Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z bliską mi osobą


Maria1988

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę, ponieważ zauważyłam pewne problemy i zmiany zachowania u mojego bliskiego przyjaciela. Generalnie jest to osoba, która miała trudne dzieciństwo, pochodzi z rodziny dość ubogiej, z problemami alkoholowymi. Mój przyjaciel od zawsze właściwie miał dość niskie poczucie własnej wartości, nigdy siebie nie doceniał, osoby go otaczające zawsze w jakiś sposób wydawały mu się lepsze. Starałam się jednak podnosić go na duchu i upewniać zawsze w tym, że jest osobą wartościową. Od jakiegoś czasu jego zachowanie stało się bardzo dziwne... Planuje on duże zmiany w swoim życiu, zdecydował się wyprowadzić z rodzinnego domu. Od czasu podjęcia tej decyzji nie potrafi praktycznie mówić o niczym innym, prawie wcale nie śpi. Nocami spisuje swoje wątpliwości dotyczące tej sytuacji. Prawie nic nie je. Początkowo myślałam, że to tylko objawy typowego stresu, jednak kilka dni temu sytuacja pogorszyła się. Jego nastrój zmienił się kompletnie. Z osoby przerażonej i zestresowanej, stał się osobą bardzo pobudzoną, przesadnie optymistyczną. Ponadto zaczął moemnatmi mówić rzeczy zupełnie bez sensu, do rozmowy wtrąca zdania oderwane od tematu, twierdzi, że się zmienił, że teraz jest pewny siebie i zaczął dostrzegać swoją wartość. Że usłyszał głos, który kazał mu zmienić swoje nastawienie. Ma poczucie, że musi mi i innym osobom pomóc się zmienić. Wszystko przesadnie analizuje. Śmieje się lub płacze bez powodu. Jestem zszokowana i przerażona jego zachowaniem. Nie miałam nigdy do tej pory styczności z żadnymi psychicznymi zaburzeniami - nie wiem co zrobić, jak się zachować i jak mu pomóc... Bardzo się boję, że mogą to być początkowe objawy jakiejś choroby. Czy coś może mu dolegać? Co mogłabym w tej sytuacji zrobić? Jak z nim porozmawiać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maria1988, Mogą to być objawy poważnych zaburzeń, nie ma sensu spekulować jakich. Chyba jedynym wyjściem jest namówienie go na wizytę u specjalisty , ponieważ nikt mu zdalnie nie postawi diagnozy , a tym bardziej nie zleci leczenia.,. Domyślam się ,że w stanie jakim w tej chwili jest będzie to bardzo trudne, ale to chyba jedyne co możesz zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo szczątkowe wiadomości, żeby można było myśleć o konkretnych chorobach czy zaburzeniach. Kiedy na początku wiadomości pisałaś o rodzinie z problemem alkoholowym, a następnie o jego niskim poczuciu wartości, przekonaniu, że inni są lepsi, a on nic nie zasługuje pomyślałem o DDA. Podobnie z przeprowadzką. DDA mają czasem takie pomysły, myślą, że robią dobrze, a my z boku odczytujemy to jako decyzje absurdalne. Problem w tym, że reszta zupełnie nie pasuje. Zastanawia mnie historia z tym głosem który kazał mu się zmienić. Możesz coś więcej napisać na ten temat? Postaraj się podać ogólnie więcej szczegółów jego zachowania, łatwiej nam będzie ocenić sytuacje. Napisz jeszcze proszę ile lat ma przyjaciel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciel ma 25 lat. Jeśli chodzi o ten głos, to wiele szczegółów nie znam, gdyż nie chce on mi dużo na ten temat powiedzieć. Mówi tylko, że moje i innych znajomych próby uspokojenia go podziałały i ponadto pomógł mu w tym jakiś głos, który go nakłonił go do zmian. Jeśli chodzi o szczegóły jego zachowania, mogę podać kilka zaobserwowanych przykładów z ostatnich dni:

- każe mi mówić do siebie powoli, nawet jeśli mówię w normalny sposób

- w smsach każde mi pisać po jednym zdaniu, bo "nie chce już tyle myśleć nad wszystkim"

- kiedy byliśmy u mnie i przyniosłam ciasto, podczas jedzenia go zaczął się dosłownie do niego śmiać... nie miałam pojęcia jak zareagować

- bawi się w taki nerwowy, irytujący sposób różnymi przedmiotami, czego wcześniej nie robił.

 

Jeśli chodzi o wysłanie go na jakąś terapię, to obecnie on ma podejście, że mi i wszystkim dookoła potrzebna jest terapia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maria1988, terapia chyba nie w tym przypadku, tutaj konieczna jest konsultacja psychiatryczna, niestety obawiam się poważnego zaburzenia psychicznego. Z oczywistych względów powstrzymam się jakiejkolwiek diagnozy, ale z tego co piszesz nie wygląda to dobrze. Wiek w jakim jest przyjaciel też nie jest bez znaczenia, ponieważ w tym właśnie wieku, występuje najwięcej poważnych zaburzeń psychicznych u mężczyzn. Domyślam się, że skłonienie przyjaciela do wizyty u psychiatry nie będzie łatwe, ale jest to konieczne. Na wypadek, gdyby stan przyjaciela uległ pogorszeniu, można skorzystać z Art. 18 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, przy czym ten artykuł jest bardzo jasno sformułowany i stanowi, że przymus bezpośredni można zastosować wobec osób które zagrażają swojemu życiu, życiu osób z otoczenia, w sposób gwałtowny niszczą przedmioty w swoim otoczeniu lub zakłócają/ uniemożliwiają funkcjonowanie podmiotu leczniczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×