Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzbrajamy się


podnies_rece

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczyna się szkoła, więc natężenie tematów dotyczących leków, coś czuję, będzie rosło :roll:. Planowałem ich w ogóle nie brać. Od połowy września zaczynam uczęszczać na kursy bioenergetyczne, w których pokładam naprawdę wiele nadziei. Ale. W ostatnim czasie ze względu na ciągłe bóle brzucha spowodowane lękiem zacząłem brać często Apap, który w jakimś-tam stopniu te bóle niweluje. Nie niweluje jednak samego strachu, który, jak wiadomo, jest przyczyną dalszych skutków, już somatycznych. W związku z tym pojawiła się myśl czy nie lepiej byłoby, chociażby na krótki okres, zacząć używać po prostu farmakologików stricte na nerwicę. Pojawia się pytanie: są dostępne jakieś w aptece, bez recepty? A jeśli na receptę, co muszę zrobić, żeby takowe uzyskać? (domyślam się, że zwykła wizyta u lekarza rodzinnego nie wystarczy). Które wg Was są najskuteczniejsze/najmocniejsze/najmniej szkodliwe dla organizmu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, poszukaj w internecie, znajdz jakiegos z dobrymi opiniami w twoim miescie lub w okolicach ;) wizyta to koszt hmm... 100-150 zl najczesciej, wiec najtaniej nie jest ale mysle ze warto. Po pierwsze z tego co wiem idac publicznie do psychiatry wizyta trwa krotko, nawet do konca Cie nie wyslucha :roll: Prywatna wizyta trwa przewaznie kolo godziny, powiesz wszysztko na spokojnie jaki masz problem, czego oczekujesz itp. i dostaniesz najodpowiedniejszy wedlug twojego psychiatry lek :) Nie boj sie wizyty, to nic strasznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, są takie substancje, ale więcej złego niż dobrego mogą zrobić - chyba, że ktoś ma łeb na karku i potrafi rozsądnie z nich korzystać.

Ja znam co najmniej dwie (bez recepty), które działają. Ale nie chcę tutaj nikomu robić problemów w razie jakby się wciągnął w bagno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie. Odczuwam strach, będąc w miejscu publicznym, a niejednokrotnie - nawet nie będąc w nim, po prostu się boję, że się będę bał. Określa się to mianem fobii społecznej czy nerwicy lękowej, ale nazywam to po prostu emocjami, nie uważam się za chorą osobę. W klasie dopada mnie, na matmie w szczególności, strach, kiedy jestem przy tablicy. Przyczyna? Przejmowanie się nadmiernie opinią innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie. Odczuwam strach, będąc w miejscu publicznym, a niejednokrotnie - nawet nie będąc w nim, po prostu się boję, że się będę bał. Określa się to mianem fobii społecznej czy nerwicy lękowej, ale nazywam to po prostu emocjami, nie uważam się za chorą osobę. W klasie dopada mnie, na matmie w szczególności, strach, kiedy jestem przy tablicy. Przyczyna? Przejmowanie się nadmiernie opinią innych.

A kto czuje się dobrze przy upierdliwej matematyczce? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×