Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Jestem po TK zatok. Wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Zatoki drożne, przegroda krzywa (normalka), i jakaś pusta przestrzeń w nosie ale to chyba nic takiego...Skąd więc u mnie spływająca flegma?? :bezradny:

 

A takto jakoś leci. Objawy jak były , tak są, chociaż nieco w mniejszym nasileniu. Ogladał mnie ortodonta i zalecił jeszcze wizytę u neurologa a dalej obejrzą mnie chirurdzy szczękowi. Pomijając flegmę ortodonta uważa, że moje uciski to przykurcze mięśni podgnykowych z przodu szyi.

 

NIestety nie dam rady przeczytać Waszych postów z ostatnich dni kiedy mnie nie było. Jak macie ochotę napiszcie mi co u Was i przy okazji podsumujcie ostatni okres.

Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderlandMyślałem kochana, gdzie zniknęłaś. :) U mnie hmm nie jest super, ale przynajmniej jestem teraz w związku i na polu uczuciowym jest super, szukam obecnie pracy dość intensywnie. Ale samopoczucie fizyczne nie jest fajne: napady gorąca, męczliwość, potliwość, zawroty głowy , bóle stawów przy dotyku, otępienie czasami. Znów wpadłem w wir badań: Usg tarczycy - ok, Hormony tarczcy - w normach laboratoryjnych, ale po przeliczeniu procentowym złe i na mój wiek niekorzystny wynik, Morfologia ok, OB- ok. No i przytyłem sporo dość, bo ok 8 kg przez miesiąc, nie wiem czy to do Mozarinu, czy to hormony.A co tam u Ciebie? Ja już nie mam napadów lękowych, natrętnych myśli itp. czylko te fizyczne, czasem tylko niepokój w żołądku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sinister, no w sumie to troszkę zniknęłam...ale co jakiś czas zagladnę tu. U mnie nic nowego, ciągle gluty w gardle i dyskomfort/ucisk w szyi. Ale podsumowując nieco mniej intensywne. Czekają mnie jeszcze wizyty u lekarzy ale robię to rzadko więc trochę potrwa zanim coś więcej się okaże.

Fajnie, że przytyłeś. MOze od tego Mozarinu ? ale nie znam tego leku. No i dobrze, że nie masz już lęków, moje tez nieco mniejsze, bardziej takie napiecie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i przytyłem sporo dość, bo ok 8 kg przez miesiąc, nie wiem czy to do Mozarinu, czy to hormony.

 

moim zdaniem od leku.. siostra mojego faceta waży chyba z 15 kilo więcej po lekach psycho, a była bardzo szczupła. Między innymi dlatego ja nigdy nie chciałam nic brać. Pół życia miałam zaburzenia odżywiania w tym anoreksję, bulimię ćwiczeniową i kompulsy i świadomość możliwości przytycia nadal choćby nie wiem co jest dla mnie ciężka do dopuszczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie ma zasady, chyba to zalezy od organizmu. Ja nie przytyłam ani grama[/quotedokładnie, bo ja brałam na samym poczatku leki z tej samej grupy co TY Esciltil i przytyłam 8 kg w kilka mięsięcy będac pod opieką dietetyka i ćwicząc regularnie. chyba samym powietrzem tyłam:)

 

-- 23 sty 2015, 08:29 --

 

Sinister' date='[/b'] no w sumie to troszkę zniknęłam...ale co jakiś czas zagladnę tu. U mnie nic nowego, ciągle gluty w gardle i dyskomfort/ucisk w szyi. Ale podsumowując nieco mniej intensywne. Czekają mnie jeszcze wizyty u lekarzy ale robię to rzadko więc trochę potrwa zanim coś więcej się okaże.

Fajnie, że przytyłeś. MOze od tego Mozarinu ? ale nie znam tego leku. No i dobrze, że nie masz już lęków, moje tez nieco mniejsze, bardziej takie napiecie...

dobrze,że idzie ku dobremu:) ja w sumie też teraz bardziej mam napięcia niz ogromne lęki:) chwilo trwaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj maleństwo zazdroszcze Ci dobrego samopoczucia, u mnie bez zmian, dziwny bol glowy, czasami pulsowanie w jednym uchu i mylenie slow np chce zawołać synka, a mowię imię córeczki... I zapominanie... Boje sie, strasznie sie boje ze to ... Plus ogólne bole kosci całego ciała, obawiam sie najgorszego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sinister a jakie badania na chlamydię planujesz? U mnie borelioza w trakcie - czekam na wyniki kki, a do tej pory miałam elisę z krwi, płyn mózgowo rdzeniowy na boreliozę i western blot z własnej inicjatywy.

