Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam Wszystkich


Rafalo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na imię Rafał i cieszę się że mogę wymienić się z wami poglądami odnośnie depresji , nerwicy czy zdrowia.Pozdrawiam wszystkich i życzę , aby nigdy nie brakło wam sił i motywacji aby przebrnąć przez życie bez jak najmniejszej ilości okaleczeń i kolizji ;) pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nerwicę , tak wnioskuję :P ponieważ wszystkie objawy na to wskazują mn. jak jestem poddenerwowany to odrazu czuje uderzenie gorąca , przyśpieszone bicie serca , nie mogę sie wcale skoncentrować , Szumy w uszach , zaburzenia wzroku , przymgloną świadomość i wiele innych objawów.Zażywam codziennie garści supli i wkręcam sobie że dzięki nim czuje sie lepiej :mrgreen: mam ją od 5 lat a nie byłem jeszcze u psychiatry.Muszę sie w końcu wybrać .Być może zbyt dużą nadzieję pokładem w medycynie naturalnej i to jest mój błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy lat żałuję, że nie rozpoczęłam leczenia co najmniej od dziecka a przynajmniej w czasie pierwszego ataku nerwicy. Jestem drugi raz na lekach i Bogu dzięki, że sa w ogóle psychiatrzy na świecie!! Terapia, silna wola, zdrowie, sport, odżywianie a i owszem. Ale to się kończy tam, gdzie się zaczynają prawdziwe nerwy, stres, wrażliwość. I jak mi ktos powie, że zwalczy to herbatka ziołowa i spacerkiem po lesie to albo nie wie co mówi albo emocje nie sa u niego prawdziwym problemem. Ja teraz liżę rany bo znowu mnie dopadło:( Jeśli chcesz to pisz:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim.

Mam na imię Mariusz.Ostatnia diagnoza-GAD,czyli General Anxiety Disorder/ang./,że się tak pochwalę znajomością języka obcego.Po naszemu,jak zapewne wiecie-zaburzenia lękowe uogólnione.Diagnozowano u mnie depresję,mieszane zaburzenia lękowo-depresyjne,dystymię....Jak zwał tak zwał-lęk i obniżony nastrój.

Czyli chyba tutaj pasuję.

Jeszcze raz WITAM.

 

Mariusz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to ze tez mam nerwice z depresja. U mnie objawia sie to najczesciej szumami usznymi i bolami zoladka. Zastanawiam sie tak czy ktos z was mial cos takiego jak glosniejsze slyszenie, dziwnie do brzmi, ale od dziecka to mam, nie czesto owszem ale jak to sie zaczyna to najczesciej sie nad czyms "zwiesze" np rysujac badz wykonujac jakas monotonna czynnoc. jest to na tyle irytujace ze odnosze wrazenie jakby czas przyspieszyl nie moge na niczym skupic uwagi procz tych dzwiekow, rozmawiam o tym z Psychiatra mowi ze prawdopodobnie trzeba zwrocic sie do neurologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to ze tez mam nerwice z depresja. U mnie objawia sie to najczesciej szumami usznymi i bolami zoladka. Zastanawiam sie tak czy ktos z was mial cos takiego jak glosniejsze slyszenie, dziwnie do brzmi, ale od dziecka to mam, nie czesto owszem ale jak to sie zaczyna to najczesciej sie nad czyms "zwiesze" np rysujac badz wykonujac jakas monotonna czynnoc. jest to na tyle irytujace ze odnosze wrazenie jakby czas przyspieszyl nie moge na niczym skupic uwagi procz tych dzwiekow, rozmawiam o tym z Psychiatra mowi ze prawdopodobnie trzeba zwrocic sie do neurologa.

 

Kurczę, nigdy nie wiązałam szumu w uszach z nerwicą... A bardzo często je mam.

Nie pamiętam, kiedy ostatnio nie bolał mnie brzuch.

Na dźwięki też jestem wyczulona, odkąd mam nerwicę jeszcze bardziej, zwłaszcza, kiedy coś "piszczy" np tv- nie mogę wytrzymać, strasznie mnie to denerwuje.

Do tego ogólna trzęsawica, kołatania, zimne poty, zawroty głowy itp itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie mi bardzo prosze jakie macie jeszcze objawy nerwicy? Ktos tu na forum napisał uczucie odrealnienia i tym samym nazwał coś czego ja nie potrafiłam. Czy jest tak, że stres potrafi was trzymać kilka godzin i w tym czasie nie wiecie co z wami? Nie jesteście soba? Piszcie co się dzieje z organizmem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiatm wszystkich. Cieszę się że mogę do was dołączyć i wymieniać się poglądami,korzystać z porad i rozmawiać. Na nerwicę lekową choruję od roku.Stany miewam różne od tych które są do zniesienia poprzez te które odbierają mi chęć do zycia. Leczę się u psychiatry który tydzień temu przepisał mi leki ASERTIN 50. Choroba ta jest dla mnie okropną męczarnią,ale wiem że nie mogę się jej poddać i walczę ile tylko mam sił w sobie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i bardzo się cieszę że mogłam do was dołączyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczeło się od tego iż rok temu okazało się że mam nowotwór macicy. Odrazu dostałam skierowanie na operację. I się zaczeło.... lęk przed smiercią tak był silny że nie mogłam odpedzić się od tych mysli. Operacje udała się ale mysli pozostały. Najpierw bardzo duzo o tym myslałam,że umrę,potem cokolwiek mnie zabolała to odrazu kojarzyłam to ze smiercią swoja. Raz było u mnie pogotowie i wtedy dostałam pierwszego ataku i przy tym strasznej paniki. Pogotowie stwierdziło że to na tle nerwowym i zebym udała się do psychiatry. Oczywiście poszłam. Dostałam leki,brałam,potem kazano mi je odstawic i odstawiłam. Teraz od jakiś 2 mies wróciło.... Ataki są lecz jak mnie łapia to aby nie wpaśc w panikę to mówię sama do sienie- Kaska spokojnie,oddychaj zaraz ci przejdzie to tylko atak od tego sie nie umiera... Mam kołatania serca,mało nie wyskoczy mi z klatki piersiowej,drżenie rak i nóg,cięzki oddech. Tym razem przepisano mi Asertin 50 i do tego Cloranxen 5 mg. Tak to się u mnie wszystko zaczęło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie szłam, szłam i doszłam. Mniej więcej wiem jakiego rodzaju mam lęk- jest to lęk przed odrzuceniem. Niestety jest on tak silny, że czasem wrażenie, iż w poprzednim wcieleniu byłam dzieckiem z domu dziecka. Mój lęk ujawnia sie najczęściej w sytuacjach, gdy ,,zostaję porzucona". Tzn. sama w pociągu, gdy obrazi się na mnie ktoś bliski, samotność.... Sama nie wiem co o tym mysleć.... Gdy mój lęk się ujawnia czuję się kompletenie bezwartościowa, głupia, słaba, nieporadna, skonczona idiotka, wielkie zero. Prosze odezwijcie się, gdy ktoś ma podobnie. Moja ataki są bardzo silna a mój szkielet wiary w siebie znikomy. Leczę się dodam....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×