Skocz do zawartości
Nerwica.com

somatyzacja, nerwica lękowa


lady85

Rekomendowane odpowiedzi

mam taki niemiły problem przy nerwicy lekowej...

własnie mam problemy z przełykaniem.co jem to mam wrazenie ze sie zaraz udławie a kawałki w buzi mam bardzo małe:( jest to bardzo niemiły stan.w jaki sposób sobie z tym radzicie?czasami mam wrazenie ze nie moge połknąc sliny.sytuacji tez nie mam łatwej wszyscy z domu wyjechali za granicę trzeba sobie radzic samej, chociaz mam pare przyjaciół przez roku którzy mi pomagaja.miałam i mam nadal co jakis czas dusznosci, gule w gardle,nudnosci,wrazenia ze cos nie tak z moim sercem cała gama wrazen ale moim zdaniem najgorsze to te rzeczy z przełykaniem.byłabym wdzieczna za słowa otuchy i rady:)zazwyczaj to mi pomaga:)biore neo persen pije melise rumianek i jest jakas ulga, staram sie wysypiac i zdrowo odzywiac ale to niestety do mnie wraca co jakis czas.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo czytałam różne fora i szukałam ludzi którzy mają podobne objawy do moich, w końcu odważyłam się napisać... Ciężko mi zaakceptować nerwicę ponieważ zawsze byłam odważna, zrównoważona, pewna siebie i dzielne realizowałam cele. Tymczasem dziś problem sprawia mi wyjście na zakupy. O nerwicy dowiedziałam się z internetu, zważywszy że mieszkam na stałe w UK, kiedy dostawałam ataku paniki i nie wiedząc co się ze mna dzieje wzywałam ambulans - lekarze spokojnie odsyłali mnie do domu po badaniu EKG bez słowa wyjaśnienia. Na pytanie co robić jeśli sytuacja się powtórzy stwierdzili żeby starać się spokojnie oddychać. Więc wracałam do domu przerażona że pewnie mam jakąś ukrytą poważną chorobę a oni się nie zainteresowali... Wpisałam w wyszukiwarce wszystkie moje objawy i proszę - nerwica. Poleciałam do Polski na wszystkie niezbędne badania ponieważ tutaj nie mogłam się doprosić badania krwii. Usg jamy brzusznej, tarczycy, gastroskopia, krew, mocz, wizyta u endokrynologa i wkońcu się udało! Babka po obejrzeniu moich wyników z usg tarczycy i wyniku z badań krwi (oczywiście jak wszystkie inne te również były bez zarzutu) długo się nie zastanawiając przeprowadziła krótki test : ręce przed siebie, liczba uderzeń serca na min, itd. Bez zawahania stwierdziła ze to nerwica i przepisała mi Pramolan. Niestety ta choroba ma to do siebie ze człowiek nikomu nie ufa i mnie też się wydawało że to na pewno nie to że to poważna choroba której nikt nie potrafi zdjagnozować. Doszło do tego że zaczęłam się bać brać leki na nerwwicę, ponieważ byłam przekonana że po nich pewnie dostanę jakiegoś wstrząsu albo zzemdleję albo serce mi stanie.... Szkoda gadać... Przemogłąm się i zaczęłam brać Pramolan totalnie bez przekonania i wiary że to pomoże.... Parę dni później zaczęłam wstawać jakaś mniej wewnętrznie roztrzęsiona, nie czułąm już tak bardzo niepokoju ręce mi się już tak nie trzęsły itd... Minął miesiąc jak biorę ten lek i widzę znaczną poprawę, niestety sam nie zdziała cudów i co jakiś czas w najbardziej zaskakującej sytuacji zdażają się jeszcze ataki( np. jak ogladam wieczorem jakiś film w tv). Zastanawiam się jak mogę sobie pomoc żeby w końcu było normalnie... Nie bardzo wiem gdzie się kierować tutaj po pomoc. Może ktoś z Was mieszka w UK (Manchester) i mógłby mi coś poradzić? Walczę każdego dnia i nawet już mężowi nie mówię że się "źle czuję"...

Czekam z niecierpliwością na jakieś odpowiedzi zarazem z góry za każdą dziękuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×