Gran na Forex

[agjacek]

Chyba mam problem z hazardem. Do tej pory przewaliłem na forexie ponad 20 000 zł. Jestem załamany. Mam wielkie wyrzuty sumienia oraz smutek po stracie tylu pieniędzy. Czy można to jakoś doraźnie rozwiązać? Nie chcę chodzić na żadne kółka anonimowych hazardzistów, ponieważ według mnie mimo wszystko kontroluję moją grę. Miałem duże przerwy w grze. I nie przewaliłem całego majątku życia, tylko drobne oszczędności. Żona nawet się nie skapowała. Natomist po podsumowaniu mojej trzyletniej gry to nazbierało się aż 20 000 zł strat. Dużo.

 

Ja zawsze mam coś takiego, że wydaje mi się że mam grę pod kontrolą. Aż przychodzi taki moment że gram za wyższe stawki i wtapiam wszystko. Nie nadaję się do tej gry ponieważ nie kontroluję swoich emocji podczas gry. Gdybym umiał kontrolować, to byłbym lepszym graczem.

[Gość]

ponieważ według mnie mimo wszystko kontroluję moją grę..

 

Taaaaaaaaaaaa. Siebie jeszcze oszukujesz?

[vondes]

Rozumiem, jak trudne może być zmierzenie się z tym doświadczeniem, ale ważne jest, abyś rozpoznał problem i był gotowy do zmiany. Najlepszą rzeczą do zrobienia byłoby wstrzymanie gry, ograniczenie dostępu do swoich kont i praca nad kontrolowaniem swoich emocji, być może z profesjonalną pomocą, aby lepiej zrozumieć, co prowadzi do impulsywnego obstawiania. Stopniowo można nauczyć się zarządzać ryzykiem i emocjami, a także rozważyć inne sposoby na utrzymanie finansów i stabilności, aby uniknąć powtarzających się strat w przyszłości.

[bei]

Autor posta był na forum ostatni raz 11 lat temu. Miejmy nadzieję, że ogarnął temat .

[vondes]

Zaprzestanie hazardu, zablokowanie dostępu do kont i poszukiwanie profesjonalnego wsparcia to najlepsze kroki, jakie można podjąć. Na przykład zaufaj https://j2t.com/pl/solutions/blogview/jak-inwestowac-w-srebro/ swoje konta forex profesjonalistom. Ważne jest, aby zrozumieć źródło impulsywności i nauczyć się zarządzać swoimi emocjami i kontrolować ryzyko. Miejmy nadzieję, że autor postu znalazł wsparcie i od tego czasu udało mu się wyzdrowieć - w końcu 11 lat to dużo czasu, aby wyzdrowieć!