Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ogólnie wszystko ze mna wporządku lecz...


Maciejos90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 25 lat i nigdy bym nie przypuszczal , ze zaloguje sie na forum psychologicznym. Ogolnie jedna rzecz nakierowala mnie na to forum i to sprawilo , ze zaczalem interesowac sie fobia spoleczna. Otoz od jakiegos czasu strasznie czerwienie sie i dostaje wypiekow pod oczami - jest to bardzo uciazliwe , gdyz mocno to piecze i utrzymuje sie przez kilka godzin. Efekt ten jest tylko w pracy. Czytalem , ze moze to jakas fobia spoleczna lecz ja takich rzeczy "chyba" nie mam , gdyz sam wchodze do grupy osob i rozmawiam , ciezko wytrzymac mi bez rozmowy , lubie zartowac smiac sie. Ogolnie lubie pracowac i rozmawiac z kims lecz teraz pomimo tego , ze nadal lubie ludzi i rozmowe z nimi to zaczynam powoli tego unikac : / Nigdy nie mialem takiego problemu a teraz dopadaja mnie strasznie palace wypieki w pracy. Wczesniej tez byly problemy bo byla to czerwona twarz- buraka strzelalem lecz ten potrwal chwile i przechodzil . Myslalem , ze ten burak to jest tragedia ale teraz jak na zlosc buraka nie ma lecz sa same wypieki ktore ogromnie pieka !! Pali mnie twarz. One utrzymuja sie przez caly dzien pozniej. Studiuje , pracuje spotykam sie z znajomymi i naprawde nigdy bym nie pomyslal , ze taki problem mnie dopadnie. Najgorsze jest to , ze ludzie widza te wypieki i komentuja to. Nie robia tego jakos specjalnie tylko zawsze mialem normalna twarz i pamietaja tamtego Macka a nie obecnego i pytaja czemu mam takie wypieki i w tedy czuje jak twarz sie pali i jest gorzej. Nigdy nie mialem lekow a teraz zaczynam miec coraz to wieksze leki przed wypiekami ktore towarzysza mi juz calymi dniami i pieka !! Zauwazylem , ze na te wypieki wplynela jedna osoba przed ktora moj organizm jakby sie bal !! Jest to drobny facet ktory w ogole nie jest w stanie mi niczym zagrozic ( jestem zbudowany i cwicze ) a jednak zagraza... jak go nie ma w pracy to potrafie pracowac w spokoju nawet jak inne osoby siedza obok mnie i nie dostaje tych wypiekow a kiedy tylko on przychodzi nagle moj organizm nagle jakby przechodzil lek i dostaje okropnych wypiekow i po prostu najchetniej unikalbym tej osoby. Tylko tej osoby bo z innimi moge gadac i w ogole. Ta osoba sprawia , ze moj stan z dnia na dzien sie pogarsza chociaz mi ona nic zlego nie robi : ( kiedys mi dopiekla przy ludziach i czasem powie cos glupiego i to wplynelo na ten stan. Ogolnie kiedy pracuje a jego nie ma lub pracuje w samotnosci zero wypiekow a kiedy on kolo mnie siedzi to od razu twarz mi sie pali. To mnie wykancza i zyc mi sie nie chce. Coraz czesciej mysle o samobojstwie. Szefowie w pracy to widza ludzie tez i zaczynaja wypytywac to dla mnie koszmar. Oczywiscie zawsze czaasem buraka strzelilem ale nie , ze wypieki caly dzien po kontakcie z ta osoba. Najgorsze jest to pieczenie. Okropne to jest. Ja juz nie wiem co mam robic. Jak wspominalem nie mam zadnej fobii bo lubie rozmawiac z ludzmi sam tematy zaczynam i w ogole. Co ja mam zrobic? Z dnia na dzien coraz gorzej z tym jest. Myslalem nad zwolnieniem sie z pracy lecz jesli sie zwolnie i nie znajde innej to bedzie lipa - mieszkam z dziewczyna. Po prostu moze nie wiecie co to znaczy ale to okropne...jak z tym walczyc ? Nie chce isc do psychiatry czy psychologa skoro uwazam sie za normalna osobe...co mam robic bo to sie z dnia na dzien pogarsza az mysle ciagle o tym : ( pomozcie prosze Was bo nie daje rady juz

 

-- 30 lis 2011, 18:18 --

 

PS: Czytalem na tym forum recenzje innych uzytkownikow , ze leki pomagaja i to sporo. Niektore osoby pisza nawet , ze ich zycie bardzo sie odmienilo na plus dzieki lekom. Ja juz nie mam sily. Czy jak pojde do psychiatry i opowiem to wszystko to dostane leki ? Ogolnie czy te leki sa drogie i czy ich stosowanie ma skutki uboczne ? Prosze Was z calego serca o pomoc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomoże ktoś jeszcze ?

