Skocz do zawartości
Nerwica.com

brak przyjaciol,brak znajomych trudnosci z kontaktami


mariusz22156

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem osoba niepelnosprawna umyslowo nie potrafie znalesc przyjaciol,znajomych nawiazac kontakty zludzmi .Nie umiem rozmawiac zludzmi nie wiem o czym rozmawiac z czym to powodowane l;ub lub od czego zwiazane jest

Oprocz tego nie wiem skad i jak leczyc to,skad znalesc przyjaciol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorki ale jeśli jesteś niepełnosprawny to samotnośc mówi za siebie.to jest reguła że chorzy ludzie zostają sami.bo po pierwsze każdy jeden boi się chorych i brzydzi sie chorymi.po drugie chorzy ludzie są dla innych potwornie nudni i monotematyczni no bo pewnie twoje życie składało sie w większości z leczeń,lekarzy,szpitali,zastrzyki i zastrzyki czy coś cięższego typu operacje,trepanacje,amputacje.ja cię rozumiem że nie możesz rozmawiac z ludzmi o zabawach,podrózach,podrywach,samochodach a zamiast wspaniałych zdjęć lotniczych czy z innych krajobrazów jedyne twoje zdjęcia to rentgenowskie,rezonans magnetyczny,USG,tomografia komputerowa które dali ci na płytkach CD w szpitalu i które możesz walnąć sobie na fotokubek lub jak ci krew pobierają jako tapetę na komórkę.można też zabrać ze sobą cewnik z workiem na mocz symboliczniejeśli nadarzy ci się jakaś okazja lotu do innego państwa bo wtedy kiedy będziesz leżał w szpitalu zacewnikowany to patrząc na cewnik pomyślisz o samolocie i o urlopie i o zagranicy i to będzie nieco znośniejsze

 

nie obrażam ciebie tylko piszę z własnego doświadczenia bo tez jestem skrajnie samotny i schorowany.i z boku patrzę na facebooki i garnki którymi jedni przed drugimi szpanują.niepełnosprawność to nie przeciwnik którego zbijesz lub na którego nakrzyszycz jedno z drugim idzie zawsze w parze a do kopów można sie przyzwyczaić.osoba pełnosprawna jeśli jest samotna to tylko z wyboru bo wystarczy tylko niewielki wysiłek powiedzieć "spadaj" a jesteś chory zostaniesz sam czy chcesz czy nie chcesz czy sie poddajesz czy sie buntujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy macie do końca rację. To prawda, że ludzie nie chcą rozmawiać o szpitalach i operacjach, ale są i tacy, którzy tak samo nie chcą rozmawiać o samochodach, podróżach i imprezach.

Ja osobiście nie odnalazłabym się ani w tych tematach, ani w tych. Nie uważam, żebym miała bogate zainteresowania czy bogate w niesamowite wydarzenia życie, ale wszyscy mamy jedno - wnętrza. Ludzie po trudnych przeżyciach zazwyczaj mają te wnętrza o wiele bogatsze niż facebookowi imprezowicze. Poza tym to nie jest tak, że nie macie innym nic do zaoferowania, na pewno macie swoje przemyślenia, ulubione książki, ulubione filmy, ulubioną muzykę, małe z pozoru nic nieznaczące rzeczy, które Was zainspirowały, więc nie jest tak, że NIC nie macie do powiedzenia i jesteście nieciekawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorki ale jeśli jesteś niepełnosprawny to samotnośc mówi za siebie.to jest reguła że chorzy ludzie zostają sami.bo po pierwsze każdy jeden boi się chorych i brzydzi sie chorymi.po drugie chorzy ludzie są dla innych potwornie nudni i monotematyczni no bo pewnie twoje życie składało sie w większości z leczeń,lekarzy,szpitali,zastrzyki i zastrzyki czy coś cięższego typu operacje,trepanacje,amputacje.ja cię rozumiem że nie możesz rozmawiac z ludzmi o zabawach,podrózach,podrywach,samochodach a zamiast wspaniałych zdjęć lotniczych czy z innych krajobrazów jedyne twoje zdjęcia to rentgenowskie,rezonans magnetyczny,USG,tomografia komputerowa które dali ci na płytkach CD w szpitalu i które możesz walnąć sobie na fotokubek lub jak ci krew pobierają jako tapetę na komórkę.można też zabrać ze sobą cewnik z workiem na mocz symboliczniejeśli nadarzy ci się jakaś okazja lotu do innego państwa bo wtedy kiedy będziesz leżał w szpitalu zacewnikowany to patrząc na cewnik pomyślisz o samolocie i o urlopie i o zagranicy i to będzie nieco znośniejsze

 

nie obrażam ciebie tylko piszę z własnego doświadczenia bo tez jestem skrajnie samotny i schorowany.i z boku patrzę na facebooki i garnki którymi jedni przed drugimi szpanują.niepełnosprawność to nie przeciwnik którego zbijesz lub na którego nakrzyszycz jedno z drugim idzie zawsze w parze a do kopów można sie przyzwyczaić.osoba pełnosprawna jeśli jest samotna to tylko z wyboru bo wystarczy tylko niewielki wysiłek powiedzieć "spadaj" a jesteś chory zostaniesz sam czy chcesz czy nie chcesz czy sie poddajesz czy sie buntujesz.

