktoś, kto poda rękę, porozmawia, cokolwiek. Nawet jedna taka osoba wystarczy - wierz mi.

 

A poza tym wizyta u psychiatry będzie dobrym rozwiązaniem, oprocz wizyt u psychologa. Może razem coś to pomoże...

 

Trzymaj się ciepło, pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chujowy ten znajomy jak obarcza Cię tym, gdybym miał dobrą koleżankę/przyjaciółkę to za wszelką cenę chciałbym jej oszczędzić i ukryć swoje dolegliwości. Nikt nikomu nie pomoże, można tylko sobie samemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z psychologiem rozmawia. Pytałam go co sądzi o pójściu do psychiatry- nie był do tego jakoś dobrze nastawiony, ale chyba rozumie że trzeba mu jeszcze jakoś pomóc.

Jestem z nim praktycznie cały czas (mieszkamy razem, studiujemy), staram się byc obok i jednocześnie się nie narzucac. Nie obwiniam go o to że mnie czymś obarczył, to trochę głupie. A wręcz przeciwnie- cieszę się że szukał pomocy i w końcu się przed kimś na tą pomoc otworzył.

Po prostu czuję że mogłabym jeszcze jakoś mu pomóc tylko skończyły mi się pomysły jak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×