 

Ja się dziś też lepiej czuję i zaczynam widzieć zależność w wahaniach tsh z moim złym samopoczuciem.. jak bardzo spada to czuję jakbym umierała - tak było po wyjściu ze szpitala, jak rośnie to chwieje mnie przy chodzeniu chociaż dziś było sporo lepiej, ale rano wzięłam 50mg euthyroxu, a nie jak przez ostatnie 2 tygodnie 25.

 

Byłam na cineMRI w luxmedzie.. to mój 4 rezonans w ciągu ostatnich 7 miesięcy o_O

Wyniki mają być za 3 dni. W poniedziałek endokrynolog i chyba zrobię sobie przerwę o ile rezonans dobrze wyjdzie, bo jak nie to znowu trzeba latać do neurochirurga.

 

-- 23 sty 2015, 18:01 --

 

MAM WYNIKI KKI!!!

 

Wykonano test Western-blotting z osadu PEG-6000 (frakcja ta zawiera immunoglobuliny wchodzące w skład surowiczych krążących kompleksów immunologicznych - KKI). Wskazano obecność następujących przeciwciał dla antygenów Borelia burgdofreri:

- w klasie IgM dla antygenów p41, OspC

wynik - 6 pkt nierozstrzygający

- w klasie IgG dla antygenów p41, OspC

wynik 6 pkt nierozstrzygający

 

Wynik pozytywny >=7

 

Gdyby KKI nie wyszło mam jeszcze zrobić LTT. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was! Mam pytanie do Was, a mianowicie chodzi mi o kłucie w klatce piersiowej a szczególnie po lewej stronie. ....Jak często się to u Was zdarza i jak sobie z tym radzicie? Ja za każdym razem wpadam niemal w histerię i boję się oddychać :( Wtedy myślę że to już koniec że to zawał że zaraz mnie coś sciśnie i bede umierać. ...Nie mogę dać sobie z tym rady, potwornie się wtedy boje.Zwłaszcza że przed nerwicą nigdy takich dolegliwości nie miałam. ..Teraz jeszcze doszło przez kilka ostatnich dni dziwne uczucie w głowie tzn. jakieś cmienie czy wedrujace ciepło lub pobolewanie lekkie raz w czole, raz z tyłu za uchem, potem znów z tyłu głowy prawie przy szyi..Można oszalec :(

Pozdrawiam dobrej nocki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muffinka25, to kłucie to ewidentne nerwobóle. Potrafia być naprawde silne i jedyne co mogę poradzić to połóż się i spokojnie oddychaj. Musisz zrozumieć, uwierzyć i wmówić sobie że to nerwoból i nawet zdrowi ludzie tak mają

 

Dzięki D@ri@nk@ za dobre słówko :) Ta wiara,że to nic groźnego trzyma mnie przy życiu bo inaczej to już bym oszalala. Staram się wtedy powoli i spokojnie oddychać, to trwa sekundę albo dwie ale skutecznie potrafo człowieka wbić w ziemię. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muffinka25, wiem znam to. Zaczynało się od bólu, próbowałam się uspokoić, ale myśli złe przychodziły i nawet tego oddechu nie byłam w stanie opanować. Dochodziło do tego że poza bólami zaczynało się "duszenie", drgawki i kończyło wzywaniem pogotowia. Miałam kilka takich ataków. Na szczęście teraz juz wiem że nic mi nie będzie i ta pewność pozwala na szybkie uspokojenie ataku jeszcze w zarodku :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sinister a jakie badania na chlamydię planujesz? U mnie borelioza w trakcie - czekam na wyniki kki, a do tej pory miałam elisę z krwi, płyn mózgowo rdzeniowy na boreliozę i western blot z własnej inicjatywy.

