Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka🙂wróciłam już ze szpitala i żyje 🤣 Chociaz nie wiem czy przez ten stres wywołany operacja moja nerwica się nie nasilila. Chodzę poddenedwowana pocą mi się dłonie a najgorsze wróciły głupie sny i jak zamykam oczy milion głupich myśli 🤔 czy to normalne? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć wszystkim moge się podpiąć pod dyskusję?😣lecze się na nerwice lękową.  biorę mozarin 10mg było od jakiegoś czasu super i teraz mam wrażenie że leki przestają dzialac😣 9slabniecia w miejscach publicznych zawroty gl9wy duszności itd😣 czy leki mogą zrobić się za słabe?😣proszę doradzcie😣nie mam z kim o tym pogadać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bognaa napisał:

cześć wszystkim moge się podpiąć pod dyskusję?😣lecze się na nerwice lękową.  biorę mozarin 10mg było od jakiegoś czasu super i teraz mam wrażenie że leki przestają dzialac😣 9slabniecia w miejscach publicznych zawroty gl9wy duszności itd😣 czy leki mogą zrobić się za słabe?😣proszę doradzcie😣nie mam z kim o tym pogadać...

Hejka wiesz.. Ja też biorę Mozarin 10 mg i jest ok chociaż zdarzają się lekkie ataki także myślę że spokojnie przejdzie Ci. Może miałaś stresująca sytuację i teraz organizm reaguje. Ja wyszlam że szpitala i ostatni tydzień ciągły stres i teraz mója nerwica wróciła ale miałam już nawroty a potem przechodzilo także głowa do góry 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Malina8886 napisał:

Hejka wiesz.. Ja też biorę Mozarin 10 mg i jest ok chociaż zdarzają się lekkie ataki także myślę że spokojnie przejdzie Ci. Może miałaś stresująca sytuację i teraz organizm reaguje. Ja wyszlam że szpitala i ostatni tydzień ciągły stres i teraz mója nerwica wróciła ale miałam już nawroty a potem przechodzilo także głowa do góry 

a ja mam pod koniec marca wizytę u lekarza i do tej pory myślę że oszalejei zaczęłam brać mozarinu 15mg od 2 tyg. i przez te dwa tyg miałam kilka dni z przerwami ok Ale dzisiaj jest masakra. mam mega stresująca sytuację zyciowa teraz i może być to od tego? myślałam że jak leki się bierze to pomagaja ogarnąć codzienność Ale też naprawdę stresujące sytuację A tu tak się pogorszyło😣myślałam że przy lekach będzie ciągle ok A tu taka "niespodzianka 😣 one mi pomagały bylo tak super przez kilka miesięcy A teraz sobie nie radzę. trwa to od miesiaca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Bognaa napisał:

a ja mam pod koniec marca wizytę u lekarza i do tej pory myślę że oszalejei zaczęłam brać mozarinu 15mg od 2 tyg. i przez te dwa tyg miałam kilka dni z przerwami ok Ale dzisiaj jest masakra. mam mega stresująca sytuację zyciowa teraz i może być to od tego? myślałam że jak leki się bierze to pomagaja ogarnąć codzienność Ale też naprawdę stresujące sytuację A tu tak się pogorszyło😣myślałam że przy lekach będzie ciągle ok A tu taka "niespodzianka 😣 one mi pomagały bylo tak super przez kilka miesięcy A teraz sobie nie radzę. trwa to od miesiaca...

Ja jestem w tej samej sytuacji jestem po operacji wyrostka a pobyt w szpitalu z nerwica to tragedia teraz wyszłam do domu i też czuję się fatalnie psychicznie cały stres wychodzi ale nie dawkuj sobie sama leków bo możesz sobie zaszkodzić gdyż zwiększenie dawki nasila objawy nerwicy ja cierpliwie czekam aż mi się unormuje i się sama wycisze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Malina8886 napisał:

