Skocz do zawartości
Nerwica.com

SNY - co to jest? (interpretacja snów)


pisanka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,

 

od dawna po mojej głowie krążą pytania związane ze SNAMI. Co to właściwie jest? Czy to co nam się śni to tylko i wyłącznie podświadome symptomy naszych lęków, albo pragnień? A może to jest symbolika pewnym zdarzeń? (sen o więzieniu = szczęście itd) co o tym sądzicie? Czym są dla Was sny i jak je interpretujecie?

 

Ja osobiście sceptycznie podchodzę do symbolicznej interpretacji (tak jak działają senniki itp), bo często jest to ze sobą moim zdaniem nie spójne. Ja uważam, że sny to podświadome nasze obawy, lęki, ale i pragnienia, tęsknoty, którymi sami kierujemy.

Z drugiej strony sny kojarzą mi się z pewną TAJEMNICĄ, tak jakby jednak jakaś siła wyższa miała na nie wpływ i dzięki nim próbowała przekazać nam jakieś informacje, albo przed czymś nas ostrzec, albo sami próbujemy podświadomie się przed czymś ostrzec?

Co o tym wszystkim sądzicie? Temat SNÓW jest badany cały czas i nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi czym są i skąd się biorą. Co to właściwie jest?

 

 

p.s. jeśli już istnieje podobny temat, albo jest odpowiedniejsze miejsce na umieszczenie tego posta, proszę moderatora o przeniesienie.

 

pozdrawiam wszystkich, Pisanka

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sny odbijają nam bardzo często traumy i pragnienia.

Wydaje mi się, że nawet psychiatria (psychoterapeuta na pewno) powinni pytać o obrazy w snach.

 

Wbrew pozorom bardzo ważna jest ich analiza. Oczywiście nie z sennikami - za przeproszeniem - z dupy wziętymi, tylko subiektywnej analizie i porównaniem jej do dotychczasowego życia.

Sny często manifestują problemy jednostki.

 

Jeśli macie problem ze snem (ich zapamiętywaniem do późniejszej analizy, itd.) wystarczy przez kilka dni sobie pobrać SSRI albo jakąś mianserynę czy trittico. Ich kolorowość i wielowątkowość z pewnością zapadnie na długi czas w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uzytkownik, mnie po trittico prawie w ogóle nic się nie śni i dobrze, bo właśnie przez sny miałem problemy ze spaniem. Jednak jak jest gorzej, to nawet lek nie pomaga, ale ze snów i tak wiele nie pamiętam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że sny to podświadome nasze obawy, lęki, ale i pragnienia, tęsknoty, którymi sami kierujemy.

Sama sobie odpowiedziałaś :)

Ja dodałabym jednak - spychane do nieświadomości celowo, jak i te hmm... "najgłębsze", niekontrolowane.

Czasami też skrawki wspomnień, świadomie blokowanych, nieświadomie wyciekających...

 

-- 06 maja 2012, 12:18 --

 

Jeśli macie problem ze snem (ich zapamiętywaniem do późniejszej analizy, itd.) wystarczy przez kilka dni sobie pobrać SSRI albo jakąś mianserynę czy trittico. Ich kolorowość i wielowątkowość z pewnością zapadnie na długi czas w głowie.

Myślę, że to nienajlepszy pomysł, bo o ile niektóre leki faktycznie wyostrzają sny, o tyle mogą je również w pewien sposób zniekształcać, fałszować, przerysowywać. I tak powstaje niewiele znacząca, dziwna psychodela...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że sny to podświadome nasze obawy, lęki, ale i pragnienia, tęsknoty, którymi sami kierujemy.

Sama sobie odpowiedziałaś :)

Ja dodałabym jednak - spychane do nieświadomości celowo, jak i te hmm... "najgłębsze", niekontrolowane.

Czasami też skrawki wspomnień, świadomie blokowanych, nieświadomie wyciekających...

 

-- 06 maja 2012, 12:18 --

 

może i tak :) ale chyba potrzebowałam się z kimś podzielić swoimi pomyśleniami, bo ten temat od tak dawna mnie męczy i "nie daje spać" :) temat snów jest dla mnie tak fascynujący i tajemniczy, że aż sama się siebie czasami boję. a im więcej czytam na ten temat i nie mogę znaleźć odpowiedzi tym bardziej się tym niecierpliwie. ktoś też tak ma, czy tylko ja jestem aż tak nienormalna? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może i tak :) ale chyba potrzebowałam się z kimś podzielić swoimi pomyśleniami, bo ten temat od tak dawna mnie męczy i "nie daje spać" :) temat snów jest dla mnie tak fascynujący i tajemniczy, że aż sama się siebie czasami boję. a im więcej czytam na ten temat i nie mogę znaleźć odpowiedzi tym bardziej się tym niecierpliwie. ktoś też tak ma, czy tylko ja jestem aż tak nienormalna? :D

Lepiej, by temat nie nie dawał Ci spać, bo pozbawisz się tego, na czym tak Ci zależy (sny) ;)

Na jakie pytania nie możesz znaleźć odpowiedzi?

