Cześć!

[Partyzantka]

Jestem Partyzantką, w tym roku skończę 16 lat. Nigdy nie rejestrowałam się na forum takim jak te i nie wiem jak się przywitać. Tak więc, jeżeli macie jakiekolwiek pytania - pytajcie! Kto pyta, nie błądzi. :)

[tahela]

Hej witaj na forumie, a dlaczego jesteś partyzantka i prowadzisz walke w tej formie, napisz cos o sobie.

[Partyzantka]

Interesuję się ezoteryką, muzyką (gram na gitarze, sprawia mi to ogromną przyjemność), językiem angielskim oraz USA. Moim wielkim marzeniem jest w końcu wydostać się z tego okropnego miejsca. Co mi dolega? Sama nie wiem, muszę Wam opowiedzieć.

Ja też Was miło witam!

[missgrabelinka]

Witaj Partyzantko!

Też interesowałam się ezoteryką jak i spirytyzmem. Lecz niestety to przeszłośc, bo chyba źle to wpływało na moją psychikę

[Partyzantka]

Witaj, missgrabelinko!

Spirytyzm sam w sobie nie jest zły, jednak trzeba mieć do tego głęboki dystans. Ja zajmuję się, a przynajmniej zajmowałam, sferą duchową i umysłową.

[missgrabelinka]

A ja w pewnym momencie nie wiedziałam czy mam schizy czy naprawdę mam do czynienia z czymś niezwykłym... Do tej pory nie wiem niestety.

Niby w borderze są psychozy, ale dałabym sobie rękę uciąc, że mi się pewne rzeczy nie wydawały.

[madziaa]

Dzień Dobry

Właśnie dołączyłam do Was.Borykam się od kilku lat z nerwicą i depresją biorę w razie "W" Xanax 0,5 lub Bellergot

Xanax mam przepisane przez lekarza psychiatre codziennie i jeszcze jedne tabletki ale nie biore.Boję się uzależnić

Moim największym problemem jest tachykardia,stany lękowe które dopadają w najmniej oczekiwanym momencie

Wiem że powinnam stosować się do leczenia psychiatry ale potwornie boje się uzależnić a z drugiej strony boję się "napadów" i tak koło się zamyka

Poczytam teraz troche Wasze forum może odnajdę się w nim

pozdrawiam Magda

[missgrabelinka]

Hej Magda. "Lęk to połknięta złośc". Ja miałam lęki tylko w nocy, teraz biorę nowe leki i znów mi się uaktywniły. Tym razem nie boję się tego tak jak wcześniej, bo wiem, że to tylko lęk...

Nie znam się na lekach, ale wiem, że teraz są "bezpieczne", nieuzależniające leki. Może świadomośc tego Ci pomoże. Też się kiedyś bałam, że się uzależnię... Pozdrawiam, Miss G.

[Partyzantka]

Hej Magda! :) Co u Ciebie?