Niechęc do pracy

[ladywind]

a jęsli są oferty to i maja nieziemskie wymagania, a co do osobowości to już nie wspomne

Z naszymi słabościami to pownnismy iśś do kamieniołomów?? chore...

[carlosbueno]

Rzeczywiście w telemarketingu i obsłudze klienta jest sporo ofert i to często bez zbytnich wymagań ale tam trzeba być komunikatywnym, umieć przekonywać innych, mieć tzw. gadanego ja niestety nie czułbym się na siłach w takiej pracy jak problemem jest dla mnie zadzwonienie do znajomego. Ja też moje pracy miałem po znajomości już samo zadzwonienie do pracodawcy potencjalnego napawa mnie przerażeniem nie mówiąc o rozmowie kwalifikacyjnej na której zupełnie tracę głowę.

[ladywind]

Dokładnie carlosbueno, własnie o to mi chodziło...Najlepsza praca dla wrażliwców to spokojna, ale

o taką bardzo cięzko...w Polsce nie ma wyboru.

[halenore]

Grunt, żeby nie spoczywać na laurach i nie poddawać się...

Nie spoczywać na laurach A jakież to laury..?

 

-- 02 mar 2012, 16:30 --

 

Dokładnie carlosbueno, Najlepsza praca dla wrażliwców to spokojna.

Z tym spokojem...Nie jestem pewna. Miałam dość spokojną pracę. Po 2 miesiącach dostałam jobla.

[ladywind]

halenore, ano takie paradoksy są możliwe.

[SadSlav]

halenore, no wychodzić do ludzi, zmieniać się na lepsze itd.

[halenore]

halenore, no wychodzić do ludzi, zmieniać się na lepsze itd.

To chyba nie należy spocząć na dnie pod dwoma metrami mułu.

[Michuj]

Chęci są, tylko roboty nima...

[SadSlav]

Chęci są, tylko roboty nima...

O to to

[carlosbueno]

chciałbym chociaż chęci mieć

[shinobi]

Znaczy się chciałbyś, żeby Ci się chciało tak, jak Ci się nie chce.

[carlosbueno]

dokładnie

[ladywind]

hehe i ja to samo

[Nicky]

Mnie zniechęcają te pensje i traktowanie pracownika jak ostatnie śmiecia. Bo sama praca jest, zwłaszcza jak się ma książeczkę sanepidu i ważną legitymację studencką. Wtedy praca jest. Lub gdy się jest specjalistą w danej dziedzinie. Ale studenci jednak nie mają na co narzekać. Gorzej sytuacja wygląda w małych miasteczkach, a na wsiach to już w ogóle pracy nie ma i można się utrzymać tylko z własnej ziemi.

[SadSlav]

Mnie zniechęcają te pensje i traktowanie pracownika jak ostatnie śmiecia. Bo sama praca jest, zwłaszcza jak się ma książeczkę sanepidu i ważną legitymację studencką. Wtedy praca jest. Lub gdy się jest specjalistą w danej dziedzinie. Ale studenci jednak nie mają na co narzekać. Gorzej sytuacja wygląda w małych miasteczkach, a na wsiach to już w ogóle pracy nie ma i można się utrzymać tylko z własnej ziemi.

No właśnie to jest też taki paradoks, bo człowiek który już skończył studia i ma mniej rzeczy na głowie ma trudniej z pracą, jej znalezieniem i utrzymaniem na dłuższy okres... I jak tu potem rozpocząć normalne życie? Nawet nie piszę już tutaj o rodzinie, wybudowaniu domu i posiadaniu gromadki dzieci...

[Nicky]

No ja nie jestem studentem i to odczuwam, wiele ogłoszeń musiałem pominąć przez brak tego trofeum - legitymacji studenckiej.

[Midas]

I jak tu potem rozpocząć normalne życie? Nawet nie piszę już tutaj o rodzinie, wybudowaniu domu i posiadaniu gromadki dzieci...

Drzewo można posadzić

[carlosbueno]

też nie myślę o rodzinie, domu itd należę do straconej generacji która się nie zreprodukuje i Polska stanie się w przyszłości krajem emerytów zdychających głodem bo nie będzie dostatecznej ilości młodych aby ich utrzymać.

[SadSlav]

I jak tu potem rozpocząć normalne życie? Nawet nie piszę już tutaj o rodzinie, wybudowaniu domu i posiadaniu gromadki dzieci...

Drzewo można posadzić

I się na nim powiesić chyba

[ladywind]

carlosbueno, nie tylko Ty...mnie też to grozi...

 

SadSlav, rozśmieszyłeś mnie dzisiaj:)

[Midas]

SadSlav, hahah

Przeciętny polski mężczyzna:

nie buduje domu, nie płodzi syna, ale sadzi drzewo i się na nim wiesza

co za czasy...

Edytowane 4 Marca 2012 przez Gość

[carlosbueno]

ladywind ja już się z tym pogodziłem zostało mi już tylko czekanie na śmierć no może się jeszcze trochę przed nią zabawie ale na tzw. normalne życie z rodziną, dziećmi, pracą którą bym lubił to nie mam już złudzeń że to nastąpi.

[ladywind]

carlosbueno, ja identycznie myśle, wiem że ze swoją psychiką niestety się na normalne życie nie nadaje.

I bałabym się że ta osoba z powodu mojej choroby robiłaby mi awantury i np. zdradzała, a potem kopła w dupę.

[SadSlav]

Przeciętny polski mężczyzna:

nie buduje domu, nie płodzi syna, ale sadzi drzewo i się na nim wiesza

Idealny opis na gg jak dla mnie

 

-- 04 mar 2012, 15:13 --

 

SadSlav, rozśmieszyłeś mnie dzisiaj:)

Przynajmniej coś Ach, to wisielcze poczucie humoru czyni cuda

[Midas]

SadSlav, niestety jest nas wielu

ale zgadzam się czasami najlepiej jest pośmiać się z siebie