Ja jestem w tej samej sytuacji jestem po operacji wyrostka a pobyt w szpitalu z nerwica to tragedia teraz wyszłam do domu i też czuję się fatalnie psychicznie cały stres wychodzi ale nie dawkuj sobie sama leków bo możesz sobie zaszkodzić gdyż zwiększenie dawki nasila objawy nerwicy ja cierpliwie czekam aż mi się unormuje i się sama wycisze

moja znajoma też leczy się na nerwice u tej samej lekarki te same leki bierze tylko pod inną nazwą i lekarka mówiła jej że jak ma gorsze dni to ma zwiększać dawkę do 15mg🤔i ja zaryzykowalam. to mówisz że większą dawka zwiększa objawy nerwicy? myślałam że jak objawy zaczynaja dokuczac to znaczy że lek już jest za slaby🙄 ja mam od kilku tyg bardzo nerwowa sytuację i zamiast sobie radzić z nerwami "no bo przecież jadę na lekach " to czuje się fatalnie . jak to cholerstwo wyciszyć.  dzisiaj było strasznie😣popołudniami zawsze czuje się lepiej...nie mam z kim o tym porozmawiać.tobie jak objawia się nerwica ? od dawna się leczysz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Bognaa napisał:

moja znajoma też leczy się na nerwice u tej samej lekarki te same leki bierze tylko pod inną nazwą i lekarka mówiła jej że jak ma gorsze dni to ma zwiększać dawkę do 15mg🤔i ja zaryzykowalam. to mówisz że większą dawka zwiększa objawy nerwicy? myślałam że jak objawy zaczynaja dokuczac to znaczy że lek już jest za slaby🙄 ja mam od kilku tyg bardzo nerwowa sytuację i zamiast sobie radzić z nerwami "no bo przecież jadę na lekach " to czuje się fatalnie . jak to cholerstwo wyciszyć.  dzisiaj było strasznie😣popołudniami zawsze czuje się lepiej...nie mam z kim o tym porozmawiać.tobie jak objawia się nerwica ? od dawna się leczysz ?

2 minuty temu, Bognaa napisał:

moja znajoma też leczy się na nerwice u tej samej lekarki te same leki bierze tylko pod inną nazwą i lekarka mówiła jej że jak ma gorsze dni to ma zwiększać dawkę do 15mg🤔i ja zaryzykowalam. to mówisz że większą dawka zwiększa objawy nerwicy? myślałam że jak objawy zaczynaja dokuczac to znaczy że lek już jest za slaby🙄 ja mam od kilku tyg bardzo nerwowa sytuację i zamiast sobie radzić z nerwami "no bo przecież jadę na lekach " to czuje się fatalnie . jak to cholerstwo wyciszyć.  dzisiaj było strasznie😣popołudniami zawsze czuje się lepiej...nie mam z kim o tym porozmawiać.tobie jak objawia się nerwica ? od dawna się leczysz ?

Godzinę temu, Bognaa napisał:

@Bognaa ja lecze się od lipca. Ciągle walilo mi serce było mi słabo duszno dretwialy mi ręce i nogi potem doszły natretne myśli i lęk. Bałam się wszystkiego i wszystkich 😥 teraz jest zdecydowanie lepiej choć miewam gorsze okresy ten akurat jest najgorszy ale jakoś dam radę muszę 😊

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć i czołem. Jakiś czas temu dostałem w pracy ataku lęku, ale jest taki dosyć niecharakterystyczny, mianowicie to całe "zaostrzenie objawów" bo tak bym to nazwał trwało cztery dni, tzn. pierwszego dnia było katastrofalnie, zalewał mnie pot, nogi miałem jak z waty, chodziłem do toalety co pół godziny, wydawało mi się, że zsuwam się z łóżka, i przez trzy kolejne dni objawy malały aż wróciły do normalnego stanu (Choruję na nerwicę od 2 lat). Miało to miejsce dwa miesiące temu, to była pierwsza i jedyna taka sytuacja i sam nie wiem czy mogę nazwać to atakiem bo ten miałby trwać niby godzinę maks.. Czy ktoś miał może coś podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Malina8886 napisał:

 

no ja od czerwca😊czyli zaczelysmy prawie w tym samym czasie 😊 u mnie dzisiaj fatslnie😣okropnie😣rozwalilam wczoraj najgłupsza rzecz jaka moglam zrobic 😣co nasililo leki bardzo! napilam sie alkoholu i to nie malo 😣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bognaa napisał:

no ja od czerwca😊czyli zaczelysmy prawie w tym samym czasie 😊 u mnie dzisiaj fatslnie😣okropnie😣rozwalilam wczoraj najgłupsza rzecz jaka moglam zrobic 😣co nasililo leki bardzo! napilam sie alkoholu i to nie malo 😣

