Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

81 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      33
    • Nie
      28
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie ten cały Brintellix to jak reszta ssri gówno warty i drogi gips. Dostałem 10 próbek od psychiatry i nic to nie działa. To tylko moje odczucia. Pozdrawiam.

 

Jaką dawke brałeś i ile czasu? też dostałeś biegunki przy jego stosowaniu i lekkich nudności? ja jutro biorę 3ci dzień. pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten cały Brintellix to jak reszta ssri gówno warty i drogi gips. Dostałem 10 próbek od psychiatry i nic to nie działa. To tylko moje odczucia. Pozdrawiam.

 

Jeśli nie ma pocenia,nie zamula umysłu itp. i działa podobnie do ssri to załatwiam nie wiem jak ale załatwiam i chuj.

 

-- 29 lip 2014, 22:17 --

 

Nie u mnie to zależy tylko od leku.Pocę się na escitalopramie i citalopramie.Po sertralinie i fluoksetynie nie.Przy sertrze czasami piłem ale na niej się nie pociłem.

Czemu rozstałeś się z sertraliną ?

 

Bo po 2 latach przestała działać na lęk potem nawrót depresji i pizda zimna.Jbc ja facet ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mniez SSRI najlepiej działała sertralina.Bez wątpienia brakuje mi serotoniny i dopaminy;to miedzy innymi zadecydowało o tym ze skusiłem sie na bromantan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, nie, mnie amisulpryd 100 nie zmiażdżył jak początkowo olanzapina, wyższe dawki risperidonu czy starsze neuroleptyki. Tylko ważne jest w jakim momencie zacząłem go brać (na dzień) - silnego pobudzenia psychofizycznego, napięcia, bezsenności itd. Od pierwszej dawki mnie ukoił i pozwolił spać, ale z każdym dniem byłem co raz bardziej senny w dzień i zmęczony. Po 10 dniach ta senność zniknęła, za to ja jestem wciąż opanowany, śpię i mam dobry nastrój. Więc jeśli minusy to właśnie ta senność która dość szybko minęła, i to byłoby na tyle. Nie zwiększył mi się apetyt a na tych lekach wspomnianych wyżej to się zdarzało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, nie, mnie amisulpryd 100 nie zmiażdżył jak początkowo olanzapina, wyższe dawki risperidonu czy starsze neuroleptyki. Tylko ważne jest w jakim momencie zacząłem go brać (na dzień) - silnego pobudzenia psychofizycznego, napięcia, bezsenności itd. Od pierwszej dawki mnie ukoił i pozwolił spać, ale z każdym dniem byłem co raz bardziej senny w dzień i zmęczony. Po 10 dniach ta senność zniknęła, za to ja jestem wciąż opanowany, śpię i mam dobry nastrój. Więc jeśli minusy to właśnie ta senność która dość szybko minęła, i to byłoby na tyle. Nie zwiększył mi się apetyt a na tych lekach wspomnianych wyżej to się zdarzało.

 

jak brałem fluoksetynę lekarz przepisał mi sulpiryd na problemy gastryczne, również bołał mnie żołądek po fluo, ale po 3 dniach zrezygnowałem, trzeciego dnia po wzięciu sulpirydu stałem się taki

agresywny że się przestraszyłem że mógłbym coś komuś zrobić albo powiedzieć nie to co potrzeba, warto spróbować taki lek na dłużej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja jutro idę jutro po amisulpiryd, bo pieprzne poprostu co tu dużo gadać. 2 dzień bez leków, no i wiesz zreszto najlepiej jak to męczy. Krawędzie ostre i kanciaste. Ponuryżniwiarz amisulpiryd jest nowszy od sulpirydu. Fachowcy lepiej wyjaśnią bo ja nie znam się na tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie o Niebo lepszy jest sulpiryd od amisulpirydu . Nie ,że ten drugi droższy , tylko strasznego wku-rwa mam po Ami , a po Sulpirydzie tylko kopa i latam jak debil po mieścienie . Ma to swoje dobre strony , ale zazwyczaj jest to taka rozpierdulona nieukierunkowana energia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z opisu bromantanu wynika ze posiada on działanie zarówno stymuluj ące (wydziela dopamine) i uspokajające (jest inhibitorem GABA i serotoniny).Nowoczesne leki to wg mnie zestawienia obu tych działań,stymulującego i zarazem tonizującego układ nerwowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z opisu bromantanu wynika ze posiada on działanie zarówno stymuluj ące (wydziela dopamine) i uspokajające (jest inhibitorem GABA i serotoniny).Nowoczesne leki to wg mnie zestawienia obu tych działań,stymulującego i zarazem tonizującego układ nerwowy.