 

Ja się dziś też lepiej czuję i zaczynam widzieć zależność w wahaniach tsh z moim złym samopoczuciem.. jak bardzo spada to czuję jakbym umierała - tak było po wyjściu ze szpitala, jak rośnie to chwieje mnie przy chodzeniu chociaż dziś było sporo lepiej, ale rano wzięłam 50mg euthyroxu, a nie jak przez ostatnie 2 tygodnie 25.

 

Byłam na cineMRI w luxmedzie.. to mój 4 rezonans w ciągu ostatnich 7 miesięcy o_O

Wyniki mają być za 3 dni. W poniedziałek endokrynolog i chyba zrobię sobie przerwę o ile rezonans dobrze wyjdzie, bo jak nie to znowu trzeba latać do neurochirurga.

 

-- 23 sty 2015, 18:01 --

 

MAM WYNIKI KKI!!!

 

Wykonano test Western-blotting z osadu PEG-6000 (frakcja ta zawiera immunoglobuliny wchodzące w skład surowiczych krążących kompleksów immunologicznych - KKI). Wskazano obecność następujących przeciwciał dla antygenów Borelia burgdofreri:

- w klasie IgM dla antygenów p41, OspC

wynik - 6 pkt nierozstrzygający

- w klasie IgG dla antygenów p41, OspC

wynik 6 pkt nierozstrzygający

 

Wynik pozytywny >=7

 

Gdyby KKI nie wyszło mam jeszcze zrobić LTT. Co o tym sądzicie?

ja w tym temacie jestem zupelnie zielona. ale skoro wynik watpliwy to coś na rzeczy jest. Mój kolega jak miał neurobelioze to anie elisa ani wester blot mu tego nie wykazał. Dopiero Pani doktor kazała mu pić sok grejfrutowy on jest w aptece i ma jaka nazwe,zeby sprowokować. po ilus tam dniach picia zrobił badania i wyszło ,ze ma borelioze. chyba przez pól roku był na antybiotyku. Poczytaj sobie w necie o tych prowokacjach sokiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmniejszyłem dawkę mizarinu na 5mg i jakby lepiejsie czuje. Dostalem odpowiedz od endokryologa przed wizyta , bo poprosilem, zeby zinterpretowal wyniki, czy jest w ogole sens go fatygowac, powiedzial, ze najlepiej zrobic przeciwciala tarczycowe i jak wyjda zle to wtedy do niego sie udac. Chlamydie traochmatis i pneumonie, obydwie klasy chce zrobic, bo mialem infekcje drog moczowych, a osoba, z ktora sypialem, powiedzmy, ze nie byla zbyt wierna, i mialem kiedys wysypke, ale wzialem heviran i minelo, zobaczymy najpierw ysle o przeciwckiaclach jak tak zalecil endo chyba masz racje ze mam Hashi.Kurde swedzi mnie skorai bola stawy przy dotyku;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to faktycznie zbadaj.. ja chyba nie mam po co, bo w sumie całe życie jestem z jednym facetem, a on nie widzi świata poza mną, nigdy mnie nie zdradził itd.

Ale.. mój brat umawia się z prostytutką, która w dodatku z tego co wiem nie chodzi w ogóle do lekarza i przeraża mnie to, a ponoć kiła potrafi przeżyć na ręczniku czy desce kilka godzin o_O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeżywam dramat. ... :( Dziś w nocy jak się przebudziłam zakulo mnie cos w głowie z tyłu oczywiście wystraszylam się i jakiś czas nie moglamgy usnąć. rano z kolei mialam dziwne uczucie nad prawą piersią w klatce piersiowej.okreslilabym to jak lekkie ale wyczuwalne cmienie . oczywiście bardzi mnie to zdenerwowalo, momentalnie natlok myśli ze pewnie zaraz umrę na serce abo się udusze....Przed chwilą zazylam trittico jak co wieczór i kilkanaście minut potem serducho mi zaszalalo tzn przez kilkanaście minut biło mocniej wraz z arytmia...Ja przerazilam się odychalam powoli i tlumaczylam sobie ze to skutek leku i zaraz minie. rozbeczalam sie ze strachu i bezsilności, jak zwykle w ciszy w swoim pokoju. bałam sie o siebie....jak ja mam tak żyć? ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muffinka25, właśnie wybudzona że strachu przeżywam to samo co Ty... sama w strachu w swoim pokoju

 

