Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

A ka sie uporalam ze wszystkimi rakami na 2 tygodnie nawet zaakcptowalam moja gule na nadgrstku ze to ganglion. To dzis przyszedl rak mozgu. Od dobrych kilku miesiecy drzy mi powieka co jakis czas, czasem to nawet caly dzien co 30min. Do tego mam dziwne bole glowy taki bol w jednym miejscu jak od uderzenia i potem znika i tak co jakis czas. Oczywiscie nie boli mnie codziennoe tylko np co 2 tygodnie. Ale chyba jakby byl to rak to raczej bylo by coraz gorzej? Co o tym myslicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ka sie uporalam ze wszystkimi rakami na 2 tygodnie nawet zaakcptowalam moja gule na nadgrstku ze to ganglion. To dzis przyszedl rak mozgu. Od dobrych kilku miesiecy drzy mi powieka co jakis czas, czasem to nawet caly dzien co 30min. Do tego mam dziwne bole glowy taki bol w jednym miejscu jak od uderzenia i potem znika i tak co jakis czas. Oczywiscie nie boli mnie codziennoe tylko np co 2 tygodnie. Ale chyba jakby byl to rak to raczej bylo by coraz gorzej? Co o tym myslicie?

Haha na pewno nie rak, możesz spać spokojnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłoby dużo gorzej. Jeśli Cię to pocieszy to też walczę z rakiem w głowie. Mam różne dziwne bóle w różnych miejscach i piski w uszach. Laryngolog dał skierowanie na TK, które wykazało to co inne badania: nic groźnego się nie dzieje. Choć oczywiście jestem święcie przekonany, że lekarze się mylą. Ty masz tak samo: jesteś zdrową osobą, a Twój mózg gra przeciwko Tobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziewczyna uważa, że zmyślam sobie wszystko :( Mimo iż widać moje fascykulacje, sztywność niektórych mięśni, tę zdrętwiałą twarz też widziała, no ale ja wymyślam, żeby się użalać nade mną :( Rodzice to samo, że zmyślam sobie itp Może i to objaw nerwicy, ale fascykulacji, bóli nie zmyślam :( Tak samo z widzeniem problem i ból gałki przy ruszaniu. Objaw SM. W najgorszym razie wolałbym SM, której jako tako się nie boję, od tego zasranego ALS :/ Jutro badam się na boleriozę Western Blottem.

 

Ja już całkowicie się zamknę w sobie, z rodzicami bardzo mało rozmawiam, bo wiem że powiedzą, że zmyślam sobie, dziewczynie też nie mam co mówić :/

 

Za bolerką jest to, że wszystkie objawy nasilają się po %

 

Pewnie wyjdzie wszystko w porządku a ja dalej się będę źle czuł :/

 

Teraz was będę tutaj zatruwał postami, bo ja muszę się komuś wygadać haha :tel2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziewczyna uważa, że zmyślam sobie wszystko

Witam w klubie ;)

 

chciałbym także dołączyć do tego klubu :P z moją się omal nie rozstałem przez jazdę z powodu raka jelita. najgorsze, że nie miałem żadnych argumentów w kłótniach. bo co mogłem odpowiedzieć na tekst: "czyli sam sobie zdiagnozowałeś chorobę przed badaniem, mimo że taki objawy dotyczą także innych schorzeń"? No i miała rację, jak wróciłem z kolonoskopii z wynikiem, że jelita czyste i mam tylko lekki stan zapalny na prostnicy, którego w ogóle się nie leczy, to bałem się, że mnie zabije :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcja naszego otoczenia jest naturalna. Po pierwsze wiecie sami jacy potrafimy być męczący dla samych siebie, a dla kogoś z zewnątrz, kto myśli racjonalnie to musi być kompletny odlot. Po drugie, oni też się o nas boją. Boją się tego, że możemy jednak być chorzy na to co sobie wmawiamy, a nie mając potwierdzonej diagnozy odpychaja od siebie ten lęk po prostu go bagatelizujac, unikając tematu, przyjmując agresywną postawę . Ale częściej boją się tego, że jesteśmy chorzy na umyśle, a my im dostarczamy wiele argumentów. Niestety zarażamy ich często własnym strachem, choć oni głośno o tym nie mówią.

