Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wymiennik


buka

Rekomendowane odpowiedzi

http://wymiennik.org/

 

Już jakiś czas temu miałem to wrzucić,dziś sobie o tym przypomniałem.Ze stronki:

 

kultura daru 2.0

 

W pierwotnych społecznościach powszechnie stosowano system wymiany, w którym ludzie przekazują sobie dobra lub wyświadczają przysługi nie oczekując natychmiastowej zapłaty. Dobrowolna i nieprzerwana cyrkulacja darów w kręgu członków lokalnej wspólnoty budowała więzy społeczne i w sposób nieformalny określała wzajemne zobowiązania. Kultura daru była pierwszym modelem wymiany, poprzedzającym gospodarkę opartą na zasadzie „coś za coś” (barter) i pieniądzu towarowym. Dzisiaj, dzięki wykorzystaniu technologii informatycznych, możemy w prosty sposób rejestrować każdą wymianę. Wymiennik jest wsparciem dla lokalnej ekonomii opartej na wzajemnych przysługach, bo pozwala zachować równowagę między braniem i dawaniem.

 

pieniądze nie są potrzebne

 

W społecznościowym systemie wymiany nie korzystamy z konwencjonalnej waluty. Zewnętrzny dopływ pieniądza kreowanego przez banki nie jest konieczny, aby dokonać wymiany. Wartości punktowe zapisywane w systemie są tylko miarą wymiany, tak jak metry są miarą odległości. System opiera się na rejestrowaniu wzajemnych zobowiązań między użytkownikami systemu a społecznością. Dzięki temu problem braku pieniędzy przestaje istnieć.

 

Co o tym sądzicie? Czy taki projekt ma szanse na coś więcej niż bycie jedną z setek lokalnych inicjatyw?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zarejestrowałam :) po kilku dniach przemyśleń...

Na razie otrzymałam jedną "ofertę" w odp. na moją "potrzebę", ale no... wolałabym najpierw coś dać, żeby nie być na minusie. Trochę się obawiam, że ze względu na miejsce zamieszkania właśnie nie bardzo mam szanse ;>

 

Idea bardzo mi się podoba, zaczęłam zastanawiać się co można dać od siebie, co można zrobić dla kogoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W opcji logicznej jakakolwiek wartość bez pokrycia przestaje być wartością.

Tak samo jest w przypadku inflacji i deflacji (tylko wektory zmieniają strzałki :D)

moze czegos tutaj nie rozumiem i chodzi o to, by zapetlic sie w czasie i cofnac caly proces rozwoju spoleczenstw do pierwotnej wymiany towarow(opisanej powyzej) ktora z zalozenia, ma ulatwiac zycie w kraju, w ktorym przecietnego obywatela na potrzebne mu dobra zwyczajnie nie stac i cala idea ma zwyczajnie przynosic usmiech ;p i to jest ta wartosc. cos jak paulo coehlo biznesu.

 

nie jest to przesmiewczy ton(moze troche) ale w swiecie, gdzie wiekszosc produktow mozna dostac jako ekwiwalent czyli przedmiot jednorazowego uzytku, a wziecie kredytu jest latwiejsze niz zarobienie okreslonej sumy, wydaje mi sie, ze cala ta inicjatywa nie ma racji bytu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze czegos tutaj nie rozumiem

 

Z całym szacunkiem,no trochę nie rozumiesz

Nie chodzi o to żeby zastąpić pieniądz-bo ludzie tak łatwo że swojego boga nie zrezygnują-ale żeby pokazać alternatywe,ograniczyć zależność człowieka od pieniędzy.

W Wymienniku chodzi też o to, żeby zmienić relację klient-towar na człowiek-człowiek;)

 

Nie znajdziemy na Wymienniku dostawców internetu,energii czy paliwa-ale znam przynajmniej jedną osobę która ograniczyła użycie piniendzy naprawdę do minimum,korzysta z Wymiennika i jakoś żyje

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i wg mnie nie ma racji bytu, dlatego, ze ludziom nie zalezy na relacji czlowiek-czlowiek, bo wola , jak to okresliles relacje klient-towar.to mialam na mysli. nie sadze, zeby taka alternatywa zadzialala na wieksza skale.

moze byc pomocna, ale na pewno nie stanie sie powszechna.

to jedynie moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W idei wymiennika widzę duże podobieństwa do idei banków czasu. W bankach czasu chodzi o oferowanie i oczekiwanie poświęcenia własnego czasu i umiejętności: np. godzina nauki gry na gitarze 'za' godzinę opieki nad dzieckiem.

Sądząc po ilości stron internetowych ogólnokrajowych jak i lokalnych banków czasu, ta idea staje się coraz bardziej popularna. Jak widać nie wszystkim odpowiada zanikanie więzi społecznych na rzecz bożków pieniądza, kariery, pozycji społecznej... :great:

 

Kolejnym przykładem na to, jak brakuje ludziom więzi i spełniania potrzeb wyższego rzędu (wg piramidy Maslowa), jest wolontariat. Tak więc ludzie nie wydają się tak do końca omamieni/ogłupieni. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W idei wymiennika widzę duże podobieństwa do idei banków czasu. W bankach czasu chodzi o oferowanie i oczekiwanie poświęcenia własnego czasu i umiejętności: np. godzina nauki gry na gitarze 'za' godzinę opieki nad dzieckiem.

 

Tak,to faktycznie zaczyna być popularne-tylko Wymiennik ma tą przewagę że za godzine nauki gry nie musisz opiekować się dzieckiem tej osoby.Twoje konto jest obciążone wirtualnymi punktami które w każdej chwili możesz sobie nabić oferując swoje usługi lub dobra materialne jakiejkolwiek chętnej osobie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że... nie udało mi się dokonać na razie żadnej wymiany w Wymienniku.

Ale pocieszam się faktem, że w moim mieście będzie akcja pod tytułem "Szafing" - wymiana i sprzedaż używanych rzeczy oraz hendmejdu. No jak na to zadupie idea wymieniania się dotarła to znaczy, że nie jest źle :mrgreen: Może z czasem i te niematerialne wymiany pójdą w ruch. Chociaż... rękodzieło to taka forma pośrednia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×