Skocz do zawartości
Nerwica.com

uregulowanie kontaktów z dzieckiem


mind

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

No więc odbyła się już jedna rozprawa, oczywiście w odwecie matka dziecka złożyła pozew o alimenty. Dotąd płaciłem jej 300zł i kupowałem małemu ubranka i zabawki,ale jak zabroniła mi przyjeżdzać to płaciłem nadal 300zł ale już synkowi nic nie kupowałem bo i tak nie mógł bym mu tego dać. Także chce teraz 800zł. w kosztorysie napisała że 700zł wydaje dla synka na samo jedzenie,ma roczek :). Sędzia się jej zapytała co dziecko je, skoro jest zdrowe, a tak drogo wychodzi na niego żywność.

 

Ale wracając do kontaktów, NIC po pierwszej sprawie się nie wyjaśniło, bo czas się skończył. Wstałem na koniec i powiedziałem że nie wyjdę stąd dopóki sędzia nie wyda orzeczenia o zabezpieczenie widzeń z dzieckiem. Sędzina odpowiedziała że na podstawie zeznań tylko jednego świadka nie może wydać takiego orzeczenia,ale powiedziała matce że jeżeli nie będę mógł się z synem zobaczyć 2 razy w tygodniu po 3h na widzenie to wyrok nie będzie wyglądał tak jak chce ojciec,ale skończy się tak że dziecko zamieszka ze mną. Musiała się wystraszyć bo widziałem się z synkiem już dwa razy. Urósł bardzo.

A poza tym to partnerka tak perfidnie nakłamała że trochę się boję. Pisała w oświadczeniu że w ogóle do dziecka nie przyjeżdżałem od urodzenia,ale później jej się pomyliło i na rozprawie o alimenty przyznała że byłem codziennie po 4,5h. Tylko muszę ją jeszcze nagrać(bo na widzeniach jest ze mną), aby się przyznała że co miesiąc dostawała ode mnie pieniądze na synka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mind, dobrze czytać, że coś sie ruszyło. Sędzina podeszła do sprawy racjonalnie. Wyszło już jedno kłamstwo partnerki wiec myślę, ze nie będzie jej ślepo wierzyła. Obowiązek utrzymania dziecka obciąża równo rodziców. Myślę, że Twoje trzysta i jej trzysta złotych w pełni zaspokoi potrzeby małego w tym wieku. Poza tym nie przekazuj pieniędzy z reki do ręki, najlepiej na konto matki dziecka, zebyś miał wszystkie potwierdzenia i zbieraj rachunki za wszystko co kupisz dziecku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całym postępowaniem mojej byłej partnerki kieruje jej matka a jeszcze ona będzie w sądzie zeznawać,więc okaże się jak sędzina do jej zeznań podejdzie.

 

Gdy podjechałem pod jej dom to już synkiem czekała na zewnątrz, bałem się jak malec zareaguje na mój widok, 3 miesiące mnie nie widział. Ale jak tylko podszedłem to od razu wyciągnął do mnie raczki, 3 godziny nosiłem go na rękach :)

A jak odjeżdzałem to się rozpłakał i tak mi było ciężko że aż też łza się w oku zakręciła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wioluś jest na pewno w tym że walczę i wasza zasługa.

Jestem jednak nieskomplikowanym człowiekiem, który lubi gdy coś jest czarne lub białe i wierzcie mi że to co usłyszałem na sali sądowej od osoby która kiedyś mi oświadczała że mnie kocha ponad życie zmroziło mnie do tego stopnia że nie wiedziałem i nadal nie wiem jak to sobie poukładać w głowie. Jak można tak perfidnie kłamać wiedząc że dziecko jest dla mnie wszystkim.

Podam wam przykład, zeznała że dałem dziecku papierosa do ust, rocznemu dziecku.

Jak sobie o tym tylko pomyślę to mam ochotę, echh, szkoda słów...

Gdy synek miał około miesiąca nosiłem go po kilka godzin na rękach bo płakał z powodu kolek a w konsekwencji słysze takie rzeczy.

