Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam już dość pierdół o tak zwanej DEPRESJI.


Niktita

Rekomendowane odpowiedzi

Ja już nie mogę słuchać tych pierdół o depresji... Ktoś mi wyjaśni, OD KIEDY SMUTEK TO CHOROBA? Psychiatrzy są w KONSPIRACJI. Czy wy ludzie jesteście tacy ślepi? Nie widzicie, że wymyślili depresję tylko po to, aby przeciętny obywatel, który neguje sens życia i traci chęć do pracy, znów stał się trybikiem w maszynie? Właśnie o to chodzi! Jakiż byłby świat, jakby zwykli ludzie zaczęli negować sens ich wyzysku? Dla każdego, kto ma jakieś wątpliwości, zapraszam na http://opsychiatrii.pl/depresja/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to wygląda jak marne prowokacje mówiące o zamachu tu i ówdzie

Tylko, że wyeliminować powinno się PRZYCZYNĘ smutku, a nie sam mechanizm działania smutku!

Oczywiście! Ludzie z depresją, którzy oczywiście nie mają depresji, tylko zły humor wezmą się w garść i wszystko będzie dobrze! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., raczej hmm choroba?

Moja lekarka doskonale wie o mojej manii prześladowczej, jednak nie jest ona wyssana z palca. Nawet w tej chwili jesteśmy inwigilowani. Każdy komputer jest monitorowany, każda rozmowa telefoniczna rejestrowana! Możecie mnie mieć za wariata, ale ja będę walczył. Podają mi leki przeciwpsychotyczne, dokładnie takie, które się podaje schizofrenikom. Problem w tym, że nie mam zdiagnozowanej schizofrenii. Na dodatek specjalnie mnie trują. W ciągu 3 miesięcy dziwnym trafem przechodziłem 2 razy grypę żołądkową, jedna po drugiej. Zbieg okoliczności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie mogę słuchać tych pierdół o depresji... Ktoś mi wyjaśni, OD KIEDY SMUTEK TO CHOROBA? Psychiatrzy są w KONSPIRACJI. Czy wy ludzie jesteście tacy ślepi? Nie widzicie, że wymyślili depresję tylko po to, aby przeciętny obywatel, który neguje sens życia i traci chęć do pracy, znów stał się trybikiem w maszynie? Właśnie o to chodzi! Jakiż byłby świat, jakby zwykli ludzie zaczęli negować sens ich wyzysku? Dla każdego, kto ma jakieś wątpliwości, zapraszam na http://opsychiatrii.pl/depresja/

No, prawdziwa depresja jest jak człowiek nie ma powodu być nieszczęśliwym. Inaczej to jest raczej przygnębienie.

 

Dla mnie to wygląda jak marne prowokacje mówiące o zamachu tu i ówdzie
Tylko, że wyeliminować powinno się PRZYCZYNĘ smutku, a nie sam mechanizm działania smutku!

Oczywiście! Ludzie z depresją, którzy oczywiście nie mają depresji, tylko zły humor wezmą się w garść i wszystko będzie dobrze! :great:

Zwykle przyczyną "depresji" jest nieprawidłowe funkcjonowanie otoczenia - problemy wygenerowane przez czynniki zewnętrzne (np. nieprawidłową ekonomie, beznadziejne szykanujące otoczenie, itp.) oraz brak prawidłowej siatki wsparcia. Oczywiście według obecnej propagandy jednostka jest wszechmocna i nie może przypisywać żadnych swoich nieszczęść czynnikom zewnętrznym i domagać się ich naprawienia bo wtedy ma "postawę roszczeniową".

Tak więc zmusza się ją by brała narkotyki i wykonywała zlecone jej czynności pomimo istniejących nieprawidłowości.

 

L.E., raczej hmm choroba?
Moja lekarka doskonale wie o mojej manii prześladowczej, jednak nie jest ona wyssana z palca. Nawet w tej chwili jesteśmy inwigilowani. Każdy komputer jest monitorowany, każda rozmowa telefoniczna rejestrowana! Możecie mnie mieć za wariata, ale ja będę walczył. Podają mi leki przeciwpsychotyczne, dokładnie takie, które się podaje schizofrenikom. Problem w tym, że nie mam zdiagnozowanej schizofrenii. Na dodatek specjalnie mnie trują. W ciągu 3 miesięcy dziwnym trafem przechodziłem 2 razy grypę żołądkową, jedna po drugiej. Zbieg okoliczności?

Nie wiem. Z tego co wiem to powszechna inwigilacja komunikacji funkcjonuje od zamachu 11/9/2001.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×