 

Czy myślicie , że mam fobie społeczną ? Ja ogólnie nie boję się iść do sklepów ,pracy , rozmowy z ludźmi. Boję się tylko tego buraka który przychodzi...To znaczy nigdy tego problemu nie miałem tylko naszedł mnie on zupełnie niespodziewanie i bardzo lubie rozmawiać z ludźmi podczas pracy i w ogóle ale to właśnie czerwienienie się i palenie twarzy wpływa na moje życie masakrycznie , że już powoli mam myśli samobójcze...Dodam , że dzieję się to przy niektórych osobach i taki burak + wypieki utrzymują się już cały czas podczas bycia z nimi a kiedy już wyjdę od tych osób burak automatycznie schodzi i wypieki też. Moja twarz jest zupełnie jakby nowa " zero pieczenia " " zero buraka"

 

 

Co mi radzicie zrobić ? Jak widzę te Wasze fobie to ja się trochę różnie bo nie boję się kontaktu z ludźmi tylko boję się tego czerwienienia i jakby to usunąć z mojego życia byłbym całkowicie innym człowiekiem : ( co mam zrobić ?

 

 

PS: jeśli już pójdę do psychiatry to ile trwa wyleczenie takiego czegoś i czy psychiatra w 100% pomoże bo tak dalej już być nie może ... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciejos90, Powinien zrobić testy diagnostyczne, to trwa trochę czasu taka diagnoza.

Jeśli diagnoza będzie czytelna i rzetelna powinien skierować Cię na psychoterapię.

Ja już na nią chodzę ponad 2 lata. Leków nie biorę.

Na terapię można iść w ramach NFZ, wtedy jest darmowa.

Ja chodzę prywatnie, 80 zł. za sesję raz w tygodniu. wcześniej 2 razy w tygodniu.

Pomaga. Tylko ,że na nerwicę pracujemy całe życie, a chcielibyśmy się wyleczyc w parę miesięcy. To tak nie działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej przeszkadza te czerwienienie się nic więcej. Nic więcej u mnie nie wywołuję obaw. Żadne spotkania , żadne rozmowy , pójścia do sklepu tylko ten lęk przed tym czerwienieniem się. Wiesz człowiek chcę szybko się z tego wyleczyć bo to bardzo uciążliwe jest szczególnie w pracy gdzie to niszczy mnie. Muszę z tym burakiem siedzieć cały dzień i ludzie na to patrzą. Są tacy wporzo ale są i tacy co złośliwi są i docinają mi. Nawet szef już źle na mnie patrzy. Oni patrzą na mnie jak na idiotę i nie dziwię się. Nawet Ci wporzo ludzie zaczynają być ciekawscy czemu tak się czerwienie bo nikt na cała firmę taki nie jest !! Ja już nie daję rady z tym pracować : (

 

-- 04 gru 2011, 17:14 --

 

?? odpowie ktoś jeszcze ?

 

-- 05 gru 2011, 17:07 --

 

Pomoże ktoś jeszcze ? Ogólnie z tego co zauważam u siebie to jedynie to czerwienienie mi przeszkadza i nic więcej. Jestem osobą która lubi żartować bo całe życie żartowałem , lubię w sumie rozmawiać z ludźmi. W pracy sam do nich podchodzę i gadam lecz oczywiście dopada mnie w tedy efekt wielkiego palenia twarzy - gorąca i już nie mogę sobie z tym poradzić. Wszystko jest super pięknie dopóki nie poczuję tego przypływu ciepła w twarz. Po tym efekcie czuję jak płonie mi twarz i jest mega czerwona. Czerwienienie się później schodzi lecz zostają okropne wypieki pod oczami które również palą. Ludzie to widzą i już powoli źle na mnie patrzą. Co ja mam robić ?? Terapie u nas to koszt 100zł za spotkanie a jak rozmawiałem takich spotkań to i kilka trzeba więc niestety nie stać mnie na to. Kredyt muszę spłacać a zarobki groszowe a gdzie jedzenie , opłaty ? Poszukuję jakiegoś rozwiązania co jest mi w stanie pomóc praktycznie od razu , gdyż już mam złe myśli i chcę się zwolnić z pracy bo to w niej jest najgorzej. Gdzie indziej w ogóle się praktycznie nie czerwienie...co mam zrobić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×