Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, ze gdyby Nam coś strasznego dolegalo to chyba nie mialybysmy takich samym dolegliwości? skoro tyle osob ma tak bardzo podobne objawy, to chyba musi byc to zwiazane z nerwicą? Chyba nie jestesmy wszyscy śmiertelnie chorzy?

 

Mam nadzieję bo chcialabym widziec jak moje dzieci dorastaja ;)

Chociaz te cienkie stolce sa niepokojące podobno ;( (bo nie wiem jak psychika mozr dzialac na stolec zeby sie robil cienki )

Mnietez nic nie cieszy, niekupuje nic narazie, do fryzjera nie ide bo roznie moze byc.

Same najgorsze mysli.

 

Już spieszę Ci z odpowiedzą jak psychika może działać na to, aby stolec robił się cienki. Otóż w bardzo prosty sposób, z którego mało kto zdaje sobie sprawę. W trakcie nerwów, szczególnie jeśli wszystkimi myślami jesteś skupiona na jelitach i wypróżnianiu, odbyt się po prostu mocno zaciska. Tak tłumaczył mi proktolog. Gdy wkręcałem sobie raka jelita, to kał ledwo ze mnie wyłaził, jakbym chciał wycisnąć SupeGlue z tubki po raz wtóry, gdy ujście jest zaklejone :D. Srałem jak pies, dosłownie. Siadając na kibel nie byłem w stanie się zrelaksować, wszystkie mięśnie miałem twarde jak stal. Przeszło po kolonoskopii. Jak walnąłem kupę na drugi dzień po badaniu, to myślałem, że mi dupsko pęknie, takie cudo wielkie wyszło :D. Po badaniu wszystkie wkręty przejdą, bez obaw, bankowo nie masz raka jelita.

 

A no i ja jeszcze miałem krew na papierze oraz na stolcu, bowiem w dupsku zrobił mi się wielki hemoroid wewnętrzny.

Wyczerpujaca odpowiedź :D a masz może jakąś teorię na to, dlaczego stolec jest np bardzo jasny, czy to tez mogą powodować nerwy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze gdyby Nam coś strasznego dolegalo to chyba nie mialybysmy takich samym dolegliwości? skoro tyle osob ma tak bardzo podobne objawy, to chyba musi byc to zwiazane z nerwicą? Chyba nie jestesmy wszyscy śmiertelnie chorzy?

 

Mam nadzieję bo chcialabym widziec jak moje dzieci dorastaja ;)

Chociaz te cienkie stolce sa niepokojące podobno ;( (bo nie wiem jak psychika mozr dzialac na stolec zeby sie robil cienki )

Mnietez nic nie cieszy, niekupuje nic narazie, do fryzjera nie ide bo roznie moze byc.

Same najgorsze mysli.

 

Już spieszę Ci z odpowiedzą jak psychika może działać na to, aby stolec robił się cienki. Otóż w bardzo prosty sposób, z którego mało kto zdaje sobie sprawę. W trakcie nerwów, szczególnie jeśli wszystkimi myślami jesteś skupiona na jelitach i wypróżnianiu, odbyt się po prostu mocno zaciska. Tak tłumaczył mi proktolog. Gdy wkręcałem sobie raka jelita, to kał ledwo ze mnie wyłaził, jakbym chciał wycisnąć SupeGlue z tubki po raz wtóry, gdy ujście jest zaklejone :D. Srałem jak pies, dosłownie. Siadając na kibel nie byłem w stanie się zrelaksować, wszystkie mięśnie miałem twarde jak stal. Przeszło po kolonoskopii. Jak walnąłem kupę na drugi dzień po badaniu, to myślałem, że mi dupsko pęknie, takie cudo wielkie wyszło :D. Po badaniu wszystkie wkręty przejdą, bez obaw, bankowo nie masz raka jelita.

 

A no i ja jeszcze miałem krew na papierze oraz na stolcu, bowiem w dupsku zrobił mi się wielki hemoroid wewnętrzny.

 

Dobrze ale zeby tyle miesiecy to trwalo? od stycznia juz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ale zeby tyle miesiecy to trwalo? od stycznia juz.

 

U mnie np od lutego to trwa. A zaczęło sie od biegunki z rana i mdłości. Tak sie wtedy wystraszylam, ze od tamtej pory coś mi się pozmieniało z tym wypróżnianiem. A masz takie dni, kiedy jest w miare normalny ten stolec? Bo mi sie zdarzają czasem takie dni ale ostatnio znów wszystko wróciło :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ale zeby tyle miesiecy to trwalo? od stycznia juz.

