Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chaos myśli


madzioreks

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, to co chcę wyrazić jest skomplikowane w napisaniu.Boje sie ze zle mnie zrozumiecie. Liczę na jakąkolwiek wskazówkę , że nie jestem jedyna z takimi dziwnymi objawami. Jestem osobą bardzo wrażliwą z niska samoocena, czuje samotna przez to ze prawie wszyscy moi bliscy, rodzina nie rozumią tego co przechodzę, często płaczę . Gdy sie zle czuje pisze dzwonie do bliskich osob ale najczescie slysze wez sie w garsc, nie rozumiem Cię , sama musisz sobie poradzic , zaden psycholog Ci nie pomoze ani nikt inny. I poprostu za kazdym razem zaluje jak opowiadam o tych swoich problemach szukam pocieszenia ze ktos inny mi pomoze z tego wyjsc.Chodzi o to że zaczełam studia w nowym miescie i od poczatku mialam problemy z zaaklimatyzowaniem w szkole , czulam leki bo np czegos nie zrozumialam. To czulam sie jak debil, że jestem gorsza jak pytalam kogos innego a juz jak mialam sie spytac nauczyciela to ogromny stres. Prawie na kazdych zajeciach niczego nie umiem skonczyc. Bo mam problemy z myslami, cokolwiek co zaczynam robic albo slucham muzyki to nachodza mnie mysli albo caly czas mysle o jednej osobie, analizuje wydarzenia jakies, albo ze jestem w beznadzieji. W dodatku w grupie jest chlopak ktory mi sie bardzo podoba i caly czas mam schiza ze sie osmieszam jak nie potrafie czegos ze jestem gorsza, czuje od samego poczatku stresa jak z nim rozmawiam . Zle sie czuje i poprostu nawet jak robie zadanie to mysle o nim . Ale nie tylko o tym ale zaczelam zalowac pewnych decyzji z przeszlosci ,ze juz nie bede taka szczesliwa jak pol roku temu.Bo bylam pewna siebie odnosilam wiecej sukcesow dzieki bylemu chlopakowi. Mam hustawki nastrojow raz jest dobrze ale jak dnia poprzedniego duze placze to na nastepny jestem zdolowana ze tak zrobilam. Tesknie bardzo ze jestem z dala od domu. Uwazam ze to jest nieprawda ze jak sie zabiore za cos to przestane myslec , najwiekszy jest problem ze mam choas w glowie jeden wielki. I z dnia na dzien nie zmienie sie. Mam duzo zaleglosci i boje sie ze nie zaliczę. A jak wczesniej zabieralam sie do czegos to czulam straszna panike ze robie to wolno . Porownuje sie z innymii ze lepiej robia .Przepraszam ze tak chaotycznie pisze ale nie potrafie inaczej. W dodatku wszedzie sie wynajduja kjakies porblemy boje sie ze nie osiagne nic.. a przeciez nie przez to ze jestem leniwa ale jak sie ma depresje to nie wychodza dobrze rzeczy .. praca. To caly czas sie wybija na pierwszy plan problem ze sama soba i nie potrafie efektywnie sie uczuc bo non stop sie przejmuje. Bledne kolo..Czasem juz mi sie niee chce zyc.. naprawde..Boje sie ze sama nie zmienie tego i w przyszlosci to bedzie sie powtarzac bo w tamtym roku mialam nerwice i depresje i bralam leki. Totalnie nie radze sobie z zyciem codziennym moze to wyolbrzymiam ale tak chcialabym sie nie czuc winna ze sie tak krzywdze.. Matka mowi ze jak nie zalicze to bedzie tylko moja porazka ..Mam tez takie cos ze uwazam ze ktos chce dla mnie zle ze cos zarzucic. Do tej pory psychologowoie mi nie pomogli tych na ktorych trafilam o wszem jeden ze to bylo na jakis czas .Obawiam sie ze przez te moje myslenie negatywne, ( tysiac mysli na minute) bd coraz gorzej. T ojuz trwa jakies 3 miesiace. Nie potrafilam tego lepiej napisac.. i tak to troche strescilam bo duzo rzeczy ominelam przez to ze tego jest za duzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś z tym sama. Mam podobnie.. Właściwie trudno znaleźć jakąś konkretną przyczynę.. Jak to dopada, świat mi się wali. Mam ataki paniki, że oszaleje, że skończę jak ofiara, że zachowuję się nienormalnie, że nic mi nie wychodzi.. Czuję, że coraz bardziej się w to pogrążam. To naprawdę potworna choroba.. Nie czujesz sensu, chcesz coś zrobić, ale nie robisz, bo emocje Tobą targają.. Płaczesz, a potem żałujesz, że to robiłaś.. Co nam pozostaje? Żyć, to na pewno. Nie możemy przestać walczyć.. Chociaż walka staję się coraz trudniejsza. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znalazlem tylko jeden lek na to co nam wyprawia mózg ... osiągać postawiony przez siebie cel, rozwój i spełnienie (małych) marzeń :)