-- 25 sty 2015, 00:45 --

 

kiedyś postawilabym całą armię na nogi ale teraz wiedząc że oni i tak mi w żaden sposób nie mogą pomoc bo to wszystko siedzi w głowie wolę to przechodzić sama... czytam wtedy forum... czytam bo zazwyczaj na nokogo nie trafiamy żeby pogadać... przejze fb i powolutku sen mnie łapie i leki odchodzą.. czasem popatrzeć w tv, pomyśle o czymś przyjemnym albo planuje jutro i to tak żeby nie myśleć o tu i teraz... choruje z 8 lat bez przerwy ... czasami biorę leki ale teraz staram się bez niczego sobie radzić tym bardziej że nie widzę różnicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeżywam dramat. ... :( Dziś w nocy jak się przebudziłam zakulo mnie cos w głowie z tyłu oczywiście wystraszylam się i jakiś czas nie moglamgy usnąć. rano z kolei mialam dziwne uczucie nad prawą piersią w klatce piersiowej.okreslilabym to jak lekkie ale wyczuwalne cmienie . oczywiście bardzi mnie to zdenerwowalo, momentalnie natlok myśli ze pewnie zaraz umrę na serce abo się udusze....Przed chwilą zazylam trittico jak co wieczór i kilkanaście minut potem serducho mi zaszalalo tzn przez kilkanaście minut biło mocniej wraz z arytmia...Ja przerazilam się odychalam powoli i tlumaczylam sobie ze to skutek leku i zaraz minie. rozbeczalam sie ze strachu i bezsilności, jak zwykle w ciszy w swoim pokoju. bałam sie o siebie....jak ja mam tak żyć? ???

 

Jak my wszyscy. Rozumiem cię, bo mi się też zdarza obudzić i czuć ból w klatce piersiowej, duszenie, ucisk i ciężkość i wolę przeżywać to sama, bo gdybym pojechała na pogotowie albo obudziła kogoś w domu potem nie mogłabym sobie spojrzeć w twarz ze wstydu.. trzeba przecierpieć i mówić sobie, że przejdzie, bo przechodzi zawsze. Ja dodatkowo chyba mam depresję, bo mówię sobie a umieraj, nawet lepiej i tak nie wiadomo co cię czeka z tą jamistością rdzenia czy endometriozą. Też działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytuję was prawie codzien ale nie mam sily pisać. Są dni lepsze i gorsze. Gdy jest dobrze to jestem szczęsliwa i mam energię, idę na zakupy by tylko nie siedziec w domu. Ale wystarczy jeden mały ból, gdzies w plecach, pod żebrem lub jakieś nudności, bulgotanie w jelitach i mam mega lęk, spadek formy, mam chcęc płakać, boję się, mam poczucie stałego zagrozenia.

Staram sie mało czytać, im więcej czytam tym więcej chorób sobie wmawiam - teraz doszłam do wniosku ze mam podwyższony kortyzol (stres, lęk szczególnie rano) i mam pewnie chorobe nadnerczy.

Jak się czujecie rano. Ja zaczynam się lekko przebudzać bardzo wczesnie, tzn budzi mnie lęk i szybka akcja serca, poleże do 8-9 i tak powoli z biegiem dnia lęk upływa (oczywiscie pod warunkiem że nic mnie nie boli)

 

Zaczęłam też więcej sikać, idę nawet w nocy. Nie boli mnie pęcherz itp. Czy to moze byc na tle psychicznym? Potrafie wypic szklanke wody i za 20 min biec siku. Boje sie, ze zaczne sobie znowu cos wkręcać i będzie nowy temat :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczarowanaa , evvelinka to było straszne....dzięki za słówko otuchy ;) Jak nie przechodziło przez kilka minut to usiadłam, pooddychałam baaardzo spokojnie i minęło. Cały dom już spał w swoich pokojach a ja od zmysłów odchodziłam. O wzywaniu pogotowia a ni o niepokojeniu rodziny nie ma mowy. Niedawno zagadałam z mamą o tym, że jak obudziłam się z oniemiałą dłonią to sie bałam ze umrę - to powiedziała żebym była poważna a nie wiecznie wystraszona i żeby sobie nie wyszukiwała chorób bo tylko szukam w internecie a potem sobie wkręcam. Aha, wszystko jasne ^^ Dlatego juz więcej nic nie będę mówić im w tym temacie. Jeżeli będę musiała iść do psychiatry to się nie przyznam i powiem, że do psychologa i już. Na szczęście całą noc przespałam spokojnie bez przebudzeń itp. i dzisiaj tez jest wszystko dobrze. Kojące jest to , ze wiem iż ktoś podobnie przeżywa i wie o czym mowa.

