Witam was

[zbyszkin]

Witam was. Cieszę się że mogę wejść na to forum i trochę was znudzić swoimi problemami :).

Otóż wszystko zaczęło się już od podstawówki, rówieśnicy nie nawidzili mnie za samą obecność w klasie, często mnie przezywali, bili i ignorowali, potem doszła do tego banda ze starszej klasy. W 6 klasie przyszedł nowy, myślałem że będę miał w nim przyjaciela a on wystawiał mnie na wiatr w każdy możliwy sposób. W gimnazjum to samo. Wymuszali jeszcze odemnie pieniądze. Caly czas miałem i mam złe oceny. Rodzice często po mnie krzyczeli, ale nie mam do nich pretensji. Musieli się opiekować dziadkiem który nie widział i babcią na wózku. Byłem też uzależniony od pornografi. Nie raz chciałem się zabić. Teraz mam fajna klasę, ale nie chce się im narzucać, nie chce ich sobą denerwować. Jestem głupi... przepraszam że to pisze, ale nikomu jeszcze tyle nie powiedziałem, nigdy nie chciałem aby ktoś zaśmiecał sobie mną głowę. Nie mam przed sobą przyszłości. Po prostu jestem w wielkiej czarnej dziurze. Przepraszam

[Pieprz]

Witaj na forum zbyszkin. Widzę że masz niezłe bagienko w domu i szkole ale cieszę się że optymizm Cię nie opuszcza do końca :)

[L.E.]

zbyszkin, witaj i rozgość się

Dobrze, że po tych wszystkich problemach w końcu trafiłeś na fajnych ludzi

[Pieprz]

najlepszych!

[L.E.]

Mushroom, miałam na myśli klasę kolegi, a Ty od razu taki nieskromny

[zbyszkin]

Powiem ci. Zawsze udawało mi się maskować, nawet gdybym miał największego doła to potrafię rozkazać sobie że mam być radosny. Dlatego ani rodzice ani koledzy nie wiedzą że coś jest nie tak

[Pieprz]

Mushroom, miałam na myśli klasę kolegi, a Ty od razu taki nieskromny

Ja myślałem że o nas piszesz, weeeee

[L.E.]

zbyszkin, też tak zawsze miałam. Moja rodzina nie miała pojęcia, że coś ze mną było nie tak.

Cała sztuka nie polega jednak na udawaniu, tylko na tym, żeby rzeczywiście czuć się dobrze

[Pieprz]

Zawsze udawało mi się maskować, nawet gdybym miał największego doła to potrafię rozkazać sobie że mam być radosny.

To dobra rzecz bo pomaga przetrwać. Ale zła bo uniemożliwia rozwój.

[silence_sadness]

Cześć..

 

Może warto by było chociaż rodzicom powiedzieć o swoim problemie??

 

I ciesz się z fajnej klasy..

[zbyszkin]

Nie chce dokładać im zmartwień. Oni na prawdę mają dość spraw na głowie.

[silence_sadness]

A jest ktoś z kim mógłbyś porozmawiać o swoich problemach??

[L.E.]

zbyszkin, moja bratnia duszo U mnie powodem niemówienia była choroba mojej siostry... Też nie chciałam robić rodzicom problemów.

Pytanie, co chcesz z tym wszystkim zrobić?

[zbyszkin]

L.E. Dzięki za te słowa. Niesamowici z was ludzie. Ją nie widzę swojej przyszłości, będę marginesem społecznym, i nikomu nie będę przeszkadzał

[silence_sadness]

Nie mozesz tak pisac..

 

Nie zakladaj z góry kim będziesz a kim nie..

 

Życie pisze różne scenariusze..