 

a to można kupić na recepte normalnie w polsce? muszę poczytać o tym leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, amisulpryd ma pobudzać w dawkach minimalnych, czyli 25-50mg. Im wyższa tym bardziej uspokaja i wycisza - schizofrenicy biorą i po 400mg. A sulpiryd owszem kiedyś na mnie działał kapitalnie, zdrowe, super przyjemne pobudzenie i lekka euforia, ale trwało to lekko ponad tydzień chyba i skończyło się tak nagle jak się pojawiło. W dawce zdaje się że 100mg, bo tak to wygląda że przykładowo 100mg sulpirydu ma odpowiadać mocą 50mg ami. Stąd znowu u schizofreników supliryd chodzi w dawkach 800mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień 4ty i 5ty:

 

4ty:

 

Polecam być niedaleko ubikacji zaraz po wzięciu brintellixu, pojawiają się dosyć nieprzyjemne problemy gastryczne: biegunka, gazy, mdłości z kręceniem w głowie (cały dzień)

w dodatku dostałem myśli samobójczych i niepewności

 

5ty:

 

dalej gastro daje w kość ale już trochę spokojniej i z minimalnie lepszym nastrojem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień 4ty i 5ty:

 

4ty:

 

Polecam być niedaleko ubikacji zaraz po wzięciu brintellixu, pojawiają się dosyć nieprzyjemne problemy gastryczne: biegunka, gazy, mdłości z kręceniem w głowie (cały dzień)

w dodatku dostałem myśli samobójczych i niepewności

 

5ty:

 

dalej gastro daje w kość ale już trochę spokojniej i z minimalnie lepszym nastrojem.

 

SSRI to leki głównie na sranie :mrgreen: Wszak serotoniny najwięcej w jelitach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień 4ty i 5ty:

 

4ty:

 

Polecam być niedaleko ubikacji zaraz po wzięciu brintellixu, pojawiają się dosyć nieprzyjemne problemy gastryczne: biegunka, gazy, mdłości z kręceniem w głowie (cały dzień)

w dodatku dostałem myśli samobójczych i niepewności

 

5ty:

 

dalej gastro daje w kość ale już trochę spokojniej i z minimalnie lepszym nastrojem.

 

SSRI to leki głównie na sranie :mrgreen: Wszak serotoniny najwięcej w jelitach.

 

Wolę początkowe biegunki niż po dłuższym czasie zaparcia ale przy moim paro teraz i zaparcia pewnie będą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolę początkowe biegunki niż po dłuższym czasie zaparcia ale przy moim paro teraz i zaparcia pewnie będą.

 

Nie chcę Cię dobijać, ale faktycznie bywają na początku zaparcia, miałem przez jakieś dwa tygodnie. Ale spokojnie, minęło. Swoją drogą jesteś bardzo wrażliwy na te leki, piszesz że esci tak szybko na Ciebie działa pozytywnie, teraz od pierwszych dawek paro Cię muli... Aż dziwne. W każdym razie nie rezygnuj za szybko, wszystkie uboki w końcu miną, włącznie ze spadkiem libido - to mnie akurat trzymało aż miesiąc, ale na dawce 30mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny no trzeba się pilnować, bo jak ktoś nie brał mirty wcześniej to ta zmuła jest momentami groźna.

 

-- 07 sie 2014, 14:43 --

 

depresyjny no trzeba się pilnować, bo jak ktoś nie brał mirty wcześniej to ta zmuła jest momentami groźna.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgubilem dzisiaj dowod osobisty na mircie. Nie da sie brac tego gowna.

 

Nic dziwnego, to taki upierdalacz, że ja to się czołgałem po tym leku,

nie za bardzo wiedząc czy jestem jeszcze homo-sapiens czy już jakiś twór.

Ten syf można co najwyzej w mikrodawce brać na sen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No muli potężnie z początku, ale nic nigdy mnie tak nie ścięło z nóg jak mianseryna kiedy dali mi ją jeszcze w czasach liceum, kiedy byłem zupełnie świeży lekowo. Byłem bliski utraty przytomności, po schodach szedłem jak kompletnie pijany starając dostać się do łóżka. Po parunastu godzinach snu wciąż byłem zbyt porobiony żeby wstać, i zostałem w nim do wieczora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×