 

nefretis Jeśli chodzi o siku to też tak czasem mam. Ułożę się w łóżku a tu muszę do toalety i nawet 6 razy przed snem idę czasem. Nic mnie nie boli , tylko po prostu czasem muszę częściej ;) A co samopoczucia rano to też bardzo rożnie ale zazwyczaj jak się przebudzę to od razu czuję ciary na plecach i nerwowo ruszam stopami.

 

Jeśli ktoś zechce to zapraszam też na priv , miłego dnia :yeah::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczarowanaa , evvelinka to było straszne....dzięki za słówko otuchy ;) Jak nie przechodziło przez kilka minut to usiadłam, pooddychałam baaardzo spokojnie i minęło. Cały dom już spał w swoich pokojach a ja od zmysłów odchodziłam. O wzywaniu pogotowia a ni o niepokojeniu rodziny nie ma mowy. Niedawno zagadałam z mamą o tym, że jak obudziłam się z oniemiałą dłonią to sie bałam ze umrę - to powiedziała żebym była poważna a nie wiecznie wystraszona i żeby sobie nie wyszukiwała chorób bo tylko szukam w internecie a potem sobie wkręcam. Aha, wszystko jasne ^^ Dlatego juz więcej nic nie będę mówić im w tym temacie. Jeżeli będę musiała iść do psychiatry to się nie przyznam i powiem, że do psychologa i już. Na szczęście całą noc przespałam spokojnie bez przebudzeń itp. i dzisiaj tez jest wszystko dobrze. Kojące jest to , ze wiem iż ktoś podobnie przeżywa i wie o czym mowa.

 

nefretis Jeśli chodzi o siku to też tak czasem mam. Ułożę się w łóżku a tu muszę do toalety i nawet 6 razy przed snem idę czasem. Nic mnie nie boli , tylko po prostu czasem muszę częściej ;) A co samopoczucia rano to też bardzo rożnie ale zazwyczaj jak się przebudzę to od razu czuję ciary na plecach i nerwowo ruszam stopami.

 

Jeśli ktoś zechce to zapraszam też na priv , miłego dnia :yeah::papa:

 

No niestety.. to jest jedyne miejsce, w którym człowiek może oczekiwać zrozumienia. Słyszę identyczne teksty, identyczne. Ze mnie rodzice się normalnie śmieją.. zwłaszcza ojciec. Ciągle uważają, że coś sobie wymyślam, a najbardziej lubię teksty: poruszaj się, wyjdź na spacer kiedy właśnie w trakcie chodzenia czuję się najgorzej. Nie wierzę, że ktoś kogo tak chwieje chodziłby sobie spokojnie na spacerek i się cieszył. Muszę im chyba wydrukować jakieś info o jamistości rdzenia, bo nie zdają sobie sprawy o czym mówię i na co choruję i jak to się może skończyć dla mnie.

 

A co do sikania.. ja też tak czasem mam, że wypiję coś i zaraz lecę do toalety i w ciągu dnia chodzę non stop, innym razem w ogóle mi się nie chce. Chyba ma to jakiś związek z gromadzeniem się wody w organizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinka, moi tez nie do konca rozumieją, jak mowię, że mam nerwicę depresję itp to słyszę "weź się do roboty, kiedys kobiety miały po 9 dzieci, pracowały w polu i nie miały czasu na depresje" - cholera mnie bierze jak to słyszę, to samo jak mówię, że nie jem glutenu (mam alergie) to odpowiedz jest taka " to jak to jest, ze kiedyś nie było alergii na gluten i ludzie zyli a teraz co drugi wymysla sobie gluteny i inne"

smutne to, na szczescie mąz jest wyrozumiały. Muffinka no tez tak miewam, ze kłąde sie i idę siku, za 10 min znowu i potem znowu. Stresuje mnie to, zaraz mysle o nerkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×