 

U mnie np od lutego to trwa. A zaczęło sie od biegunki z rana i mdłości. Tak sie wtedy wystraszylam, ze od tamtej pory coś mi się pozmieniało z tym wypróżnianiem. A masz takie dni, kiedy jest w miare normalny ten stolec? Bo mi sie zdarzają czasem takie dni ale ostatnio znów wszystko wróciło :/

Nie, ja ma albo papkowaty albo taki cienki barszo miekki brudzacy wode.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja ma albo papkowaty albo taki cienki barszo miekki brudzacy wode.

 

A też masz takie odgłosy podczas zalatwiania się? Bo ja to mam tak, zwłaszcza rano, ze chyba wszyscy w domu to słyszą. Przepraszam, ze tak opisuje to wszystko ale akurat na tym forum możemy byc szczerzu wobec siebie. Ja tylko tu mam odwage sie tak wygadac :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że podczas stresu nasz żołądek i jelita inaczej trawią, generalnie przez stres system pokarmowy najbardziej dostaje po tyłku, bo jest na te bodźce najbardziej wrażliwy. Zatem pojawiają się jasne, żółte stolce, resztki jedzenia, biegunki, zaparcia, przelewania. To tak jakbyś ciągle jadła posiłki szybko i w stresie. Stres rozregulowuje cały organizm. I niestety jest zapalnikiem dla innych chorób.

 

 

Jaką macie temperaturę ciała popołudniami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że podczas stresu nasz żołądek i jelita inaczej trawią, generalnie przez stres system pokarmowy najbardziej dostaje po tyłku, bo jest na te bodźce najbardziej wrażliwy. Zatem pojawiają się jasne, żółte stolce, resztki jedzenia, biegunki, zaparcia, przelewania. To tak jakbyś ciągle jadła posiłki szybko i w stresie. Stres rozregulowuje cały organizm. I niestety jest zapalnikiem dla innych chorób.

 

 

Jaką macie temperaturę ciała popołudniami?

 

U mnie to zależy. Raz 36'9 a innym razem 37'4 nawet :o nie wiem, pewnie zależy to od dnia cyklu itd ale oczywiście juz wzbudza podejrzenie, jak jest wyższa. A Ty jakie masz temperatury?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popołudniami 37,1-37,3 nawet po miesiączce. Ale zmartwilo mnie dziś co innego. Na rękach mam takie żywo czerwone malutkie plamki, mają kilka milimetrów, w sumie, miałam ich kilka już kilka lat temu, ale dziś zauważyłam, że sporo ich przybyło. To są chyba wybroczyny czy jakoś tak. Czy ktoś z was ma takie coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popołudniami 37,1-37,3 nawet po miesiączce. Ale zmartwilo mnie dziś co innego. Na rękach mam takie żywo czerwone malutkie plamki, mają kilka milimetrów, w sumie, miałam ich kilka już kilka lat temu, ale dziś zauważyłam, że sporo ich przybyło. To są chyba wybroczyny czy jakoś tak. Czy ktoś z was ma takie coś?

Dosłownie takie, jakby ktos igiełką Cie ponakłuwal???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie takie, jakby ktos igiełką Cie ponakłuwal???

 

Pytam, bo ja mam pełno takich kropeczek zwłaszcza na rekach :o i to wygląda jakby właśnie ktos igłą mnie nakłuł. A do tego robią mi sie czasem taki jakby siniaki. Ale to wyglada tak...mam jakby siniaczka a po paru godzinach robi sie żółty i zwykle są takie małe i okragle :/ no dosłownie nie wiem co to jest i w Internecie nigdzie nie moge znaleźć takiego problemu opisanego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam tego dołącz plik xd a powiedz, one też mają taki u Ciebie żywo czerwony kolor? Jak krew?

