Skocz do zawartości
Nerwica.com

beznadziejnie


smu

Rekomendowane odpowiedzi

odcięłam się od rodziców

do matki nie odzywam się już z 10 lat

wyprowadziłam się z domu bo nie mogłam wytrzymać z ojcem

 

mieszkam ze współlokatorką - aktualnie nie mam siły z nią rozmawiać. więc od następnego miesiąca chce mieszkac gdzie indziej - wynajmować jednoosobowy pokój.

 

bo nie mam siły na kolejne dzielenie się przestrzenią.

 

nie mogę nic robić, nie mogę się rozwijać - nic.

 

 

w pracy przed długi czas starałam się być towarzyska ale już straciłam siły.

a od bycia towarzyskim zależą kolejne zlecenia.

 

chyba przez to że mam taką okropną sytuację ze współlokatorką odcinam się również od ludzi w pracy.

 

tak w ogóle to mam ochotę na ostateczne odcięcie się i zabicie się

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do matki nie odzywam się już z 10 lat

wyprowadziłam się z domu bo nie mogłam wytrzymać z ojcem

 

dlaczego nie odzywasz sie do matki skoro to z ojcem nie moglas wytrzymac?

bo nie mam siły na kolejne dzielenie się przestrzenią.

jestes typem samotnika czy to jakas nagla zmiana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, brakuje mi bardzo własnego niezależnego miejsca.

 

pomyślałam że jak sobie popisze na jakimś forum to przestane być taka wyizolowana w pracy.

 

muszę się jakoś ogarnąć :(

 

 

mam nadzieję, że jak będę miała swój własny pokój to odkryję co drzemie we mnie, i zacznę robić to co chce. może się uczyć, może rysować,. .. mam nadzieję że nie będę leżeć w łóżko i nic nie robić lub oglądać głupie seriale.

 

i tak wiem że nic mi nie poradzicie co mam zrobić ze sobą żeby lepiej mi się żyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smu, teraz czujesz się jakby inni wysysali z Ciebie całą energię? Może jak się uspokoisz to właśnie bardziej pozbierasz myśli. Lepiej już teraz małymi kroczkami trzeba się ogarnąć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak mi się wydaje że jak będę miała swoją własną swobodną przestrzeń to odkryje czego chce

 

nie czuję że ludzie wyssali ode mnie energię

po prostu jestem strasznie zmęczona przebywaniem z ludźmi

non stop jacyś ludzie - wszędzie - w pracy mnóstwo ludzi z którymi trzeba utrzymywać kontakt

a wynajętym pokoju też człowiek którego wolałabym unikać. a tu się nie da. jedyną izolacją jaką mogę zastosować to brak komunikacji z tym człowiekiem.

 

ale może już dziś znajdę pokój 1os w przystępnej cenie. niedługo idę oglądać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie

 

od zawsze mieszkałam w przeładowanym domu - zero własnej przestrzeni

 

ale teraz dobiło mnie podejrzane zachowanie współlokatorki

nie mam siły martwic się o swoje rzeczy

czy mi coś podkrada czy nie

czy jest o co dbać, oszczędzać ciężko zarobione pieniądze jeśli ona mi podkrada jakieś rzeczy

 

to czy jestem w stanie ogarniać swoje rzecz jest dla mnie bardzo ważne

to że odkładam sobie coś na przyszłość, że chce liczyć przysłowiową złotówkę

 

bardzo boję się że nie poradzę sobie w życiu, nie dam sobie rady finansowo

i budzi we mnie strach że ktoś może naruszać moją samodzielność finansową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, a skąd masz pewność? bo ja już chodzę na terapię od dłuższego czasu

Locust, od jakiegoś czasu mam ogromną ochotę zrobić sobie listę wszystkich rzeczy jakie mam.

jak mam wszystko uporządkowane, ponazywane to czuję się z tym znacznie lepiej, bo ogarniam co jest i gdzie.

jak tylko znajdę czas...

ale już od dziś mieszkam w 1os pokoju więc mogę czuć się bardziej komfortowo i robić sobie wszystko na co mam ochotę... np zrobić głupawą listę swoich rzeczy która uratuje moje poczucie kontroli :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smu, bo czytam to co piszesz

 

odcięłam się od rodziców

do matki nie odzywam się już z 10 lat

wyprowadziłam się z domu bo nie mogłam wytrzymać z ojcem

od zawsze mieszkałam w przeładowanym domu - zero własnej przestrzeni

nie wiem o czym rozmawiacie na terapii ale zrodlo jest wlasnie tu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×