Mam 27 lat i już będę zawsze sama :(

[Alexandra]

Dzisiaj sobie uświadomiłam, że będę już sama, nie mam nawet ochoty z kimś próbować. Ale od początku. od 1,5 roku jestem na terapii psychodynamicznej. Zdecydowałam się na nią ze względu na różne lęki, depresję jakie przechodziłam. Inny powód był też taki, że nigdy z nikim nie byłam ( w sensie z mężczyzną), a do 26 roku życia kompletnie nie interesowałam się mężczyznami (ani kobietami). Wydawało mi się, że nie spotkałam właściwego, jednak z moją terapeutką doszłyśmy do wniosku, że powodem był i jest ogromny lęk przez związkiem, a co za tym idzie seksem. Na samą myśl o jakiś oczekiwaniach seksualnych partnera mnie blokuje - że się nie przełamię, że to czego on chce wyda mi się nie do przyjęcia, że mnie to zrazi. Ten lęk był w mnie tak duży, ze do 26. roku życia nie pojawiło się zadne zainteresowanie ani potrzeba bycia z kimś.Próbowałam na studiach, ale chłopak mnie zraził w sprawach intymnych, ktorych mu odmówiłam. Po terapii, po roku pierwszy raz zainteresowałam się chłopakiem, coś poczułam, myślałam że ze wzajmenością, ale jak to u mnie bywa- na początku się bardzo interesował , potem nagle przestał, mimo że bardzo chciałam. Myślę, że to jest przyczyną obecnego stanu, zwiększonego lęku i przekonania, że nigdy już nic nie poczuję. Weszłam na jakies forum seksualne i jak poczytałam to , co jest normą w seksie teraz i czego "każdy" meżczyzna oczekuje , moj poziom lęku i blokady wzrósł do maksimum. Jeśli faktycznie jest tak, że większosc oczekuje seksu oralnego i nie zrozumie, że to może być wbrew partnerce, to faktycznie będę sama, gdyż nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić.

 

Co jest najlepsze, pragnę przytulania, całowania się z mężczyzną, ale sprawy seksualne mnie tak przerażają, że nie wiem ile będę musiała byc jeszcze na terapii, abym pomyślała, że fajnie jest z kimś spróbować. Myślicie, że jest możliwe, aby spotkać wyrozumiałego, kochającego mężczyznę , który nie nalega na formę seksu, która by mi nie odpowiadała? Pocieszcie

[bretta]

Alexandra, nigdy nie mów nigdy, możesz kogoś znaleźć zupełnie przypadkiem, zupełnie nie chcący ...

[Gość]

Tak... to możliwe. Czemu z góry zakładasz że nie spełnisz oczekiwań ewentualnego partnera ? Na pewno znajdziesz kogoś z kim znajdziesz szczęście i wyrozumiałość, także w tych intymnych sprawach

[Alexandra]

Dziekuję za pocieszenie, z tym że u mnie lęk nie polega na tym, że niemozliwe jest znaleźć, tylko że psychicznie nie przeżyję jak mnie zostawi z powodów seksualnych, o których pisałam wyżej

[bretta]

Alexandra, wiem, rozumiem... ale to tego nie wyklucza. Może uda Ci się to przepracować na terapii, może znajdziesz faceta, który będzie cierpliwy i Ci pomoże. Zresztą, spójrz na swój własny podpis;)

[Alexandra]

Dzięki. Chyba naczytałam się na forach za dużo, że każdy facet tego będzie oczekiwał i to norma teraz oraz, ze nie zaakceptuje kobiety, która tego (czyt. seksu oralnego) nie chce.

