Skocz do zawartości
Nerwica.com

Seksoholizm - spotkania SA


jazzowa

Rekomendowane odpowiedzi

POmijając, że jestem uzależniona od wielu innych rzeczy ...

 

Czy ktoś uczęszczał na spotkania Anonimowych Seksoholików?

Od dawna zaczynam się zastanawiać czy mam z tym problem, bo od dawna zaczyna to mnie przerastać

atakuje każdą sferę mojego życia, kace moralne, psucie relacji z różnymi osobami

wszędzie widzę seks, żartuję o seksie, mówie, myślę o seksie - jest wszędzie

zmieniam partnerów, nie nagminnie, ale od dłuższego czasu nie mogę się dlatego ustatkować, bo albo zaczynam od stosunku, albo zdradzam

ostatnio obiecałam sobie że koniec i faktycznie uspokoiłam się znacznie, ale niefortunnie upiłam się i to siedzi gdzieś tak w mojej podświadomości że robie to bez kontroli (akurat to niczego nie doszło, ale i tak zachowywałam się skandalicznie)

uzależnienie od seksu, czy od bliskości - mój psychiatra powiedział że to spoko, bo po prostu nie wstydzę się mówić otwarcie że lubię się bzykać :D

ale jednak poniekąd traktuję to w kategorii problemu ...

przerasta mnie opinia publiczna, to że facetom kojarze sie z seksem (sama do tego doprowadzam mówiąc o tym), bo jednak wolałabym się grzecznie ustatkować z odpowiednią osobą i uprawiać monogamiczny nierząd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś uczęszczał na spotkania Anonimowych Seksoholików?

nie uczęszczałem ,,, ale czytałem o pewnej Grupie AS , która sie rozpadła z tego powodu, iż Mityngi traktowali bardziej do owopulnego zaspokajania nałogu . Chyba ( tak myślę ) jest to duża pokusa wewnątrz takich Grup .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jazzowa , myslę ,że to kwestia znalezienia dobrej Grupy . Tak samo jak z AA , są grupy słabe i lepsze . W sumie też bardzo duzo zależy ile Ty sama dasz z siebie na Tych spotkaniach ( wtedy sama tyle samo weżmież z Siły grupy ) . To ,że ja raz słyszałem o takiej Grupie nie znaczy ,że wszystkie są takie trefne. Inna sprawa ,to to ,że mało raczej takich grup jest w Polsce i nawet nie za bardzo w dużych miastach . Ludzie( tutaj ) chyba bardziej się wstydzą niż obnażyć się ze swojego alkoholizmu . Jednak jeśli przez nad- mierny seks zaczynasz zauważać ,że komplikuje , ( nawet nie rujnuje ) , przynosi szkody taka " zabawa " , to powinnaś się z tym zmierzyć . A ,że w grupie łatwiej "trzeżwieć " to może poszukaj sobie takej Grupy gdzieś blisko miejsca zanmieszkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jazzowa, a poza tym co Ci dolega? Jakie masz zdiagnozowane zaburzenia?

zmieniam partnerów, nie nagminnie, ale od dłuższego czasu nie mogę się dlatego ustatkować, bo albo zaczynam od stosunku, albo zdradzam

jestes zadowolona z pozycia czy to wciaz jeszcze niezaspokojenie? seks moze byc rozny..kiepski, przecietny i super. Jaki mialas do tej pory?

mój psychiatra powiedział że to spoko, bo po prostu nie wstydzę się mówić otwarcie że lubię się bzykać :D

bo to nie jest akceptowane spolecznie i kobieta ktora lubio seks to od razu nimfomanka :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, nie jestem zadowolona, bo jednak ciągle mi mało i ciągle nie mam stałego partnera, więc jak się tak rozdrabniam to bywa różnie

 

nie jest akceptowane, phi żeby nimfomanka - kobieta wtedy jest dzi*ka albo szmata. :)

 

-- 22 gru 2013, 19:06 --

 

Candy14, poza tym mam zaburzenia lękowe i depresyjne + zaburzenia adaptacyjne + alkoholizm ponoć, ale nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestem zadowolona, bo jednak ciągle mi mało i ciągle nie mam stałego partnera, więc jak się tak rozdrabniam to bywa różnie

no wlasnie.. to bledne kolo bo przypadkowy seks bywa taki sobie i pozostawia niedosyt. Problem zniknie kiedy bedziesz z kims na stale kto bedzie w tym dobry i kto nauczy sie Ciebie zaspokajac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka kobieta to skarb ino nad tymi zdradami trza popracowac;D

 

ne ne ne, ja bardzo lubię i cenię monogamię - jeśli jest ktoś wyjątkowy i jest miłość, stabilizacja - to wtedy nie ma mowy o zdradach + wtedy cała energia kumuluję się na jednym osobniku, więc wtedy nie ma spokoju :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

któryś raz pytam, czemu robisz problem z tego, że lubisz seks?

 

seksoholizm rozwala całe życie, bo wszystko co się robi jest podporządkowane seksowi, seksoholiczka wyjdzie na miasto o trzeciej rano, żeby znaleźć kogoś do pieprzenia, będzie się pieprzyć w pracy i w domu i gdziekolwiek, nie zważając na konsekwencje, seksoholiczka podejdzie do faceta na ulicy i zabierze go do bramy na szybki numer, jeśli ją akurat przypili

 

o żadnych stałych związkach nie ma mowy, bo nic poza seksem się nie liczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister ale ja nie twierdzę, że jestem nimfomanką

być może faktycznie siedzi to bardziej w mojej głowie, ale wydaje mi sie ze przejeło to nade mną kontrole - o to chodzi

nie byłby to problem że lubie seks, gdyby potrzeba fizycznosci i bliskości mną tak nie kontrolowała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×