Hmm ja gdy pisze z telefonu, to na dole mam cos takiego jak : załącz plik :) no ale sprobuje opisac...tak, to jest jak kropki krwi, maleńkie takie troche wypukłe. A wiesz co jest najgorsze...im bardziej o bliżej przyglądam się moim ręką to widze ich co raz wiecej :o a kiedys uslyszalam od kogos, ze to od wątroby takie rzeczy są. Chociaz dla pocieszenia powiem Ci, ze moja kuzynka ma dokładnie to samo i ma.pełno tych kropek. Żyje i ma sie dobrze :D to mnie pociesza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak mam! I te większe są właśnie takie wypukłe. A niektóre to takie maleństwa, że muszę pod oczy wziąć rękę, żeby je zauważyć. Ja wątrobę miałam przebadana Wzdłuż i wszerz, jak miałam chloniakową diagnostykę. Tyle badań z krwi, co ja zrobiłam na wątrobę, to chyba świat nie widział. Wszystko w normie. No i usg oczywiście. Ja te kropki też mam od kilku lat w sumie, pierwsze zauważyłam jak miałam chyba z 17 lat. Ale teraz mam ich więcej. I oczywiście wkręt, że to białaczka, chloniak itp. Zdążyłam już się naczytać o czerwienicy, a z racji, że od zawsze mam erytrocyty w górnej granicy normy, to już szaleństwo. Kiedy to się skończy, to ja nie wiem. Moje węzły przez pół dnia dały mi spokój, a teraz znowu wracają te myśli, że to cholerstwo pewnie się wolno rozwija i dlatego nie mogą tego zdiagnozować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka tez mam te kropki i jest ich więcej jak niosę coś ciężkiego.barszo widzę się dziewczyny stresują tym wypróżnieniem. Ja kiedyś myślałam ze mam raka żołądka i raka jelita.bolal mnie brzuch,w toalecie bywałam nieregularnie.stres,praca,dużo imprez i niezdrowa dieta.postanowilam lepiej o siebie zadbać,wzmacniać odporność,pomógł mi jakiś lek osłaniający błonę śluzowa żołądka,ładnie uregulował mi tryb wyproznien.dzis mysle ze moj niezdrowy sposob życia doprowadził do wielu problemów zdrowotnych,z którymi wtedy się zmagałam.warto świadomie dbać o zdrowie,wzmacniać odporność,spróbować ziól,siemię lniane codziennie,niskotłuszczowa dieta,zero cukru i bardzo dużo warzyw,błonnika.jelita to lubią.bedzie dobrze dziewczyny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie względny spokoj trwał 5 dni.w nd miałam usg piersi i wszystko Ok,ale dzisiaj już coś na rzeczy mam ze jakieś nierówne,No paranoja. Albo mierzenie temperatury córce,sprawdzanie jej węzłów,sinicow pod oczami czy aby nie większe.no nie maja końca te moje obsesje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka jeżeli nigdy się nimi nie przejmowałas, to nawet nie zaczynaj czytać na ten temat. Ja niestety się naczytalam.

 

Nie mogłam spać w nocy. Kolatanie serca, ścisk, myślałam, że się udusze i umrę. Do tego ciągle wydaje mi się, że węzły rosną albo pojawiają się nowe. Wcześniej namiętnie się macalam, a teraz boję się już dotykać, żeby nie wyczuć czegoś nowego. Najbardziej się boję, że wyskoczy mi jakiś węzel gigant i nagle okaże się, że mam tego chłoniaka, mimo, że mnie wszyscy uspokajali. I zmarnowałam tyle miesięcy bez leczenia. I potem będzie już za późno. Przecież jak zaczynałam swoją przygodę z węzłami miałam powiększone tylko na szyi. A teraz... Szyja, obojczyk, pachwiny... Pod pachami też mam, ale stłuszczałe.

 

Mam pytanie do dziewczyn. Czy któraś z Was miała zaburzenia hormonów kobiecych? Jeżeli tak, to jakie mialyscie objawy. Dodam, że jeżeli chodzi o tarczyce, to tsh mam poniżej 1-czyli według lekarzy idealne jak na mój wiek, Ft3 i ft4 też w normie, Tak samo jak przeciwciała na autoimmunologiczne choroby, np. Hashimoto - też w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze troche odbiegam od tematu ale musze sie wygadać. :(

Wstalam dziś rano i byłam pewna, ze wszystko bedzie dobrze. Ale zlapal mnie atak paniki, nie wiem sama przed czym. Klucha w gardle, nie bylam wstanie wmusic w siebie nawet kanapki. Po prostu taki totalny stres mnie dopadł. Do tego oczywiście problem w wc. Masakra. Jak z tym sobie radzić, czy to kiedys minie? Dziewczyny, jeśli chodzi o te węzły, to jest tak, ze kazda pierdola powoduje, ze one sie powiekszaja. Np pod pachami są wieksze i wyczuwalne od tego, ze się depilowalyscie albo przed miesiączka, w pachwinach to samo. A im wiecej będziecie to dotykaly tym gorzej. Za uszami tez mialam kiedyś powiekszone, okazało się że od zatok. Tyle osob ma podobne objawy wiec nie wierzę, ze wszyscy tu jestesmy śmiertelnie chorzy!!!

Ale jedno jest pewne, musimy sie wspierać i nie straszyć na wzajem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze troche odbiegam od tematu ale musze sie wygadać. :(

Wstalam dziś rano i byłam pewna, ze wszystko bedzie dobrze. Ale zlapal mnie atak paniki, nie wiem sama przed czym. Klucha w gardle, nie bylam wstanie wmusic w siebie nawet kanapki. Po prostu taki totalny stres mnie dopadł. Do tego oczywiście problem w wc. Masakra. Jak z tym sobie radzić, czy to kiedys minie? Dziewczyny, jeśli chodzi o te węzły, to jest tak, ze kazda pierdola powoduje, ze one sie powiekszaja. Np pod pachami są wieksze i wyczuwalne od tego, ze się depilowalyscie albo przed miesiączka, w pachwinach to samo. A im wiecej będziecie to dotykaly tym gorzej. Za uszami tez mialam kiedyś powiekszone, okazało się że od zatok. Tyle osob ma podobne objawy wiec nie wierzę, ze wszyscy tu jestesmy śmiertelnie chorzy!!!