[Gość]

Nie myśl o tym w ten sposób... Pomyśl sobie że skoro on za dużo wymaga ( choć to nie powinno polegać na wymaganiu ) to jest jego problem i niech spada... A Ty znajdziesz kogoś innego kto pokocha Cię i taką jaka jesteś :)

[Nel]

Alexandra, jasne jasne jasne, napewno spotkasz przytulastego faceta, oni wbrew temu co wypisuja na forach są bardziej czuli i delikatni, tylko udaja twardzieli bo mysla ze kobiety tego oczekują....a reszta przyjdzie sama Olu, sex jest tak pzrepiękny ze az dech zapiera...ale z tym z kim tzreba a nie z byle kim, pocieszam przytulam i trzymam kciuki :) bedzie przepieknie, zobaczysz

[bretta]

Alexandra, nie czytaj tyle, to szkodzi, 'pobaw się' w praktykę

[Alexandra]

Bardzo Wam dziękuję, nawet nie wiecie co to dla mnie znaczy przed snem. Postaram się myśleć optymistycznie. Dobranoc, kochani!

[bretta]

do usług;)

Dobranoc:)

[Miro]

To ja się wypowiem jako facet. Jeżeli kobieta sobie nie życzy, nie lubi a on z tego powodu odchodzi to doopa nie facet Prawdziwy facet zrozumie

[khaleesi]

Wstałam i wchodzę na forum to jakieś uzależnienie

 

Nie przejmuj się . Jeśli na coś nie mamy ochoty to tego nie robimy. I nie każdy facet oczekuje seksu oralnego , Zresztą to jest bardzo intymna czynność więc wiesz...

Zresztą to chore co ludzie nieraz wypisują więc się nie sugeruj. Połowa tego to może być chęć dowartościowania się.

[Alexandra]

Dziekuję Wam bardzo, szczególnie za męskie wypowiedzi. Staram się myśleć pozytywnie i wierzyć, że spotkam kogoś, z kim mi się ułoży.

[Gość]

Zresztą to chore co ludzie nieraz wypisują więc się nie sugeruj. Połowa tego to może być chęć dowartościowania się.

Połowa to spore niedoszacowanie.

[kachek27]

Alexandra też mam 27 lat, problemy z nerwicą i od 4lat byłam sama, też myślałam, że juz nie ma na tym świecie normalnych facetów, szukałam ich nawet za pomocą portali randkowych aż tu nagle w najmniej oczekiwanym momencie poznałam kogoś. Jesteśmy od 2miesięcy i czuję się przy nim wyjątkowo. Tobie też się uda:) i tego Ci życzę:)

[Gość]

Zresztą, spójrz na swój własny podpis;)

Dla mnie to jedno drugie wyklucza. Normalnie nigdy nie jest przepięknie.

 

Dzięki. Chyba naczytałam się na forach za dużo, że każdy facet tego będzie oczekiwał i to norma teraz oraz, ze nie zaakceptuje kobiety, która tego (czyt. seksu oralnego) nie chce.

Nieprawda. Jak znajdziesz rasowego katolika to on tylko po bożemu.

[wiejskifilozof]

Pozdrawia Was samotny 34 latek

[khaleesi]

A racja prawdziwy katolik to po Bożemu Sabaidee, dobrze pisze.

[Nel]

inna sprawa jak mozna takich rzeczy nie lubić...jak sie lubi faceta...to całego....mmmm

a jak sie nie lubi faceta....to nawet nie powinien stac za blisko bleeee

[khaleesi]

inna sprawa jak mozna takich rzeczy nie lubić...

 

Normalnie

[wiejskifilozof]

E to ja nie będę pisał w tej sprawie , samotny nie powinien doradzać innym jak kogoś znaleźć .

[kachek27]

ja też mam problemy w sferze intymnej i mojemu facetowi to nie przeszkadza, że czegoś nie lubię albo się boję wręcz nawet próbuje mnie w sposób delikatny zachęcać:)ale nic na siłę

[khaleesi]

Jeśli ktoś robi coś wbrew sobie to potem to skutkuje urazem psychicznym.

[kachek27]

tak ale ja jesli czuję że nie mogę to po prostu tego nie robię