Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, patrycja03 napisał:

Jak zjadłam to mi przeszlo, no i teraz nie wiadomo czy to przez te wrzody co sobie wmawiam, czy po prostu zaspokoiło to mój głód. Bo ja tego bólu nie czuje codziennie na czczo, teraz dopiero od nie wiem ilu zdarzyło mi się. A tak to jak pisałam, jak mnie coś złapie znów jakieś myśli o tym to jedynie jest mi niedobrze i nic więcej. No i nie mam ochoty na jedzenie. 

Stawiam na głód, wrzody odzywają się sezonowo i nie, nie ma teraz na nie sezonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba macie rację...Będę się starać teraz sobie tłumaczyć to za każdym razem gdy znów mnie te myśli złapią. Jeszcze jeden powód tego może być taki, że mi się okres zbliża, a ja wtedy raczej zawsze na kilka dni przed nim mam takie, że mi niedobrze i nie chce mi się jeść. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi dzisiaj. Ale miałam mega zaparcie i nie wiem czy to szczelina odbytu czy hemoroid wewnętrzny bo na zewnątrz nie widzę czy otarcie czy rak gdzieś w odbycie.  Było tego malutko i jasna krew ale jednak. 5 sierpnia mam gastrologa zobaczę co mi powie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pauline napisał:

Myślę że tak . A czy hemoroidy wewnętrzne widac ? Albo czy ci dokuczają? 

One wypadają przy wypróżnianiu,  a potem wracają na miejsce. Czasem dokuczają, a czasem w ogóle nie. Wtedy pojawia się swędzenie czasem uczucie wilgoci i pieczenie przy załatwianiu. Jak mam okres to mnie trochę bolą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.08.2021 o 10:32, Ju467 napisał:

Czy komuś z Was zdarzyła się kiedyś świeża krew na papierze po wypróżnieniu?

Nie martw się.Miałam tak dwukrotnie.Byłam u dwoch proktologów,którzy jednogłosnie stwierdzili,że ,zywoczerwona ,świeża krew na papierze jest skutkiem pękniecia śluzówki.Zdarza się przy zaparciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, anna maria napisał:

Nie martw się.Miałam tak dwukrotnie.Byłam u dwoch proktologów,którzy jednogłosnie stwierdzili,że ,zywoczerwona ,świeża krew na papierze jest skutkiem pękniecia śluzówki.Zdarza się przy zaparciach.

Dobrze wiedzieć Dzieki 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie mi jak myslicie, czy to możliwe jest mieć kilka razy dziennie ataki paniki? w sensie wczoraj miałam jeden wieczorem i trwal moze z pol godziny albo godzine, potem było juz okej i przez całą noc tez a teraz mam znow jakby i nie wiem sama czy to mozliwe..Dzisiaj na 13:30 (bo mam przesunięta godzinę) mam drugie spotkanie z tym terapeutą i zobaczymy o co dziś będzie pytać i o czym będziemy rozmawiać, jak coś to mu na pewno powiem, że dosyć często teraz tych ataków paniki doświadczam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Byłam u gastrologa wczoraj powiedziałam mu o moim ucisku i kłuciu w prawym dole biodrowym..I że wcześniej miałam tak ale pod prawym zebrem ucisk i ogólnie mu wszystko opisałam co i jak. Zbadał brzuch zrobił usg..poza lekko stłuszczona wątroba wszystko ok. Powiedzial mi że na tą chwilę nie mam się czym martwić że nie mam objawów żadnej choroby a już na pewno nowotworu , że takie klocie o niczym nie świadczy jak tylko jest na tle nerwicowy u osób które nadmiernie przejmują się swoim zdrowiem które na szczęście jest dobre. I jak będę chciała się profilaktycznie przebadać to po ciazy mam przyjść. A to że mama zmarła na raka jelita to większe szanse są że zachoruje przypadkowo na to niż genetycznie. To już 3 gastrolog który potraktował mnie jak wariatke. Mnie naprawdę uciska i kluje w prawym boku i nie przeszlo mi po wizycie jak lekarz powiedział że nic tam nie ma. Nie wiem czy naprawdę jestem wariatka czy oni wszyscy się uparli. Ale naprawdę cos mi tam ewidentnie przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pauline napisał:

Hej. Byłam u gastrologa wczoraj powiedziałam mu o moim ucisku i kłuciu w prawym dole biodrowym..I że wcześniej miałam tak ale pod prawym zebrem ucisk i ogólnie mu wszystko opisałam co i jak. Zbadał brzuch zrobił usg..poza lekko stłuszczona wątroba wszystko ok. Powiedzial mi że na tą chwilę nie mam się czym martwić że nie mam objawów żadnej choroby a już na pewno nowotworu , że takie klocie o niczym nie świadczy jak tylko jest na tle nerwicowy u osób które nadmiernie przejmują się swoim zdrowiem które na szczęście jest dobre. I jak będę chciała się profilaktycznie przebadać to po ciazy mam przyjść. A to że mama zmarła na raka jelita to większe szanse są że zachoruje przypadkowo na to niż genetycznie. To już 3 gastrolog który potraktował mnie jak wariatke. Mnie naprawdę uciska i kluje w prawym boku i nie przeszlo mi po wizycie jak lekarz powiedział że nic tam nie ma. Nie wiem czy naprawdę jestem wariatka czy oni wszyscy się uparli. Ale naprawdę cos mi tam ewidentnie przeszkadza.

