Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ukłony


Gość Infamis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szacowną ferajnę.

 

Podążając śladem mojej nowej towarzyszki życia - nerwicy natręctw (która ostatnio zacząła bezczelnie podszywać się pod nerwicę lękową - ale nie ze mną takie numery) trafiłem do Was.

 

Solidaryzując się z burzliwym życiem emocjonalnym wielu z Was uznałem za swój obowiązek zarejestrować się na forum.

 

Ponadto do podjęcia tej ważkiej decyzji skłoniły mnie zdjęcia niejakiej ALEKS*OLO, która fajną laską jest.

 

Ufam, że nie zostanę uznany za indywiduum podejrzane i przyjmiecie mnie do zacnego towarzystwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Wlasnie do was dolaczylam...

Mam nadzieje,ze w ten sposob uporam sie jakos ze swoim swiatem..

 

Nie wiem co o sobie napisac , od czego zaczac,ale postaram sie zrobic to w skrocie.

 

Wychowalam sie w rodzinie gdzie byla przemoc i alkohol,cale dziecinstwo patrzylam jak ojciec bije mame,a gdy doszlam do wniosku,ze nie pozwole wiecej na to obrywalam ja - cala jego agresje wzielam na siebie...

majac 17 lat wkoncu dobrnelam do tego,ze trafil do wiezienia i od tamtej pory uwolnilam mame i mlodsza o 8 lat siostre - ktora wychowalam (zreszta caly dom byl na mojej glowie odkad skonczylam 12 lat)wczesniej tez musialam byc samodzielna i dawac rade.

majac 18 lat wyjechalam za granice gdzie wcale sobie zycia nie polepszylam (szybko wyszlam za maz i poczatki tez nie byly latwe)

jestem juzprawie 8 lat w domu i to mnie dobija , mam 2 dzieciakow 2 i 5 lat , ale mimo tego ostatnio popadlam w totalna przepasc...

Moje nerwy niestety maja zly wplyw na dzieci.

Nie spelnilam jeszcze zadnych swoich mazen ani planow, mam malo znajomych i to tez mnie dobija,poniewaz w pl mialam ich mnostwo,a teraz siedze w 4 scianach.

Z mezem tez czuje,ze nie jest tak jak bym chciala - roznimy sie pod wieloma wzgledami, a dodatkowy minus to taki ze on tez jest nerwowy, wiec jestesmy jak dwie bomby..

w zwiazku brakuje mi wiele,ale jakos dalej to trzymam, zreszta czasem sie zastanawiam czy ze mna poprostu jest cos nie tak?! (a to napewno)

Ostatnio nie mam sily na nic,nie chce mi sie sprzatac,bawic z dziecmi,wychodzic,gotowac - nic zupelnie nic, do tego te nerwy,ciagle mysli i niezadowolenie - przepasc.

Ide niedlugo na psychoterapie i jade do sanatorium mam nadzieje ze to cos zmieni.

koncze zeby nie zanudzac.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neu(e)rotyk, Hej.

 

ksenka0608, Cześć. Rozważałaś syndrom DDA (bohater rodziny)?

 

Tak napewno mam syndrom DDA, ale kiedys sobie z tym radzilam i bylam szczesliwa, a teraz jestem nieszczesliwa i mam nerwice, nie daje sobie rady sama ze soba, sama nie wiem co robic,myslec jak sie leczyc itp. itd

 

dziekuje za zainteresowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×