Skocz do zawartości
Nerwica.com

OPIEKA NFZ,PRYWATNA-PYTANIA,OPINIE.WĄTEK ZBIORCZY.


naar

Rekomendowane odpowiedzi

a nie "maksymalnie mogę wypisać jedno opakowanie", a to że kolejny termin za 3 miesiące to już nie jego problem...

Doprowadza mnie to do obłędu. W ogóle psychiatra powinien być w swojej szczególnej specjalizacji wsparciem, a okazuje się, że bardzo wielu z nas musi z nimi dosłownie walczyć, zamiast otrzymać pomoc.

lekceważące podejście, krytykowanie, wyśmiewanie. Więc wole zapłacić te 150 zł, nie być poganianą

...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzę tylko do psychiatry (nie terapeuty) i psychiatra nie wypisuje mi leków a jedynie ze mną rozmawia, wyjaśnia, rysuje mi coś na karteczkach i każe przemyśleć pewne słowa-hasła. ale terapia to nie jest bo w sumie często nie daje mi dojść do słowa. byłam dopiero 2 razy i dotyczyło to bardziej wątpliwości co do diagnozy i wyjaśnienia na czym ona polega.

 

nie mam złych doświadczeń z psychiatrami na nfz. jest taki wybór że można zmienić, ale trafiałam zawsze dobrze i teraz też jest w porządku.

nawet trochę mi głupio, że za drzwiami wszyscy czekają w kolejce po recepty a ja siedzę u niego pół godziny i on mi gada i tłumaczy. nawet mówiłam, że tam ludzie czekają a on się kazał nie przejmować i sam się rozgadał. nie traktuje mnie lekceważąco, mimo że wyraźnie powiedział, że nie jestem chora, tylko mam predyspozycje przez te zaburzenia schizotypowe. i kazał mi przemyśleć co powiedział i wtedy przyjść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenie z medycyną.

1 lekarka,kojarzyła mi się z typowym recepciarzem,10 minut,lek wypisany - gtfo - Mój błąd i głupota,że odstawiłem lek,a sam lek siadł,choć za co te 120 to nie wiem ale pies z tym,banglało.

2 lekarka,kasowała 2-krotnie mniej,można było dogadać się,pogadała,jednak lek mi nie banglał,w sierpniu jebłem leczeniem,także od strony ludzkiej - git,od strony pomocy medycznej- hmm,2 wizyty to może za mało?

w międzyczasie chodziłem na terapie prywatnie,Terapeutce nie mogłem nic zarzucić,niestety koszta....w końcu by mnie zjadły,także rzuciłem to,mimo że lekarka kompetentna.

3 psychiatra,wybieram się wkrótce,również prywatnie...Wydaje mi się że baardzo wiele zależy od terapeuty,czy psychiatry...

Co do cen - jeśli dany lekarz pomaga mi na mój zryty łeb,to płacę,liczy się skuteczność (oczywiście bez skrajności)

NFZ nie neguje,ani nie pochwalam - nie korzystałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doprowadza mnie to do obłędu. W ogóle psychiatra powinien być w swojej szczególnej specjalizacji wsparciem, a okazuje się, że bardzo wielu z nas musi z nimi dosłownie walczyć, zamiast otrzymać pomoc.

 

Też zawsze myślałam, że jak ktoś wybiera taką specjalizację to chyba ma świadomość z kim będzie pracować i jakie cechy charakteru powinny go wyróżniać, ale niestety tak nie jest. Ostatnio, znajomy lekarz opowiadał, że "psychiatrię wybierają największe tumany, bo szybko można sporo zarobić i mała odpowiedzialność" (w sensie, ze ciężko udowodnić ewentualny błąd w sztuce). Coś w tym jest niestety...

 

renee.madison, o kurcze to faktycznie dramat. :? jak jeszcze nic nie pomogło :(

 

Gdyby nie to, że przywiązuje się do terapeuty uciekłabym po 3 spotkaniach i trochę zaoszczędziła, a tak mądra jestem dopiero po szkodzie :)

Dlatego teraz mam uraz do terapii, chociaż bardzo jej potrzebuję, to boję się kolejnej porażki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo, wiem.

 

Ale ja mam takie podejście, że chce być zdrowa ... wiem, że spec nie jest cudotwórcą i więcej ode mnie zależy (mojej pracy) niż jego samego ... w chwilach, gdy na prawdę mam dość i chce rzucić - staram się spojrzeć na to z boku, mam zgodę że czasem może być mi masakrycznie ciężko ..... ale po to tam przyszłam, żeby wyzdrowieć a nie uciekać w połowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to niezle Was doją lekarze i psycholodzy :?

dokładnie. powinno być moim zdaniem 50/60zł /h i byłoby uczciwie. 120zł to więcej niż przeciętna dniówka. a 600zł/mies to połowa wypłaty. w jakim kraju my żyjemy :evil:

jak ktoś sobie mieszka z rodzicami to sobie może pozwolić na takie wydatki, ja np mieszkam w wynajętym mieszkaniu i płacę za to ok 800zł miesięcznie, resztę wydaję na jedzenie i g.. mi zostaje. raz w miesiącu do fryzjera za 30zł a do kina to chyba tylko na urodziny. jak bym miała jeszcze płacić za terapię to chyba musiałabym sprzedać nerkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzę na terapię do psychologa na NFZ i do psychiatry też na NFZ. Psychiatra leki mi wypisuje co 2 miesiace. Koszt leków około 100 zł miesięcznie.Noo... może 150.

