Skocz do zawartości
Nerwica.com

helloo forumowicze


gemma25

Rekomendowane odpowiedzi

Cieszę się, ze was znalazłam, bo tylko ludzie, którzy przechodzą przez podobne rzeczy mogą mnie zrozumieć; jest łatwiej żyć ze świadomością, że nie jestem w tym sama.

 

Moja historia jest długaśna, właściwie, to powinnam chyba zacząć leczenie jakieś 10 lat temu. Podjęłam wtedy próbę i trafiłam na fatalnego psychologa, który kompletnie mnie zbagatelizował i poradził bym podziękowała rodzicom za to, co dzięki nim mam.

Efekt jest taki, że na psychoterapię skierowany został teraz mój młodszy brat, który na szczęście nie cierpi tak strasznie, bo najgorsze walki stoczyłam ja. Jednak mimo, że jestem już 5 lat poza domem, wspomnienia dają o sobie znać.

Od 14 do 22 roku życia piłam, żeby zagłuszyć w sobie poczucie wyobcowania.

Przyszedł jednak moment, dzięki mojemu Chłopakowi, że odstawiła wszystkie używki. Myślałam, że zaczyna się dla mnie nowe życie, ale za chwilę przyszła diagnoza o niewydolności serca i olbrzymim nadciśnieniu- żadna z tych rzeczy nie ma podłoża fizycznego, bo prócz tego jestem zdrowa jak ryba- lekarz stwierdził, ze to skutek długotrwałego stresu.

Od roku biorę stertę leków, także antydepresantów i nasennych.

 

Moje przesłanie dla młodszych, także dla mojego 8 lat młodszego brata brzmi: idźcie na psychoterapię jak najwcześniej, bo ciągły stres i lęki odbiją się na waszym organizmie prędzej czy później, a to bardzo wiele utrudnia.

 

Trzymajcie za mnie kciuki w mojej walce w labiryntach bez wyjścia.

 

Pzdr

 

Gemma :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

diagnoza o niewydolności serca i olbrzymim nadciśnieniu- żadna z tych rzeczy nie ma podłoża fizycznego, bo prócz tego jestem zdrowa jak ryba- lekarz stwierdził, ze to skutek długotrwałego stresu.

 

Nie ma takiej możliwości. Nadciśnienie zgodzę się może być efektem stresu ale nawet długotrwały stres a w efekcie nadciśnienie nie powoduje niewydolności serca.

Jedyna możliwość to to że przez 10 lat miałaś nadciśnienie 250/150 mmHg i nie widziałaś o tym :shock: takie nadciśnienie moze doprowadzić do przerostu lewej komory serca a tym samym niewydolności ale nie wierzę że przez 10 lat nie miałaś pojecia ze masz tak wysoki nadcisnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vallkinger!

Niestety, to prawda i lekarz też nie umiał w to uwierzyć. Oczywiście, ciśnienie nie zmienia się z dnia na dzień, podejrzewam, że rosło przez ok. 2 lata, ale ja wtedy kompletnie nie przejmowałam się swoim zdrowiem. Podejrzewam, że alko i faje też zrobiły swoje.

 

A'propos mierzenia- przeczytaj mój wpis w Twoim temacie o ciśnieniu,

może Ci pomoże.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj gemma 25. Co to za dziwny lekarz

fatalnego psychologa,

 

poradził bym podziękowała rodzicom
ja bym im wybaczyła, to zawsze działa, spróbuj może u ciebie zadziała?

 

jestem już 5 lat poza domem, wspomnienia dają o sobie znać.
teraz jest okazja by wybaczyć w myślach. Przecież nikt nie jest doskonały. Każdy popełnia błędy.

 

lekarz stwierdził, ze to skutek długotrwałego stresu.
postaraj się nie żyć przeszłością , Mam nadzieję że leki które bierzesz to pod ścislą kontrolą lekarza. Myślę o nadciśnieniu.

 

Nadciśnienie zgodzę się może być efektem stresu ale nawet długotrwały stres
. Gdybym mogła coś ci zasugerować, spróbuj się relaksować a gdy ci się uda zrób sobie małą nagrodę.Każdy człowiek zasługuje na nagrodę za wykonaną pracę.Cieszę się że choć troszeczkę mogłam cie poznać. Pa.Będę trzymać kciuki byś wyszła z labiryntu.

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×