Ooooj tam nienormaaalna... :mrgreen:

 

Swoją drogą, doświadczyłaś, doświadczyliście kiedyś paraliżu sennego?

To dopiero jazda... :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paraliż senny? :o a co to takiego?? brzmi mrocznie O_O :P

 

ja jestem typem myślicielki, więc ciągle myślę i myślę i myślę, a jak wyobraźnia pracuje intensywniej, to potem mam coraz więcej snów, są mimo, że często przerażające to cały czas fascynujące ;) nie ukrywam, że SSRI mi je nasiliły, bo wcześniej miałam okres, że wydawało mi się, że w ogóle nie śnie, albo, że przynajmniej ich kompletnie nie mogę zapamiętać dłużej niż 5 minut po przebudzeniu. A teraz coś pięknego :D

 

a co do szukania odpowiedzi to właśnie na temat snów, skąd się biorą, czemu akurat takie, czemu śni się coś tak abstrakcyjnego, że ciężko podpisać pod cokolwiek i znaleźć jakąkolwiek wytłumaczalną argumentacje, od czego zależy faza snu u różnych osób, o czym śnią jakie osoby, do czego sny mogą doprowadzić człowieka patrząc z punktu psychologicznego... ach gdyby tak znać odpowiedzi na wszystkie pytania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi np. przyśniło się pewnej nocy, że moja mama jest w ciąży.

Zgadnijcie jaką wspaniałą informację rano, po minionej nocy przekazała mi mama. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paraliż senny? :o a co to takiego?? brzmi mrocznie O_O :P

A wiedz, że to mroczne ustrojstwo...

W skrócie, wiki rzecze:

Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości.

 

Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych. Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia.

 

-- 07 maja 2012, 21:42 --

 

Atalia, miałem paraliż kilka razy, to jest uczucie jakbyś miał umrzeć, straszne. Nie lubię tego. Na szczęście już kilka miechów tego nie mam.

Też miewałam - notorycznie, od roku, dwóch mam spokój.

Początkowe wrażenia - masakra jakaś, z czasem przyzwyczaiłam się, na zasadzie: "o, paraliż, ok, przeczekam" :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli macie problem ze snem (ich zapamiętywaniem do późniejszej analizy, itd.) wystarczy przez kilka dni sobie pobrać SSRI albo jakąś mianserynę czy trittico. Ich kolorowość i wielowątkowość z pewnością zapadnie na długi czas w głowie.

 

ja żre SSRI od 2 tygodni. nie masz człowieku pojęcia, jakie chore tripy wytwarzam po nich w głowie :mrgreen: już nie mówiąc o tym, że mam tendencję do generowania na prawdę topornej, jawnej i nachalnej symboliki w snach. jeden z ciekawszych był o tym, jak spotkałam nocą w moim bloku swoje własne, abortowane przed laty dziecko, jako 8 letnią blondyneczkę. bardzo ciekawe doświadczenie. niegdyś na trittico też miałam podkręcone sny. troche mnie już męczą, bo jak sobie przetrawie po przebudzeniu co jakie miało znaczenie, to mi sie słabo robi. moją specyfiką jest, że najczęściej przetwarzam moje lęki, konflikty, obawy.

 

Atalia, no jacha, że miałam paraliż senny. ba! wielokrotnie. pierwszym razem byłam przerażona, bo nie mogłam oddychać, nie wiedziałam co zrobić. jak udało mi sie wybudzić (z bólem i trudem) to sama wpadłam na to, że to musiało być zaburzenie snu, a nie żaden matrix czy opętanie. dziś tez już nie mam z tym problemu, ale zdarzało sie do niedawna. próbuje zasnąć, a nie moge, gra mi w głowie jakaś melodia, trace czucie w całym ciele, jestem otępiona, muzyka narasta, aż zaczyna przypominać wrzask pomieszany z hukiem, paskudne wrażenia. ten wrzask jest właśnie najgorszy, rani głowę i słuch, no i trudności z oddychaniem, bo oddech płytki. ale lubie straszyć tymi przeżyciami koleżanki :mrgreen: patrzą tak, jakby miały zaraz same zapaść w taki stan :lol:

 

-- 07 maja 2012, 21:07 --

 

ps. kocham Twój awatar :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sen

 

Witam. Mam niemały problem i mam nadzieję, że w jakimś stopniu mi pomożecie, chociaż z tego co wiem, jest to praktycznie niemożliwe.