 

Pawelt - już myślałem, że wyzdrowiales, a tu takie nagłe wejście :) Jak tam sprawy serca? Lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo z widzeniem problem i ból gałki przy ruszaniu. Objaw SM.

 

Mogę Cię trochę pocieszyć - miałem fascykulacje i ból gałki ocznej, zwłaszcza przy ruszaniu gałą na boki. W bolacym oku często miałem popękane naczynka. Kilkunastu okulistow i nic. Przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pholler, skoro byłeś u iluś okulistów, jesteś zdrowy :)

 

Ja siedzę w necie i czytam o tym języku.... nie mogę zasnąć. Piszą, że jeśli zmiana na języku nie goi się w ciągu 2 tygodni, trzeba zrobić biopsję. Bosze, jestem przerażona, a plama nie chce zniknąć .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, kochana kup sobie corsodyl, lub odpowiednik tego w Polsce i plucz sobie jame ustna.. i nic nie panikuj ! serio :)

 

ja bylam u lekarza- mam nadczynnosc tarczycy bravesa czy jak to tam- dostalam leki wstepnie na 18 miesiecy, co 6 tygodni badania kontrolne i modyfikacja dawki leku. jest 50% szans ze po tych 18 miesiacach to minie i nie bede musiala juz brac lekow...

 

za 2 tygodnie mam rezonans glowy...potwornie sie boje...

 

ktos tu pisal ze boi sie SM.. jesli masz objawy to zapisz sie do lekarza i to sprawdz!! bedziesz spokojniejszy wiedzac co i jak .

 

ja uwazam, ze naprawde lepiej sie bardzo bac robiac badanie i majac pozniej wynik sie uspokoic lub wiedziec z czym sie ma do czynienia. niz bac sie ciagle caly czas wymyslajac nowe opcje i nie konfrontujac tego z wynikami ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt - już myślałem, że wyzdrowiales, a tu takie nagłe wejście :) Jak tam sprawy serca? Lepiej?

 

Reakcja naszego otoczenia jest naturalna. Po pierwsze wiecie sami jacy potrafimy być męczący dla samych siebie, a dla kogoś z zewnątrz, kto myśli racjonalnie to musi być kompletny odlot. Po drugie, oni też się o nas boją. Boją się tego, że możemy jednak być chorzy na to co sobie wmawiamy, a nie mając potwierdzonej diagnozy odpychaja od siebie ten lęk po prostu go bagatelizujac, unikając tematu, przyjmując agresywną postawę . Ale częściej boją się tego, że jesteśmy chorzy na umyśle, a my im dostarczamy wiele argumentów. Niestety zarażamy ich często własnym strachem, choć oni głośno o tym nie mówią. Pawelt - już myślałem, że wyzdrowiales, a tu takie nagłe wejście :) Jak tam sprawy serca? Lepiej?

 

Bez zmian :] Wczoraj myślałem, że umieram :) Dzisiaj też coś mnie telepie serducho.Po wyjeździe wakacyjnym przejdę się do psychiatry po tabsy ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcja naszego otoczenia jest naturalna. Po pierwsze wiecie sami jacy potrafimy być męczący dla samych siebie, a dla kogoś z zewnątrz, kto myśli racjonalnie to musi być kompletny odlot. Po drugie, oni też się o nas boją. Boją się tego, że możemy jednak być chorzy na to co sobie wmawiamy, a nie mając potwierdzonej diagnozy odpychaja od siebie ten lęk po prostu go bagatelizujac, unikając tematu, przyjmując agresywną postawę . Ale częściej boją się tego, że jesteśmy chorzy na umyśle, a my im dostarczamy wiele argumentów. Niestety zarażamy ich często własnym strachem, choć oni głośno o tym nie mówią.

