Poszukuję przyjaciółki na cały etat.

[Kiya]

Spokojna dziewoja lubiąca trochę cięższe brzmienie. Odrobinę ekscentryczna, chwilami złośliwa, introwertyczka zmęczona życiem.

[Gość]

Jeśli nie liczyć morderczych zapędów przy wahaniach nastrojów, to jestem jak najbardziej spokojną dziewoją zaczytującą się w fantastyce i słuchającą ciężkich brzmień osobowość introwertyczna i raczej myśląca, niż czująca, złośliwa z przyzwyczajenia, a na zmęczenie życiem jestem ciut za młoda, ledwie sama za siebie odpowiadam raczej rozczarowuje mnie ono na każdym kroku. To chyba tyle

[Kiya]

siedem_zapalek, nikt nie jest za młody na zmęczenie życiem Mnie rodzina od lat powtarza właśnie, że jestem za młoda na takie rzeczy, że powinnam się spotykać ze znajomymi i bawić. Ech. Kiedy ja nie odczuwam przyjemności z takiego spędzania czasu. Wolę posiedzieć w domu, przy komputerze, ewentualnie książce. Czytałam, że wkrótce się wyprowadzasz. Do innego miasta? Pewnie na studia?

[Gość]

Ano studia, zobaczymy jeszcze gdzie, ale ważne, że nie tutaj mnie imprezowanie też nie kręci, w pokoju mam wszystko, co mi potrzebne do szczęścia. Jak już to "imprezy" tematyczne, jakiś koncert, konwent, gdzie nie ważne do kogo się odezwiesz i masz wspólny język

[girl anachronism]

Hihihi "spokojna"? Pfff

[Kiya]

siedem_zapalek, koncerty niestety też mnie nie cieszą. Tego to mi akurat żal. Bo słucham czegoś w domu, muzyka wypełnia mnie od środka, teoretycznie następnym krokiem jest wybranie się na koncert. Idę na koncert i nie czuję nic. Poza bólem pleców od stania

 

Oglądasz może South Park? Tam jest taka grupa gothów, którzy wolny czas po szkole spędzają u jednego z nich w pokoju, po prostu siedząc po ciemku, rozmawiając i słuchając The Cure... Zawsze marzyło mi się mieć takie relacje z kimś...

[pannaAlicja]

Kiya, buziaki przesyłam, Skarbeńku :*

[Gość]

mnie wybierz... mnie...

[Gość]

Wolę posiedzieć w domu, przy komputerze, ewentualnie książce.

A co czytasz aktualnie?

[Gość]

Oglądam, ale to pół na pół w takim razie - trochę siedzieć w domu, a trochę narzekać przy taniej kawie ciemności się nieco boję, ale jak zamknę oczy to Plainsong jest metafizyczne plecy to jedno, gorzej jak koncert w plenerze i zacznie padać, brrr, aż palce kostnieją.

 

A w domu to wszystko lepiej, ja np. nie umiem oglądać filmów w kinie. Muszę mieć możliwość zapauzowania i zrobienia sobie herbaty w środku filmu, albo na wrzucenie jakiegoś komentarza .

[Kiya]

pannaAlicja, dzięki :)

 

Agasaya, to oć

 

Sabaidee, Thomas Harrison, "Hannibal". "Milczenie owiec" było dla mnie rewelacyjne, dawno się tak nie wciągnęłam

 

siedem_zapalek, nigdy nie rozumiałam płacenia za kawę/herbatę, jeżeli można ją wypić w domowym zaciszu... No chyba, że nie ma się domowego zacisza. Ciemność zawsze można rozświetlić świeczkami, albo jakąś małą lampką, jak ktoś świeczek nie lubi Koncerty w deszczu są najlepsze, a jak jest burza, to już w ogóle cacy! Też mam problem z filmami w kinie, ale bardziej ze względu na to, że potrzebuję do toalety Poza tym bywam rzadko, więc jak mam okazję, to nie narzekam

[Gość]

Ja też nie płacę, bo robię lepszą, ale southparkowi goci tak robią świeczki mi raz spaliły zasłonę, wolę nie ryzykować

[Kiya]

siedem_zapalek, tak robią? Nie pamiętam, może faktycznie

Co do świeczek - przepisy kurna BHP się kłaniają! Może na studiach Cie nauczą!

[Gość]

Kiya, zadzieram kiecę i lecę

[Kiya]

Agasaya, no to teraz nie daruję - następnym razem masz być w kiecy!

[Gość]

Kiya, oki doki krótka? długa?

[Kiya]

Agasaya, krótka, a jak!

[Gość]

Kiya, no dobrze w takim razie jako przyjaciółka będziesz musiała zaakceptować mój solidny udziec

[Kiya]

Agasaya, mniam

[Gość]

Kiya, są gusta i guściki ale obiecuję wydepilować nogi dobranoc :*

[Kiya]

Agasaya, dobranoc

[depresyjny86]

no to teraz nie daruję

ależ Daruj,Daruj do woli ;-)

[Kiya]

no to teraz nie daruję

ależ Daruj,Daruj do woli ;-)

[C(c)złowiek]

A kolegi?

[Kiya]

C©złowiek, zależy co ma do zaoferowania