ostatnio jednak mam małe doły bo kupiłem to co zawsze chciałem - iphone 5, jednak po dwoch tygodniach mi go ukradli...

cóż teraz odkładam na kolejnego :bezradny: inaczej nie wyrwe sie z doła hehe.......

trzeba żyć i iść dalej mieć nadzieję na lepsze jutro, na pewno pomoże Ci odmienny dzień, np idź na łyżwy :)

pozdrawiam i mam nadzieję że dobre samopoczucie jutro rano Cię powita :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałam podobnie.. Powiem Ci tak jesteś panią swojego losu. Jeśli chcesz zmienieć swój sposób myślenie UDA CI SIĘ :)

Zacznij od czytania książek/poradników psychologicznych. Znajdziesz w nich cenne rady. Myślę , że dobrym rozwiązanie będzie wizyta u psychiatry. Poproś o jakieś leki które Cię uspokoją. Pomoże Ci to w nadrobieniu zaległości. Niezbędna tez jest terapia. Jeśli chodzi o psychologów to są różni, a terapia nie jest miłym i przyjemnym okresem. Jednak połączenie tych kilku rzeczy zaprocentuje Ci na przyszłość :)

 

Mam nadzieje że moje rady Ci choć troche pomogą. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest rzeczywiście uciążliwy, gdyż wyraźnie utrudnia Panu normalne funkcjonowanie. Na podstawie przedstawionego listu i bez osobistej rozmowy trudno jednak wywnioskować, jaka może być konkretna przyczyna opisanych objawów. Zaburzenia, które Pan opisał, mogą dotyczyć sfery psychologicznej, psychiatrycznej lub neurologicznej, dlatego wymagają osobistej konsultacji ze specjalistą. Proponowałabym Panu udanie się w pierwszej kolejności na konsultację z lekarzem psychiatrą, który na podstawie dokładnego wywiadu będzie mógł postawić konkretną diagnozę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, wszedłem akurat na ten temat a nie inny, bo dotyczy znanego mi tematu, czyli chaosu myśli. Mi pomaga niezwracanie uwagi na wszystkie myśli w głowie i nie drążenie tematów w postaci podążania za każdą napotkaną. Można wyćwiczyć taką zdolność. Koncentrację itd. też da się poprawić. Może trudniej niż u zdrowego, ale zawsze pozostaje obszar, który możesz zagospodarować. Nie jestem psychologiem, tematem interesuję się bo sam mam problemy z psychiką, mogę tobie jedynie doradzić co mi pomaga. Aczkolwiek chciałbym kiedyś trochę pomęczyć psychologię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jej :) dziekuje wam za tyle odpowiedzi, przyznam ze jest to mile. Ah u mnie ciezko, bo pomału dosyc mam tego walczenia, kompletnie nie chce mi sie robic rzeczy na studia. Co z tego ze zalicze? A potem znow sie bedzie problem ciagnal. Przez ten nie wydarzony perfekcjonizm. No i nic mnie nie cieszy czasem mam takie mysli zeby sobie cos zrobic. Dodam ze zostalam sama z problemem poniewaz non stop zmienialam psychologow teraz znalalazlam psychiatre aczkolwiek nie wiem czy jest on mi w stanie pomoc i czy nie bd musiala zmienic.

 

-- 12 gru 2012, 22:12 --

 

chcialabym popisac z kims kto ma podobne problemy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×