Skocz do zawartości
Nerwica.com

HEJ


Elenka

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałam się przywitać, przeglądam już od jakiegoś czasu to forum i postanowiłam się "aktywować" i trochę się pożalić, poszukać rady a czasem i oparcia, bo nikt nas "nerwusków" nie zrozumie lepiej niż my sami. Ja mam nerwicę natręctw od wielu lat, ale ostatnio dała mi nieźle popalić. Pomału udaje mi się wyrwać ze szponów nn z pomocą psychoterapii i leków niestety. Mam nadzieję, że koszmar nie wróci. Pozdrowionka wszystkim ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Dlaczego nie jesteś przekonana do farmakoterapii?

 

Wiem, że leki antydepresyjne nie uzależniają i są w miarę bezpieczne, chociaż jak się poczyta ulotkę w której jest mnóstwo możliwych skutków ubocznych to można się przerazić. Jednak uważam, że w przypadku zaburzeń lękowych do których należy nn nie leczą one przyczyny tylko objawy. Przyczyny stara się odkryć i w jakiś sposób zlikwidować psychoterapia. Są oczywiście sytuacje kiedy nie ma wyjścia i trzeba brać leki, które złagodzą objawy i łatwiejsza jest wtedy praca nad sobą podczas terapii. Oczywiście mówię tu o zaburzeniach lękowych, które nie są chorobą psychiczną. Jeżeli ktoś cierpi np. na schizofrenię czy CHAD czy jakąkolwiek inną chorobę psychiczną leki to podstawa. Ale to jest tylko moje zdanie i oczywiście mogę się mylić. Nie uważam również, że ludzie cierpiący na zburzenia lękowe biorący leki są gorsi czy słabsi (sama je biorę) czasami po prostu nie ma innego wyjścia z takich czy innych powodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skutki uboczne wymienione w ulotce, o ile występują, w przypadku leków przeciwdepresyjnych są zazwyczaj łagodne i ustępują wraz z postępem kuracji.

 

Natomiast zgodzę się z Tobą, że w przypadku nerwicy natręctw (pozdrawiam) SSRI nie są optymalnym rozwiązaniem. Ale czyż nie najlepszym z dostępnym jakie mamy? (gdy mowa o chemii)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast zgodzę się z Tobą, że w przypadku nerwicy natręctw (pozdrawiam) SSRI nie są optymalnym rozwiązaniem. Ale czyż nie najlepszym z dostępnym jakie mamy? (gdy mowa o chemii)

 

Masz rację leki pomagają, szkoda, że leczą tylko objawy a nie przyczynę. Fajnie by było gdyby istniała cudowna pigułka na nn po której wzięciu wszystko byłoby "normalnie"(pomarzyć zawsze można).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×