A więc bardzo często doświadczam porażenia przysennego. I myślę, że już mogę zaliczyć to do zaburzeń.

Praktycznie każdej nocy paraliżuje mi się całe ciało, nie mogę nic zrobić.

Na początku - daaawno temu - to tylko nie mogłam otworzyć oczu. Chociaż ciałem też za bardzo nie mogłam ruszać. Momentalnie jak mi za jakiś czas przeszło ze strachu aż usiadłam na łóżku, nie wiedziałam, co robić.

Teraz coraz bardziej zaczynam bać się zasypiać, zamykać oczy, ponieważ wiem, że ten objaw znowu wystąpi, ponownie pojawi się ten strach połączony z bezsilnością.

Jestem świadoma, że wiele ludzi choć raz doświadcza tego uczucia w życiu, jednak mnie zaczęła przerażać ta myśl, że codziennie muszę przechodzić przez coś takiego.

Chyba nic się na to nie da poradzić, ponieważ to efekt, a raczej przyczyna zahamowania neuronów w rdzeniu kręgowym.

Jednak to zaczyna naprawdę doprowadzać mnie do stanu rozpaczy.

Mój ojciec również na to cierpi.

 

Jest jeszcze jedna sprawa. Chyba cierpię na bruksizm. Nie zawsze w nocy, raczej sporadycznie zgrzytam zębami. Jestem świadoma tego, że to przeszkadza domownikom, nawet próbują mnie obudzić, ale na marne to wychodzi. Może mam źle żuchwę ułożoną? Nie wiem.

 

Jesteście w stanie mi coś poradzić, pomóc?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm..porażenie przysenne. Też to miałam.

Pierwszy raz jak mnie chwyciło to nie wiedziałam co się dzieje.

Coś mi się śni później sen się urywa. Już jestem wybudzona a tu nie mogę się poruszyć. Takie uczucie blokady.

Wiem, że jestem w pokoju a tu jakby coś mnie trzymało. Nawet do siostry wołam: - obudź mnie.

A ona nie może mnie obudzić bo mnie nie słyszy.

Poszłam z tym do neurologa. Neurolog stwierdził, że nic mi nie jest.

 

Było też tak, ze chyciło mnie, ale obudziłam się. Poszłam się załatwić. Ale i tak pomimo tego czuję ''że nie mogę zamknąć oczu'' bo jak zamknę to znów wpadnę w ten stan znieruchomienia. Więc oczami krążę po suficie aby nie zamknąć ich.

 

Było też tak. Spiąć na brzuchu. Nieruchomieje i coś mnie ciśnie na ''plecach''. Jakaś siła. ciśnie mnie tak, że aż mnie boli.

Miałam an to sposób. Jak mnie tak ciosło na plecach to odmówiłam ''Zdrowaś Mario''. Jeszce bardziej przycisnęło ale obudziłam się.

Od 2 lat już nie mam tego, ale wiem co to jest

 

-- 12 maja 2012, 16:35 --

 

Roksiaa a czy było w twoim życiu jakieś ciężkie wydarzenie???

 

Być może podświadomość broni się gdy śni ci się coś złego.

A mogą to być też ''sprawy duchowe''.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie od zawsze pragnęli nadać znaczenie swoim marzeniom sennym. Doszukiwali się w nich jakiejś symboliki i ukrytych znaczeń. W obecnych czasach i wiedzy, jaką mamy na temat funkcjonowania mózgu, daje się uzasadnić wiele kwestii - tych dotyczących dziwnych snów także :) Wiadomo, że najczęściej śnimy w fazie REM, że za śnienie odpowiadają przede wszystkim niektóre struktury pnia mózgu. Najbardziej złożoną i wyczerpującą teorię snów i ich znaczenia przedstawił Freud. Niektórzy, śmieją się, że jego interpretacja zawsze była prosta i oscylowała w obszarze seksu. Mniejsza o to. Istnieje też teoria aktywacji-syntezy, zakładająca, że sny powstają, kiedy śpiący mózg próbuje nadać sens własnej spontanicznej aktywności. Zgodnie z tym poglądem, sny mają swój początek w okresowych wyładowaniach neuronalnych emitowanych przez śpiący pień mózgu. Kiedy ta energia pokonuje korę mózgową, śniący doświadcza przepływu wrażeń, wspomnień, motywacji, emocji i wyobrażanego ruchu. Więcej na ten temat możne przeczytać pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/dziwne-sny. Na temat paraliżu sennego i bruksizmu można przeczytać tutaj:

 

http://portal.abczdrowie.pl/paraliz-senny

http://portal.abczdrowie.pl/porazenie-przysenne

http://portal.abczdrowie.pl/przyczyny-koszmarow-sennych

http://portal.abczdrowie.pl/bruksizm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm..porażenie przysenne. Też to miałam.