 

Sam mam przyznany stopień niepełnosprawności i po 19 latach szukania przyjaciół stwierdzam że całkowicie zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Osoba niepełnosprawna jest zupełnie nieatrakcyjna dla społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osoba niepełnosprawna jest zupełnie nieatrakcyjna dla społeczeństwa.

a dla innych osób niepełnosprawnych?

Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia, bo nigdy nie miałem do czynienia z inną osobą niepełnosprawną, a tym bardziej nie z niepełnosprawną umysłowo, tak jak ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia

Ja też nie, ale może jest to jakiś pomysł.

Wydaje mi się że dobrze kombinujesz. O ile przez społeczeństwo jestem uważany za debila, o tyle inna osoba niepełnosprawna potrafiłaby zrozumieć mój problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj mariusz22156! Niepełnosprawność to nie koniec świata! Sama jestem niepełnosprawna ruchowo. Mam wielu znajomych i przyjaciół. Również w kręgu niepełnosprawnych intelektualnie i mogę stwierdzić , że to fantastyczni ludzie. Niepełnosprawność nie jest żadnym ograniczeniem. Każdy ma wnętrze, zainteresowania. Wystarczy tylko większa otwartość na innych, której Ci z całego serca życzę,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że dobrze kombinujesz. O ile przez społeczeństwo jestem uważany za debila, o tyle inna osoba niepełnosprawna potrafiłaby zrozumieć mój problem.

jako taka niepełnosprawność wcale nie musi być głównym problemem bowiem nawet będąc niepełnosprawnym mozna kiedyś czymś błysnąć,dokonać sukcesu bądz niepełnospranwość może ulec niewielkiej poprawie dzięki ćwiczeniom.główny problem jest taki że to właśnie społeczeństwo a często rodzina widząc diagnozę "niepełnosprawny/uposledzony" uwielbia na takiej osobie od razu położyć krzyżyk co by nie zrobiła dana osoba niepełnosprawna i nigdy praktycznie nie usłyszysz:o...nastąpiła u ciebie poprawa,możemy już cię przyjąć,mozemy powierzyć ci poważniejsze zadanie,mamy już do ciebie zaufanie...społeczeństwo i rodziny najzwyczajniej w świecie chcą widzieć w tobie upośledzonego a ty chciał niechciał będziesz się zachowywał jak pierdolnięty w obecności zdrowych ludzi którzy cię znają i w obecności rodziny bo wszelkie twoje postępy,błyśnięcia intelektem,odniesione sukcesy nie będą ich obchodziły,zostaną niezauważone,przemilczane i nie mają sensu.świrowanie to będzie jedyny sposób porozumienia się z rodziną i społeczeństwem bo każda twoja czynność,każdy twój ruch,każdy twój gest,każde twoje wypowiedziane słowo będzie dla nich objawami choroby"pozytywnymi" bądz "negatywnymi".to jest właśnie najsmutniejsze."choćby ci nogi odrosły my i tak będziemy kazali ci jezdzić na wózku i przywiążemy pasami do tego wózka".tak więc diagnoza "upośledzony" w każdej postaci to poprostu wyrok śmierci cywilnej w naszym średniowiecznym społeczeństwie i możemy czekac jeszcze tysiące lat zanim społeczeństwo zmąrdrzeje i pomyśli:ja też mogę tak skończyć i świat już nie będzie dla mnie otworem.ten sam stereotyp tyczy się ludzi po wyrokach poszukujących pracy-nikt nie przyjmie. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz jak Lublin to napewno działa tam Polskie Stowarzyszenie na rzecz osób niepełnosprawnych umysłowo. Tam możesz zgłosić się o pomoc i znajdziesz przyjaciół. Na pewno są też tam Warsztaty Terapii Zajęciowej - możesz się do nich zapisać - będziesz chodził do pracy przez 5 dni w tygodniu na 6h i dostaniesz za to wynagrodzenie. Są też tam organizowane wycieczki itd.

Napisałeś średni stopnień - ale takiego nie ma, tzn pytałem o umysłowy - lekki, umiarkowany, znaczny lub głęboki - takie są możliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z racji moich intelektualnych zainteresowań, niepełnosprawność umysłu zawsze była dla mnie najczarniejszym scenariuszem. Teraz widzę, że można być bardzo inteligentnym, a na jakość życia się to nie przełoży. Ja np. jestem "upośledzony sportowo", ledwo umiem kopnąć piłkę, ale jakoś nie rozpaczam.

 

A ludzie rzeczywiście potrafią być wtedy uciążliwi. Nikt nie powiedział, że życie jest sprawiedliwe. Lepiej samemu być uczciwym przynajmniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×