Czasem aż zazdroszczę facetom którzy zrobią dziecko i mają je gdzieś. Po latach gdy syn im powie że go zostawili to chociaż wiedzą że ma rację a tak, człowiek może sobie żyły wypruć a matka i tak będzie dziecku sączyć do głowy taki jad który jej się spodoba i rezultat będzie po tysiąckroć gorszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

300,00 zł i zabawki ?! Przecież to śmieszne.

 

Nie pojmuje tych ojców co tak szczycą się się tym jakimi to dobrymi tatusiami nie są i jakież to złe kobiety chcą ich wydoić z kasy.

W przeliczeniu na oboje rodziców pewien pan na tutejszym forum chce powiedzieć że dziecku wystarczy 600zł. Więc pytam jak?

Ja sama mam półroczną córeczkę i powiem wam ze wydaje okoo 1200zł a czesto i więcej. I nie nie jestem rozżutno , liczę każdy grosz , sama w dziecinstwie za dobrze nie miałam i zostałam wychowana na osobę oszczędną.

Tak w skrócie

mała zużywa 5 i pół paczki pampersów miesięcznie to jest 230,00zł

Mleko : 250,00 zł

kaszki i kleiki : 50,00zł

Warzywa , mieso i owoce na obiadki i deserki :ok 70,00zł

chusteczki i waciki: 37 zł

utrzymania mieszkania : 190,00zł/os

 

Już teraz za same pampersy i jedzenie wyszło 600zł, czyli rozumiem że dziecko ma mieszkać na ulicy bo nie daje Pan pieniedzy na to aby dziecko miało dach nad głową aby miało prąd czy wodę aby wyprać ciuchy i się umyć,

 

A teraz dalej jeszcze są proszki do prania , płyny do płukania, płyn do mycia butelek, kremy,szampony, żele do mycia, witaminy i w szczególności UBRANIA!

 

Czyli rosyjska ruletka, albo dziecko będzie chodzić nago , albo brudne , albo może w ciuchach ale głodne i zasrane . Przechodzi ludzkie pojęcie że jeszcze jest Pan na tym forum popierany, a zabawki ? co z tego że pan daje zabawki za zabawki dziecko nie wyżyje.

Jestem matką samotnie wychowującą dziecko, ojciec przyjeżdża do małej w zasadzie kiedy chce i czekam aż sąd wskaże datę rozprawy uregulowania kontaktów.

I też kupuje zabawki , wiecznie jakieś zabawki a mała jeszcze nawet sie nie interesuje zabawkami. Ostatnio przyjechał i trzeba było przewinąć dziecko więc kazałam mu sie tym zająć w końcu jak przyjeżdża to nie tylko po to żeby popatrzeć się na dziecko ale też aby pomóc mi w obowiązkach związanych z wychowaniem.

Także za minute już zostałam oderwana od prasowania bo jak to kochany tatuś ujął " tu jest kupa , a ja jestem zbyt delikatny " . Aaaa no to halo to jest to ojcostwo i wychowanie.? Zabawki i przyjście na chwile żeby się pouśmiechać do dziecka. ?

 

Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta , ale jeżeli tak to niech się zastanowi zanim powie o sobie jestem wspaniałym ojcem a matka mojego dziecka jest nienormalna. Bo wychowanie to coś więcej, to ciężka harówa, sprzątanie,gotowanie,prasowanie, pranie, prasowanie, robienie zakupów itp,itd i to wszystko trzeba zrobić jednocześnie bawiąc dziecko .

 

Ciekawa jestem ile Pan zarabia że tak żałuje dziecku , no ile 1000zł ? Oczywiście można iść po lini oporu jak najtańszym kosztem, oczywiście jeżeli zależy panu na tym aby mieć, chore, obdarte ,brudne dziecko niczym z ulicy . Nikogo tu nie krytykuje bo bieda nie jest hańbą ale myślałam że dla dziecka chce się jak najlepiej.

 

Pozdrawiam,

Mama na obcasach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

300,00 zł i zabawki ?! Przecież to śmieszne.

 

Nie pojmuje tych ojców co tak szczycą się się tym jakimi to dobrymi tatusiami nie są i jakież to złe kobiety chcą ich wydoić z kasy.

W przeliczeniu na oboje rodziców pewien pan na tutejszym forum chce powiedzieć że dziecku wystarczy 600zł. Więc pytam jak?