Hmm ja też piłam alko ale Góra dwa piwa na tyle mi pozwolił lekarz 😂bo potem faktycznie można się źle czuć 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja w ciągu dnia czuję się w miarę dobrze, staram się nie myśleć o nerwicy, czasem czuję drętwienie policzków i ból gdzieś za mostkiem, ale mówię sobie że jak mam umrzeć to byle szybko i bezboleśnie a to tylko nerwica i muszę z nią żyć :D najgorsze są noce w poniedziałek i wtorek budziłem się około 1 w nocy z atakami, uczucie jak bym spadał do piwnicy brak czucia w kończynach cały mokry, jak bym miał się przenosić w inny wymiar, to trwało około 2 h po czym udawało mi się uspokoić i zasnąć, w środę i czwartek stwierdziłem że wezmę co mi zapisał rodzinny czyli cloranxen podziałało spałem jak suseł choć wczoraj miałem dziwne sny

no i dziś pojawia się dylemat, z jednej strony nie chcę brać tych tabletek bo wiem że to nie jest dobre, a z drugiej chcę po prostu spać.....

  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2020 o 14:41, Bognaa napisał:

a ja mam pod koniec marca wizytę u lekarza i do tej pory myślę że oszalejei zaczęłam brać mozarinu 15mg od 2 tyg. i przez te dwa tyg miałam kilka dni z przerwami ok Ale dzisiaj jest masakra. mam mega stresująca sytuację zyciowa teraz i może być to od tego? myślałam że jak leki się bierze to pomagaja ogarnąć codzienność Ale też naprawdę stresujące sytuację A tu tak się pogorszyło😣myślałam że przy lekach będzie ciągle ok A tu taka "niespodzianka 😣 one mi pomagały bylo tak super przez kilka miesięcy A teraz sobie nie radzę. trwa to od miesiaca...

Bo same leki  ci nie pomogą, trzeba w dużej mierze pracować nad sobą, choć to jest trudne. Polecam psychoterapię, sam zacząłem chodzić i to sporo pomaga, psychoterapeutka podpowie ci jak sobie radzić ze stresem. Kiedyś miałem nerwice natręctw i w dużej mierze pomogło mi to że poszedłem na prawko.  Nie martw się też jestem teraz w czarnej dupie i doszł cholerna depresja. Humor zmienia się jak w kalejdoskopie, zależy od dnia i pogody, od doła i myśli okołosamobójczych po wręcz euforię. Lekom trzeba też dać czas w większości działają dopiero po minimum miesiącu. Organizm się do niech przyzwyczaja i jest takie wrażenie, ale to też nasze lęki i psychika. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.03.2020 o 06:23, Bognaa napisał:

no ja od czerwca😊czyli zaczelysmy prawie w tym samym czasie 😊 u mnie dzisiaj fatslnie😣okropnie😣rozwalilam wczoraj najgłupsza rzecz jaka moglam zrobic 😣co nasililo leki bardzo! napilam sie alkoholu i to nie malo 😣

Ja już teraz całkowicie odstawiłem alko, boję się teraz. Może to przez alko dostałem takiej depreche i myśli samobójczych, choć piłem max 1-2 piwa od czasu do czasu i raczej starałem się nie brać leku tego dnia. Teraz biorę Amitriptylinę i jest niby lepiej ale nie super, też jakby to 20 mg dziennie było dla mnie za mało. We wt mam wizytę. 

 

W dniu 6.03.2020 o 10:07, Bognaa napisał:

ludzie kochani jak sobie radzicie z atakami lęków no w sklepie? Kościele? ja normalnie boję się chodzic w miejsca publiczne😣tak fajnie mi mozarin pomagał A teraz wszystko wróciło 😣

Staram się sobie racjonalizować lęk. Myślę sobie ze to tylko nerwica wszystko i przejdzie, co najgorszego może mi się stać? Najwyżej zemdleje, nic ponad to. Staram się ratować głębokimi oddechami, myśleć o czymś przyjemnym albo tym co muszę zrobić i powtarzam sobie ze musze się wziąć w garść. Od 3 tyg żyłem jak wrak człowieka, dziś kolega ma przyjść, bo mamy coś do zrobienia i znów czuje się nieswojo, jakieś doły i rezygnacja. Ale nie poddam się może pójdę wieczorem na chwilę do klubu na imprezę że szkoły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Pjoter28 napisał:

Ja już teraz całkowicie odstawiłem alko, boję się teraz. Może to przez alko dostałem takiej depreche i myśli samobójczych, choć piłem max 1-2 piwa od czasu do czasu i raczej starałem się nie brać leku tego dnia. Teraz biorę Amitriptylinę i jest niby lepiej ale nie super, też jakby to 20 mg dziennie było dla mnie za mało. We wt mam wizytę. 