Pierwszy raz jak mnie chwyciło to nie wiedziałam co się dzieje.

Coś mi się śni później sen się urywa. Już jestem wybudzona a tu nie mogę się poruszyć. Takie uczucie blokady.

Wiem, że jestem w pokoju a tu jakby coś mnie trzymało. Nawet do siostry wołam: - obudź mnie.

A ona nie może mnie obudzić bo mnie nie słyszy.

Poszłam z tym do neurologa. Neurolog stwierdził, że nic mi nie jest.

 

Było też tak, ze chyciło mnie, ale obudziłam się. Poszłam się załatwić. Ale i tak pomimo tego czuję ''że nie mogę zamknąć oczu'' bo jak zamknę to znów wpadnę w ten stan znieruchomienia. Więc oczami krążę po suficie aby nie zamknąć ich.

 

Było też tak. Spiąć na brzuchu. Nieruchomieje i coś mnie ciśnie na ''plecach''. Jakaś siła. ciśnie mnie tak, że aż mnie boli.

Miałam an to sposób. Jak mnie tak ciosło na plecach to odmówiłam ''Zdrowaś Mario''. Jeszce bardziej przycisnęło ale obudziłam się.

Od 2 lat już nie mam tego, ale wiem co to jest

 

-- 12 maja 2012, 16:35 --

 

Roksiaa a czy było w twoim życiu jakieś ciężkie wydarzenie???

 

Być może podświadomość broni się gdy śni ci się coś złego.

A mogą to być też ''sprawy duchowe''.

 

Ciągle są w moim życiu ciężkie wydarzenia. Jedno takie, które mnie bardzo mocno dotknęło, konkretnie wydarzyło się 5 tyg. temu. No i dwa dni ...

 

-- 14 maja 2012, 15:01 --

 

Ludzie od zawsze pragnęli nadać znaczenie swoim marzeniom sennym. Doszukiwali się w nich jakiejś symboliki i ukrytych znaczeń. W obecnych czasach i wiedzy, jaką mamy na temat funkcjonowania mózgu, daje się uzasadnić wiele kwestii - tych dotyczących dziwnych snów także :) Wiadomo, że najczęściej śnimy w fazie REM, że za śnienie odpowiadają przede wszystkim niektóre struktury pnia mózgu. Najbardziej złożoną i wyczerpującą teorię snów i ich znaczenia przedstawił Freud. Niektórzy, śmieją się, że jego interpretacja zawsze była prosta i oscylowała w obszarze seksu. Mniejsza o to. Istnieje też teoria aktywacji-syntezy, zakładająca, że sny powstają, kiedy śpiący mózg próbuje nadać sens własnej spontanicznej aktywności. Zgodnie z tym poglądem, sny mają swój początek w okresowych wyładowaniach neuronalnych emitowanych przez śpiący pień mózgu. Kiedy ta energia pokonuje korę mózgową, śniący doświadcza przepływu wrażeń, wspomnień, motywacji, emocji i wyobrażanego ruchu. Więcej na ten temat możne przeczytać pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/dziwne-sny. Na temat paraliżu sennego i bruksizmu można przeczytać tutaj:

 

http://portal.abczdrowie.pl/paraliz-senny

http://portal.abczdrowie.pl/porazenie-przysenne

http://portal.abczdrowie.pl/przyczyny-koszmarow-sennych

http://portal.abczdrowie.pl/bruksizm

Dziękuję bardzo za udzielenie odpowiedzi i ważnych dla mnie informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasze sny

 

Nie znalazłam takiego tematu nigdzie na forum....

 

Jakie macie sny, i czy poznaliście z nich coś o sobie, czy miały jakieś znaczenie w waszym leczeniu i rozmowach z psychiatrą/psychologiem?

Osobiście poruszam tematy snów u obydwu specjalistów.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miała w jakikolwiek sposób interpretować sny, które mam na paroksetynie, to zabrakłoby mi czasu... ;)

 

Śni mi się codziennie, czasami kilka wątków... zazwyczaj sny są realistyczne, nie ma w nich nic niemiłego :)

Dzisiaj np. śniło mi sie ze byłam w Anglii, jechałam samochodem, który miał jakaś awarie hamulców i w ostatniej fazie hamowania "odpuszczał" co skutkowało tym, ze stale kogoś przede mną delikatnie "pukałam"... chyba ze 4-5 razy

 

Zanim zaczęłam brać paro nie śniło mi się zupełnie nic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×