Bywało,że chodziłam prywatnie do "bógwiekogo" i płaciłam po 150 złotych za wizyte.

Innym razem płaciłam 120 za wizyte (jakies 40-50 min) a 60 zl za samo wypisanie recepty i 5 minutową pogadankę.

Psychiatra do ktorej chodze jest ok, na NFZ wizyta trwa 30 minut. Jakby coś sie działo to na pewno by mnie przyjela wczesniej niz te 2 miesiace. Jestem zadowolona w sumie z ostatnio z leczenia.

Niedlugo jade na terapie do Krakowa która trwa 6 miesięcy i też jest na NFZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to niezle Was doją lekarze i psycholodzy :?

dokładnie. powinno być moim zdaniem 50/60zł /h i byłoby uczciwie. 120zł to więcej niż przeciętna dniówka. a 600zł/mies to połowa wypłaty. w jakim kraju my żyjemy :evil:

 

No cóż w Polsce trzeba mieć sporo w portfelu, żeby chorować :( Ja do psychiatrów trafiałam najczęściej w baaaardzo kiepskim stanie, często doprowadzana siłą przez przyjaciół/bliskich w zasadzie w ostatnim momencie, więc gdybym miała czekać nawet tydzień na lekarza nfz, to pewnie już by mnie tu nie było. Zawsze pozostaje szpital, ale hmmm chyba nikt sam z siebie nie da się położyć-wszyscy wiemy jak to w szpitalach psychiatrycznych jest. No i tak pozostaje tylko wizyta prywatna...

Ale zgadzam się- stawki za 10 min w gabinecie i wydrukowanie recepty to koszmar.

 

Tu gdzie teraz mieszkam (i co bardzo mi się podoba) płaci się stałą kwotę za wizytę u lekarza (w zasadzie prywatna służba zdrowia nie istnieje), ale gdy w w ciągu miesiąca wyda się na lekarzy+leki więcej niż 450 zł to do końca roku wizyty u wszystkich lekarzy i wszystkie leki pacjent dostaje za darmo. Uważam to za super wyjście- nie trzeba np. sugerować się ceną danego leku, tylko skutecznością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na bezpłatne konsultacje psychologiczne, psychoterapeutyczne.

 

W ramach oferty: jedno - dwa spotkania 50 minutowe o charakterze konsultacyjnym.

Jeżeli:

• dręczy Cię niskie poczucie własnej wartości, poczucie winy, lęk

• masz poczucie braku perspektyw, beznadziei, wewnętrznej pustki, smutku

• uciekasz od życia w wirtualny świat, uzależnienie, pracę

• trudno Ci się cieszyć z prostych, codziennych spraw, odczuwać radość i zadowolenie z siebie

• trudno Ci nawiązać bliskie, intymne relacje z innymi, zaufać, czujesz się samotny, inny

• czujesz bezradność, zagubienie w nowej, kryzysowej sytuacji

• chcesz lepiej poznać i zrozumieć siebie

Podczas konsultacji możesz sprawdzić, doświadczyć i dowiedzieć się:

• jak wyglądają spotkania z psychologiem, na czy polega psychoterapia, i jakiej formy pomocy potrzebujesz

• miejscach, specjalistach, różnych sposobach pracy terapeutycznej. Mogę pomóc wybrać Ci, skuteczne i adekwatne, do zgłaszanego problemu, sposoby jego rozwiązania

• z jakiego rodzaju pomocy, wsparcia możesz najlepiej skorzystać

• jakie jest źródło doświadczanych trudności i jakie są sposoby na trwałą zmianę

• jakie kroki i decyzje możesz podjąć, aby zmienić swoje życie

Zapraszam na jedno - dwa spotkania konsultacyjne. Czas trwania - 50 minut. Jedyna opłata to 15zł, za jedną konsultację, za wynajęcie gabinetu.

Zapisy: Telefon: 692-910-866; mail: terapiadda@op.pl

Miejsce: Stowarzyszenie Od-Do, Warszawa, ul. Siedmiogrodzka 5 kl. II domofon 9.

Nazywam się Zbigniew Kołakowski. Mam 37 lat. Z wykształcenia jestem psychologiem, pedagogiem, edukatorem seksualnym i trenerem. Od wielu lat prowadzę psychoterapię indywidualną oraz grupową z Dorosłymi Dziećmi Alkoholików (DDA) i dorosłymi pochodzącymi z rodzin dysfunkcyjnych. Jako trener - od 2013 roku przeprowadziłem ponad 400h warsztatów, szkoleń i treningów dla osób dorosłych. Mam wieloletnie doświadczenie w pracy, jako psycholog szkolny, z dziećmi i młodzieżą niepełnosprawną, a także pochodzącą z rodzin dysfunkcyjnych.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o mnie, zapraszam na strony: www.terapiadda.pl oraz www.od-do.org

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×