Ja sama mam półroczną córeczkę i powiem wam ze wydaje okoo 1200zł a czesto i więcej. I nie nie jestem rozżutno , liczę każdy grosz , sama w dziecinstwie za dobrze nie miałam i zostałam wychowana na osobę oszczędną.

Tak w skrócie

mała zużywa 5 i pół paczki pampersów miesięcznie to jest 230,00zł

Mleko : 250,00 zł

kaszki i kleiki : 50,00zł

Warzywa , mieso i owoce na obiadki i deserki :ok 70,00zł

chusteczki i waciki: 37 zł

utrzymania mieszkania : 190,00zł/os

 

Już teraz za same pampersy i jedzenie wyszło 600zł, czyli rozumiem że dziecko ma mieszkać na ulicy bo nie daje Pan pieniedzy na to aby dziecko miało dach nad głową aby miało prąd czy wodę aby wyprać ciuchy i się umyć,

 

A teraz dalej jeszcze są proszki do prania , płyny do płukania, płyn do mycia butelek, kremy,szampony, żele do mycia, witaminy i w szczególności UBRANIA!

 

Czyli rosyjska ruletka, albo dziecko będzie chodzić nago , albo brudne , albo może w ciuchach ale głodne i zasrane . Przechodzi ludzkie pojęcie że jeszcze jest Pan na tym forum popierany, a zabawki ? co z tego że pan daje zabawki za zabawki dziecko nie wyżyje.

Jestem matką samotnie wychowującą dziecko, ojciec przyjeżdża do małej w zasadzie kiedy chce i czekam aż sąd wskaże datę rozprawy uregulowania kontaktów.

I też kupuje zabawki , wiecznie jakieś zabawki a mała jeszcze nawet sie nie interesuje zabawkami. Ostatnio przyjechał i trzeba było przewinąć dziecko więc kazałam mu sie tym zająć w końcu jak przyjeżdża to nie tylko po to żeby popatrzeć się na dziecko ale też aby pomóc mi w obowiązkach związanych z wychowaniem.

Także za minute już zostałam oderwana od prasowania bo jak to kochany tatuś ujął " tu jest kupa , a ja jestem zbyt delikatny " . Aaaa no to halo to jest to ojcostwo i wychowanie.? Zabawki i przyjście na chwile żeby się pouśmiechać do dziecka. ?

 

Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta , ale jeżeli tak to niech się zastanowi zanim powie o sobie jestem wspaniałym ojcem a matka mojego dziecka jest nienormalna. Bo wychowanie to coś więcej, to ciężka harówa, sprzątanie,gotowanie,prasowanie, pranie, prasowanie, robienie zakupów itp,itd i to wszystko trzeba zrobić jednocześnie bawiąc dziecko .

 

Ciekawa jestem ile Pan zarabia że tak żałuje dziecku , no ile 1000zł ? Oczywiście można iść po lini oporu jak najtańszym kosztem, oczywiście jeżeli zależy panu na tym aby mieć, chore, obdarte ,brudne dziecko niczym z ulicy . Nikogo tu nie krytykuje bo bieda nie jest hańbą ale myślałam że dla dziecka chce się jak najlepiej.

 

Pozdrawiam,

Mama na obcasach

Psze pani,temat jest z maja 2011.

Mamy styczeń 2017,prócz mamy na obcasach,bardziej mam wrażenie że troll pod przykrywką albo zapalona archeolożka z pasji i zawodu.

e3756daa2317.jpg za odkop

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psze pani,temat jest z maja 2011.

Mamy styczeń 2017,prócz mamy na obcasach,bardziej mam wrażenie że troll pod przykrywką albo zapalona archeolożka z pasji i zawodu.

e3756daa2317.jpg za odkop

 

 

Tak widzę z kiedy jest temat , jednakże ja wyszukując informacji na temat uregulowania kontaktów trafiłam wczoraj na tą stronę. Skoro trafiłam w tym roku, to pewnie nie jako jedyne i sądzę że być może wiele osób będzie jeszcze czytało ten temat choćby przypadkiem.

Stąd Mój post , żeby ktoś się nie załamał tak jak ja wczoraj czytając co niektóre wypowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×