Nie potrafię wychwalać,doceniać siebie i tego co moje przed

[Receptor1]

Nie potrafię nie to co wychwalać co pozytywnie opisywać przed większością tych co znam, wychwalać tych siebie,swoich rzeczy, czy swoich doświadczeń, praktycznie milcze o swoich doświadczeniach tych z których jestem dumny, i tak samo o wszystkim nie potrafię siebie stawiać w poztywnym świetle bo po prostu czuje się niezręcznie, nie wiem z czego to wynika. Nie chodzi mi tu o wychwalanie się, czy o wymyślaniu i dorabianiu historii tylko o tym co jest naprawdę i o tym co uważam.

 

 

Ma ktoś pomysł z czego to wynika?

[Gość]

Na pewno odpowiedz masz u sobie.

[CzlowiekWmasce]

Co Ciebie nakłoniło do Twoich myśli?

[Mental Cat]

Receptor1, a dlaczego? Co Cię przed tym powstrzymuje? Czujesz się niezręcznie, jak to? No bo chyba nie jesteś gorszy od innych, prawda? Niepewny siebie jesteś?

[Receptor1]

Chyba niepewny, gorszy od innych, bo tak myślę co będę wychwalał skoro ktoś i tak mnie oceni inaczej. Po prostu boje się tego kto coś pomyśli.

[Mental Cat]

No ale czemu się boisz? Chcesz aby wszyscy Cię dobrze oceniali? Część z ludzi oceni Cię dobrze, a część źle - takie życie brutalne i nic na to nie poradzisz. Za mało opisałeś, żeby właściwie dobrać słowa.

 

Pytasz z czego to wynika... Musiałbyś napisać więcej o sobie, żeby ekspert się doszukał przyczyn. Skocz się do psychologa :), albo napisz w tym dziale:

http://www.nerwica.com/odpowiedzi-i-pytania-do-psychologa-f32.html

 

PS; a tak z ciekawości, napisz tu o jednym swoim doświadczeniu, z czego jesteś dumny i czym mógłbyś się pochwalić. Ja nie będę tego oceniać, po prostu jestem ciekaw

[Receptor1]

podam parę przykładów:

 

zrobiłem moim samochodem ponad 200 tyś KM bez poważnej awarii, bardzo dobrze się spisuje, nie dbam o niego zabardzo i nie ma dobrego wyglądu, ale jak ktoś widzi jaki mam samochód to nie potrafię go pozytywnie ocenić mimo, że powinienem powiedzieć, że mimo wszystko to dobry samochód, mimo że jest w takim stanie itd.

 

trenowałem kilka lat sztuki walki, mnóstwo sparingów, cieżkich treningów bardzo często w tygodniu a jak jest mowa o jakimś wysiłku, czy np. ktoś mówi a ja to mam nogi wyćwiczone bo dużo chodzę dlatego mam taką kondycję, to nie potrafię powiedzieć moich doświadczeń bo nie wiem czego, no żeby ta druga osoba mnie nie wyśmiała, albo żeby nie mówiła że sie wychwalam

 

i analogicznie to się tyczy każdej sfery mojego życia

[stoper]

A co Cię obchodzi, co myśli druga osoba?

Skąd wiesz, co ona pomyśli?

 

Gdyby małe dziecko zaczęło się zastanawiać, co pomyślą inni, gdy się przewrócę przy próbie nauki chodzenia to nigdy by nie nauczyła się chodzić.

 

Gdybyś Ty się przejmował tym, co pomyślą o mnie, gdy źle powiem coś lub napiszę w języku polskim to tutaj byś nie napisał.

 

Załóż sobie dziennik sukcesów i notuj tam sobie wszystko to, co Ci się udało każdego dnia.

 

To jest tak proste, żeby to zrobić i tak proste, żeby tego nie zrobić.

 

Co Ty zrobisz?

[Mental Cat]

Receptor1,

przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi, mam nadzieję że jeszcze tu zaglądasz.

Po tym co napisałeś wyżej, mam wrażenie że byłbyś mistrzem dla mnie i moich znajomych

[Zołzik]

Nie potrafię nie to co wychwalać co pozytywnie opisywać przed większością tych co znam, wychwalać tych siebie,swoich rzeczy, czy swoich doświadczeń, praktycznie milcze o swoich doświadczeniach tych z których jestem dumny, i tak samo o wszystkim nie potrafię siebie stawiać w poztywnym świetle bo po prostu czuje się niezręcznie, nie wiem z czego to wynika. Nie chodzi mi tu o wychwalanie się, czy o wymyślaniu i dorabianiu historii tylko o tym co jest naprawdę i o tym co uważam.

 

 

Ma ktoś pomysł z czego to wynika?

 

Może masz z jakiegoś powodu silne przekonanie, że trzeba być skromnym i nie wypada się chwalić i/lub że inni sami powinni zauważyć Twoje zalety...