Spokojnie, nie jesteś wariatką tylko hipochondryczką to po pierwsze:) myślę, że skoro już trzeci gastrolog nic u Ciebie nie stwierdził, to na pewno jest to nerwicowe. Ale wiadomo - ciężko jest to Ci przyjąć jakby do świadomości, no bo niestety hipochondria na tym polega.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja chyba teraz wiedząc, że nie ma aktualnie sezonu na wrzody, to zaczęłam myśleć, że mogę mieć kamienie w woreczku żółciowym, czyli tą kamicę żółciową...Moja mama to miała jak bylam jeszcze mała więc co nieco pamiętam z tego...No i po prostu od kilku dni odkąd już w sumie nie biorę Hydroksyzyny bo mi się skończyła, to częściej mam te napady lęku/ataki paniki i do tego mam luźniejsze stolce, nie jest to biegunka tylko są dużo luźniejsze no wiecie o co mi chodzi. No i do tego nie chce mi się za bardzo cały czas jeść i jest mi niedobrze..Może nie cały czas ale co jakiś czas i tak z kilka razy w ciągu dnia mogę tak czuć. Dziś to już było chyba przegięcie tego wszystkiego...Zjadłam sobie rano płatki i później po jakimś czasie zaczęło mi być niedobrze, brzuch mnie bolał a raczej bardziej tam w okolicach żołądka i czułam ucisk tak po środku jakby właśnie w żołądku i pomyślałam sobie: "oho, to chyba znów objawy kamicy w woreczku żółciowym." I zaczęłam z minuty na minutę coraz to bardziej panikować, czułam w cholerę duży niepokój i martwiłam się o siebie i moje zdrowie. A oczywiście wczoraj zmusiło mnie to wszystko do przeczytania objawów o tej kamicy...No i jeden z nich mi bardzo zapadł w pamięć i to jest że niby czuje się niepokój podczas ataku kolki żółciowej czy jak to się tam nazywa, no po prostu czuje się go podczas tego skurczu/bólu i pomyślałam w momencie, gdy miałam dziś ten atak paniki, że to pewnie właśnie ten niepokój i że to pewnie właśnie taki ból jest. No i płakałam cholernie, trzęsłam się cała strasznie i musiałam aż o tym wszystkim napisać do siostry. Ona mi odpisała, że to na pewno nie jest nic takiego złego i, że sama tak też czasami się czuje i że to też może być po prostu efekt dorastania, ale ja nie wiem już sama naprawdę... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Pauline napisał:

Najgorzej , że naprawde mnie to boki kluje i przeszkadza a czuje się jakby mnie znowu gastrolog zlał..

 

WIem ze to trudne ale musisz sobie powiedzieć ze  skoro kilku lekarzy ci mowi to samo  to jest to prawda. Jeden się moze pomylic ,  jednak jesli  kilku mowi to samo .... odpowiedz sobie sama .  W koncu to są lekarze , wiedzą co mówią to ich specjalizacja . Po coś się latami uczyli studiowali . Jesli im nie wierzysz to komu ?  Są mądrzejsi od ciebie czy mnie.  

 

Ja wczoraj miałem znowu schize na czerniaka , wizyta u dermatologa prywatnie i czerniak wyduszony . To był zaskórnik haha xD   Moja dermatolog jest tak kochana że nawet kasy odemnie  za to nie wziela  :)   Nie mialem pojęcia ze zaskornik moze  wygladac tak "podejrzanie " 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, max_max napisał:

No to ostatnia chwila, żeby usunąć mało inwazyjną metodą barrona. Jak zrobi się trzeci stopień lub czwarty, wtedy operacja. A to już bolesna sprawa.

Proktolog mi powiedział, ze narazie nie będziemy usuwać bo jestem za młoda i ze pewnie w przyszłości będę musiała 😑mam 23 lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ju467 napisał:

Proktolog mi powiedział, ze narazie nie będziemy usuwać bo jestem za młoda i ze pewnie w przyszłości będę musiała 😑mam 23 lata

Ja całe lata łagodziłem czopkami, aż nagle okazało się, że doprowadziłem do sytuacji, że metoda Barrona (gumki) byłaby już nieskuteczna (3/4 stopień). Miałem następnie zabieg  chirurgiczny, a po nim .... no cóż .... męska przygoda, 3 tygodnie L4 i sporo Skudexy. Tak więc pod rozwagę 🙂.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, max_max napisał:

Ja całe lata łagodziłem czopkami, aż nagle okazało się, że doprowadziłem do sytuacji, że metoda Barrona (gumki) byłaby już nieskuteczna (3/4 stopień). Miałem następnie zabieg  chirurgiczny, a po nim .... no cóż .... męska przygoda, 3 tygodnie L4 i sporo Skudexy. Tak więc pod rozwagę 🙂.

Właśnie najbardziej bałabym się zabiegu chirurgicznego, w takim miejscu zabieg inwazyjny to jakaś masakra 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×