 

Staram się sobie racjonalizować lęk. Myślę sobie ze to tylko nerwica wszystko i przejdzie, co najgorszego może mi się stać? Najwyżej zemdleje, nic ponad to. Staram się ratować głębokimi oddechami, myśleć o czymś przyjemnym albo tym co muszę zrobić i powtarzam sobie ze musze się wziąć w garść. Od 3 tyg żyłem jak wrak człowieka, dziś kolega ma przyjść, bo mamy coś do zrobienia i znów czuje się nieswojo, jakieś doły i rezygnacja. Ale nie poddam się może pójdę wieczorem na chwilę do klubu na imprezę że szkoły. 

hej ja wczoraj leku nie bralam po tym alkoholu się bałam...A dzisiaj jestem strasznie spiaca😣byłam w kilku sklepach i każde wejście do sklepu powodowało atak lęku😣jestem załamana tak mi te leki pomagały teraz znów tak okropnie się czuje jak przed lekami😣dziś wzięłam 10mg mozarinu tak jak mi lekarz kazał. nie będę już sama sobie zwiększać dawki. trzymam się tego i walczę dalej 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Bognaa napisał:

hej ja wczoraj leku nie bralam po tym alkoholu się bałam...A dzisiaj jestem strasznie spiaca😣byłam w kilku sklepach i każde wejście do sklepu powodowało atak lęku😣jestem załamana tak mi te leki pomagały teraz znów tak okropnie się czuje jak przed lekami😣dziś wzięłam 10mg mozarinu tak jak mi lekarz kazał. nie będę już sama sobie zwiększać dawki. trzymam się tego i walczę dalej 🙄

No niestety, przy tej chorobie trzeba trafić na dobry lek. Moim pierwszym i bezproblemowym był Lamegom, ale po pewnym czasie też przestał na mnie działać. Od tamtej pory co wizyta to zmiana leków. Mam nadzieję te Amytriptyline dłużej pobrać. Ale bardzo dużo zależy od nas samych. Jak przestaniemy się bać tych objawów, to z czasem nam powinny ustępować. Polecam wystawiać się właśnie na stresujące sytuację i je pokonywać. Fajna jest technika "bezpieczne miejsce", trening Jacobsona, pomagają upuścić trochę napięcia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pjoter28 napisał:

No niestety, przy tej chorobie trzeba trafić na dobry lek. Moim pierwszym i bezproblemowym był Lamegom, ale po pewnym czasie też przestał na mnie działać. Od tamtej pory co wizyta to zmiana leków. Mam nadzieję te Amytriptyline dłużej pobrać. Ale bardzo dużo zależy od nas samych. Jak przestaniemy się bać tych objawów, to z czasem nam powinny ustępować. Polecam wystawiać się właśnie na stresujące sytuację i je pokonywać. Fajna jest technika "bezpieczne miejsce", trening Jacobsona, pomagają upuścić trochę napięcia. 

oj A co ten bezpieczny trening? A ja to właśnie wystawiam się w nerwowe sytuację 😉bo nie mam wyjścia...obowiązki wzywają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie od godziny leżę i myślę że umieram. Cały dzień ciężko mi było złapać oddech, na wieczór przeszło już było dobrze dopóki nie położyłam się spać, nie mogłam złapać oddechu, wszystko mi wiruje w oczach, jakby się wszystko oddalało ode mnie, odrealnienie, kłucie, ścisk w sercu, ból ręki, drętwienie nóg, już było dobrze, już się nie bałam, lepiej mi się żyło i znowu to samo, prawej 3 miesiące bez leku, ostatnio miałam kilka dni bardzo stresujących i nerwowoych, u mnie to zawsze wychodzi po czasie, wiem że nie mogę wpaść w panikę jestem sama z dwójką małych dzieci, mąż w pracy 60km od domu, jestem za granicą, nie mam do kogo zadzwonić, strasznie się boję, że zaraz dostanę ataku, podobno najlepiej jest się pogodzić z tym, położyć się i niech się dzieje co ma się dziac, trochę pomogą, niech już to minie, bo mam wrażenie że tym razem to jednak nie atak tylko na prawdę umieram 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś tak, że boi się zasnąć, w końcu zasypia że strachem i co chwilę się wybudza z wielkim lekiem, że umiera, że nie oddycha, że serca przestaje bić, ręce zdrętwiałe, w głowie się kręci, nie wie gdzie jest i co się dzieje wokół niego. Ja już się stanie boję że niedługo zwariuje i zacznę mieć halucynacje jakieś, że nie będę odróżniać rzeczywistości pd tego co jest w mojej głowie, to chore, bardzo się tego boję, nie chce zwariować 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×