Ale jedno jest pewne, musimy sie wspierać i nie straszyć na wzajem :)

 

Masz racje, dobrze, ze jest to forum bo z blislich nikt tego nie rozumie. Ja tez od wczoraj mam kiepski dzien, jakis taki placzacy i czarne scenariusze juz mam. W kibelku rowniez to samo zadnych zmian ale chodze tylko raz dziennie. Mam naprawde nadzieje, ze nie mam tego raka jelita bo to przeciez jest kiepsko wyleczalne ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, dobrze, ze jest to forum bo z blislich nikt tego nie rozumie. Ja tez od wczoraj mam kiepski dzien, jakis taki placzacy i czarne scenariusze juz mam. W kibelku rowniez to samo zadnych zmian ale chodze tylko raz dziennie. Mam naprawde nadzieje, ze nie mam tego raka jelita bo to przeciez jest kiepsko wyleczalne ;(

 

Czyli tez tak masz, że najchętniej usiadlabys i płakała? Ja tez mam czarne myśli, niby się z czegoś staram cieszyc ale z tylu glowy mam ten niepokój, ten lęk przed choroba, przed pójściem do toalety, żeby znów nie zobaczyc stolca, który wygląda jak u chorej na raka jelita osoby ( bo dosłownie tak mam teraz ) ja rano tez mialam jak codzień, jasną, cienką papke z resztkami jedzenia. Wybacz za szczerość ale kto jak nie my tu na forum mamy sie zrozumieć.

Bliskim nic nie mowie a mąż tylko rano kiwał głową na widok tego, jak wmuszam w siebie kanapke. I mówi, ze juz tez nie wie co ze mną robić, jak mi pomóc. I kompletnie nie rozumie, dlaczego ja jestem ciagle zestresowana bo jak twierdzi, nie mam do tego powodów. I mowi, ze re wszystkie raki i straszne choroby właśnie sa od stresu i tych głupich mysli. Pewnie ma racje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, dobrze, ze jest to forum bo z blislich nikt tego nie rozumie. Ja tez od wczoraj mam kiepski dzien, jakis taki placzacy i czarne scenariusze juz mam. W kibelku rowniez to samo zadnych zmian ale chodze tylko raz dziennie. Mam naprawde nadzieje, ze nie mam tego raka jelita bo to przeciez jest kiepsko wyleczalne ;(

 

Czyli tez tak masz, że najchętniej usiadlabys i płakała? Ja tez mam czarne myśli, niby się z czegoś staram cieszyc ale z tylu glowy mam ten niepokój, ten lęk przed choroba, przed pójściem do toalety, żeby znów nie zobaczyc stolca, który wygląda jak u chorej na raka jelita osoby ( bo dosłownie tak mam teraz ) ja rano tez mialam jak codzień, jasną, cienką papke z resztkami jedzenia. Wybacz za szczerość ale kto jak nie my tu na forum mamy sie zrozumieć.

Bliskim nic nie mowie a mąż tylko rano kiwał głową na widok tego, jak wmuszam w siebie kanapke. I mówi, ze juz tez nie wie co ze mną robić, jak mi pomóc. I kompletnie nie rozumie, dlaczego ja jestem ciagle zestresowana bo jak twierdzi, nie mam do tego powodów. I mowi, ze re wszystkie raki i straszne choroby właśnie sa od stresu i tych głupich mysli. Pewnie ma racje...

 

no ja dzisiaj doslownie placze, meżowi nic juz nie mowie bo juz tego nie wytrzymuje, ze mogkam wkrecic sie do az takiego stanu. Mnie najbardziejta kupa tak doluje. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja dzisiaj doslownie placze, meżowi nic juz nie mowie bo juz tego nie wytrzymuje, ze mogkam wkrecic sie do az takiego stanu. Mnie najbardziejta kupa tak doluje. ;(

 

Zdrowa osoba, która nie doswiadczyla nerwicy czy hipochondrii niestety nie jest w stanie pojąć, jak można tak sie stresować.

Możemy sobie przybic przysłowiowa piątkę. Ja tez aktualnie przejmuje się WYŁĄCZNIE kupą, jakkolwiek to nie brzmi. Ciągle obserwacje, strach przed pójściem do wc. Od tego stresu nie moge jesc a to powoduje że schudłam. No a jak schudlam to oczywiście...wkrecilam sobie, ze to właśnie od raka jelita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×