Skocz do zawartości
Nerwica.com

obsesja na punkcie ojca


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie, mam duży problem,

od 2 lat borykam się z CHAD, nerwica, obsesjami. Od tych 2 lat mam obsesje na punkcie ojca.

Wszystko to kumulowało się za gówniarza, wtedy ojciec był młody, imprezy alkohol jakieś awantury, niby nic strasznego ale ja byłem strasznie podatny na stres, obecnie mam wielki problem, zastanawiam się cały czas o której wróci, czy coś wypije, gdzie jest co robi. Uspokoił się stuknęła mu 40stka, zmienił się dużo mi pomaga ale co z tego jak ja mam obsesje na jego punkcie, nie moge sobie z tym poradzić. Wczoraj coś popił i dzisiaj jestem cały w nerwach, znając życie dzisiaj poprawi piwami i dopiero jutro będzie jaki taki, znowu będzie awantura z matką i nie odzywanie się.

Ja pomimo tego że mam 21 lat, ciągle czuje się jak małe bezsilne dziecko wobec niego, przytłacza mnie, ciągłe myśli o nim mnie dobijają, niestety nie da się zapomnieć przyszłości, w takich sytuacjach jak dzisiaj przypominają się wszystkie nieprzespane noce, stres paraliżujący strach. On o tym wie, wygarnąłem mu to kiedyś, obiecał że nie bd pił alkoholu, ale co z tego jak z raz w miesiącu się upije, ten jeden raz wystarcza mi na to żeby nie spać po kilka nocy. Od rana mam, za przeproszeniem, sraczke i nerwy, lęki itd.

Obecnie jestem w pracy więc niby mam spokój... ale to nic nie daje

Chciałem się od tego uwolnić w wieku 19 lat wyjechałem do krakowa na studia, nie powiodło się, poszedłem więc tam do pracy, ale stres i obsesja na jego punkcie były cały czas...

Nie wiem jak sobie poradzić z tym problemem, jestem już wykończony. Zdałem sobie sprawe że cała moja choroba, nerwica są jego winą, bo gdyby tak nie było to czemu miałbym na jego punkcie taką cholerną obsesje.

Może mi ktoś poradzi co zrobić? gdzie się udać żeby rozwiązać mój problem ?

Obecnie biore taki zestaw leków

-cymbalta 60 mg

-zalasta 5 mg

-tranxene 20 mg

-propranolol 40 mg

-lamitrin 150 mg

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakładałem czy nie, nieważne...

Jestem w stresie potrzebuje się wyżalić, liczę na jakąś pomoc bo sam dłużej tego nie zniose. Jakoś skrycie licze na to forum, tutaj mogę się wygadać, otworzyć i poczytać posty innych osób które coś doradzą, może pocieszą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Udać się do psychoterapeuty. Najpierw rozpracować temat, a potem próbować wprowadzić zmiany w życie. Cierpisz na coś w rodzaju Zespołu Stresu Pourazowego. Ojciec pił i awanturował się przez długi okres czasu. Wiadamo, że odbiło się to na Twoim zdrowiu psychicznym. Teraz teoretycznie jest ok, ale Ty nadal żyjesz w stanie zagrożenia. Każde wyjście ojca powoduje u Ciebie lęk, że tamte czasy powrócą. Myślę, że jednym z wielu kroków będzie wybaczenie ojcu i zwolnienie się z odpowiedzialności za niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×