Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mitomania


LukeStralis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich. Mam na imię Łukasz. Post tego typu piszę pierwszy raz dlatego że niedawno zdałem sobie sprawę kim jestem i jaki mam problem. Jestem nałogowym kłamcą (mitomanem). Straciłem wielu znajomych, przyjaciół, dziewczynę. Niektórzy przestali utrzymywać ze mną kontakt, próbowałem sam z tym walczyć ale moje starania zdały się na nic. Gdy tylko jestem sam myślę dużo na ten temat i mówię sobie że koniec z tym muszę zacząć walczyć, wszystko się zmienia gdy tylko wchodzę w jakiekolwiek towarzystwo przestałem nad tym panować. Nigdy nikomu nie powiedziałem o swoim problemie. Niszczę sam siebie, boje się że wszyscy dowiedzą się prawdy. Tu moje pytanie czy udać się do psychologa? Czy psycholog będzie wstanie mi pomóc?

 

Z góry Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej , pewnie będziesz musiał przejść długą terapie , wszystko zależy od ciebie czy będziesz chciał zmienić siebie i swoje życie , koniecznie musisz iść do psychologa on cię pokieruję , zrób to koniecznie !! Mam nadzieję że już to zrobiłeś , szczerość i zaufanie w związku to najważniejsza rzecz bez niej nie można stworzyć nic dobrego , a ty jak pisałeś straciłeś juz dziewczynę .

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, jeśli dostrzegłeś u siebie problem bez pomocy psychologa i bez "mitomanii", czy "narcyzmu" wykrzyczanego w twarz, to nie jest aż tak źle. Twoje mechanizmy obronne nie przysłoniły jeszcze całego poglądu na siebie. Rozumiem rozgoryczenie i skrajność, ale głowa do góry! Idź do dobrego (najlepiej poleconego) psychologa i szukaj pomocy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie z tym poradziłem... Najostrzejszy okres mitomanii u mnie to największy dół, czyli od stycznia do końca marca tego roku. Przed wielkanoca zdałem sobie sprawę, że jeśli będe robił tak jak robię, to będę sam. A depresję mam właśnie przez samotność... Powiedziałem sobie "Dość!". Praktycznie z dnia na dzień przestałem. Dziwnie mną nosiło gdy chciałem skłamać, lecz teraz jest w porządku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki sam problem jak kolega wyżej tylko że mnie uświadomili znajomi i chłopak że mam problem czuję się z tym wszystkim bardzo źle ale jednocześnie wiem że jak nie zacznę walczyć z mitomanią to stracę wszystkich znajomych i chłopaka którego bardzo kocham jednocześnie wiem że to co się ze mną dzieje jest spowodowane tym że miałam ciężkie dzieciństwo a co za tym idzie ojca alkoholika który twierdził że nie ma żadnego problemu i nad wszystkim panuje to wszystko doprowadziło do tego że narobił kosmicznych długów których nie był w stanie spłacić a następnie do samobójstwa sama też już miałam myśli samobójcze raz się pocięłam do tego stopnia że chłopak znalazł mnie prawie nieprzytomną od tamtej pory wiem że mam ogromny problem i wiem że powinnam z nim walczyć tylko nie bardzo wiem jak pani psycholog do której chodzę podała mi tylko podłoże tego schorzenia ale już jak to leczyć nie powiedziała proszę pomóżcie bo nie chcę stracić chłopaka nie wiem czy mam z nim teraz szczerze porozmawiać o wszystkim czy się jeszcze wstrzymać już sama nie wiem co robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×