 

Myślę, że raczej nie są w stanie pojąć naszych ataków paniki, bowiem racjonalnie myślący człowiek, który nigdy nie przechodził jakiejkolwiek choroby związanej z psychiką, nie potrafi zrozumieć co się dzieje w naszych głowach. Mam taką paczkę kumpli, z którymi trzymam się od zarania dziejów, przyjaciele na dobre i złe, którym próbowałem tłumaczyć jak działa nerwica. Dla nich to jakaś abstrakcja, dlaczego się stresuję i wpadam w spiralę lęku skoro mam dobre wyniki badań. Dlaczego sam diagnozuję sobie choroby, skoro pewne objawy mogą świadczy o różnych innnych schorzeniach. Gdy wkręciłem sobie raka jelita, bo miałem jasną krew na papierze toaletowym (z hemoroida jak się okazało) to ziomek mi mówi; "no ja też miałem wielokrotnie i co z tego"? I W OGÓLE się tym nie przejmuje! Kiedyś też olewałem pewne rzeczy. Pamiętam jak bodajże 7 lat temu podczas gry w piłkę poczułem jakieś dziwne uczucie w sercu. Lekko się przestraszyłem, zszedłem z boiska na kilka minut, uspokoiłem się i...wróciłem GRAĆ! Przecież teraz skończyłby na SORze z tachykardia 1000 uderzeń na minutę i ciśnieniem 300/200 z nerwów. Dziś od rana czuję, co jakiś czas, pulsowanie w uchu, do tego dwukrotnie "połknąłem" serce. Cały niespokojny jestem, ale jeszcze do paniki trochę brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo z widzeniem problem i ból gałki przy ruszaniu. Objaw SM.

 

Mogę Cię trochę pocieszyć - miałem fascykulacje i ból gałki ocznej, zwłaszcza przy ruszaniu gałą na boki. W bolacym oku często miałem popękane naczynka. Kilkunastu okulistow i nic. Przeszło.

Chciałbym żeby mi też to ustąpiło.

 

Dzisiaj z ręka dużo lepiej, nie ciągnie mnie tak mocno, za to od nowa ciągnie lewa łydka :( Mi chyba naprawdę coś dolega... .

 

Do tego dziewczyna stwierdziła dzisiaj, że mi się uda zmniejszyły :silence:

 

No to ja już mam zjebany dzień, lub więcej... .

 

Pocieszające jest to, że Wasze dziewczyny też nie mogą z Wami wytrzymać :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocieszające jest to, że Wasze dziewczyny też nie mogą z Wami wytrzymać

U mnie gorzej bo żona. Ostatnio się dowiedziałem, że zjebałem jej 12 lat życia :D

Ale tą kwestię już obgadaliśmy i na razie jest spokój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocieszające jest to, że Wasze dziewczyny też nie mogą z Wami wytrzymać

U mnie gorzej bo żona. Ostatnio się dowiedziałem, że zjebałem jej 12 lat życia :D

Ale tą kwestię już obgadaliśmy i na razie jest spokój

To też nieźle :blabla: Ja na razie swojej dziewczynie dużo mniej, bo mówi że 5 lat, tylko :D Poza tym to ja już 100% pewny jestem tego ALS, skoro dziewczyna zauważyła, że nogi chudsze to pewnie już zanik mięśni postępuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież Ty tyle ćwiczysz lockheed, że nie dziwota, że chudniesz. spalasz tłuszcz i mięśnie się wyrabiają. poza tym, to że dziewczyna niby zauważyła zmniejszenie ud nie oznacza, że tak jest naprawdę :D też ostatnio usłyszałem, że schudłem, a wciąż ważę tyle samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×