Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, fixumdyrdum napisał(a):

Niestety, po porannej jeździe, zdecydowałem się wziąć 2mg Lorafenu. Muszę się ustabilizować, bo w takim stanie jestem bliski "S".

Spokojnie nie zaszkodzi . Jak trzeba to trzeba . Tylko tak się zastanawiam i niewiem jak to jest z tym baclofenem  bo jeżeli on też działa na gaba a ty mówisz że jesteś na odstawce benzo to niewiem czy ci się ten układ gaba regeneruje no bo cały czas walisz w niego tym baclofenem , takie moje przemyślenie co do twojej sytuacji , chociaż niewiem mogę się mylić . Może ktoś mądrzejszy się wypowie - może @Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, fixumdyrdum napisał(a):

Lorafen nie zadziałał specjalnie. Lęki znikły, ale uczucie podenerwowania takie, że aż zbiera na torsje.

Pan doktor zaordynował 2x2mg Clona i zmniejszenie Pregi na 75-0-75 i Esci 5-0-0.

Przynajmniej póki co.

Te esci nie za mała dawka ? One lekkie ssri ja jestem na 20 mg i nic nie czuje 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fixumdyrdum napisał(a):

Lorafen nie zadziałał specjalnie. Lęki znikły, ale uczucie podenerwowania takie, że aż zbiera na torsje.

Pan doktor zaordynował 2x2mg Clona i zmniejszenie Pregi na 75-0-75 i Esci 5-0-0.

Przynajmniej póki co.

No ale to czego nie rozumiem jesteś na odstawce benzo , a teraz dał ci klona i zmniejszył pregabaline .
Przecież clon  to benzo też ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Jesteś o krok od bana pernamentnego i widzę, że nic sobie z tego nie robisz!!!  

Czy ja coś sugeruje ? Pytsm się jak na niego działa  taka mała dawka i pisze że u mnie słabo działa nawet w 20 mg , czy to zakazane ?  Ale jeżeli coś źle napisałem to przepraszam 

Edytowane przez powerade33

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, powerade33 napisał(a):

Pytsm się jak na niego działa  taka mała dawka i pisze że u mnie słabo działa nawet w 20 mg , czy to zakazane ?

Wchodzisz w kompetencje lekarskie i podważasz autorytet pisząc czy to nie za mała dawka? To czy Tobie działa lub nie nie ma znaczenia w przypadku innej osoby. Próbuje ci wskazać gdzie popełniasz błąd. Przemyśl czasem co piszesz. 

Notorycznie zwracamy uwagę innym też i widzimy, że wiele osób wyciąga wnioski. Rozumie gdzie popełnia błąd i potrafi pisać bez narażania się. Nie chodzi o to aby cię "uwalić" ale wskazać też jak tego uniknąć. Wystarczyło zapytać "jak działa na Ciebie ta dawka?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załyłem wczoraj wieczorem 2mg Clona i dzisiaj mg rano.

 

Wnoski.

Plusy:
-bóle ciała diametralnie zmalały (tak czy inaczej pozostaje na NLPZ)
-więcej siły fizycznej
-ściski w klatce piersiowej, przełyku i głowie diametralnie zmalały
-nie zbiera mnie na torsje
-możliwość skupienia się
-mniejsza nerwowość
-większa cierpliwość
-brak ogólnego rozdrażnienia

-brak lęków (strachu w ciele), brak nóg z waty, etc.

Minusy:
-ogólny w.kur.w za zaistniałą sytuację i poddanie się
-duża ospałość

-poranne problemy z koordynacją ruchową
-niemożność zabrania się z cokolwiek
-podenerwowanie, czy się uda ustabilizować i rozpocząć wycofywanie

Lekarz zaordynował zmniejszenie dawki do 2x1mg

 

Wiem, że w/g niektórych z Was źle zrobiłem, ale gdyby nie to, prawdopodobnie nie pisałbym już tego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fixumdyrdum napisał(a):

Załyłem wczoraj wieczorem 2mg Clona i dzisiaj mg rano.

 

Wnoski.

Plusy:
-bóle ciała diametralnie zmalały (tak czy inaczej pozostaje na NLPZ)
-więcej siły fizycznej
-ściski w klatce piersiowej, przełyku i głowie diametralnie zmalały
-nie zbiera mnie na torsje
-możliwość skupienia się
-mniejsza nerwowość
-większa cierpliwość
-brak ogólnego rozdrażnienia

-brak lęków (strachu w ciele), brak nóg z waty, etc.

Minusy:
-ogólny w.kur.w za zaistniałą sytuację i poddanie się
-duża ospałość

-poranne problemy z koordynacją ruchową
-niemożność zabrania się z cokolwiek
-podenerwowanie, czy się uda ustabilizować i rozpocząć wycofywanie

Lekarz zaordynował zmniejszenie dawki do 2x1mg

 

Wiem, że w/g niektórych z Was źle zrobiłem, ale gdyby nie to, prawdopodobnie nie pisałbym już tego posta.

Jeżeli masz takie objawy to moim zdaniem dobrze lekarz zrobił , głowa do góry pobierzesz trochę unormuje się i znów spróbujesz odstawić nic na siłę . Może już esci zacznie działać i też będzie łatwiej to odstawić jak już antydepresant będzie rozkręcony - tak myślę .  W żadnym wypadku nie chce ci sugerować ani zmieniać leczenie , ale dawka terapeutyczna minimalna leku Escitalopram to 10 mg , rozumiem że na początku jesteś kuracji i lekarz tak zalecił ? 

Edytowane przez powerade33

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2024 o 23:10, powerade33 napisał(a):

No ja też odstawiam zolpidem , ale już na 5 mg czuje się lepiej odziwo myślałem że będzie gorzej . Esci też biorę w dawce 20 mg ale on chyba słaby jest jako ssri - mówią że lek pierwszego rzutu , ponoć Paroksetyna  lepsze na lęki 

Kazał zmniejszyć z 10 Esci na 5. Zmniejszyć Prege z 2x150 na 2x75 i dodać Clona 2x2.

Czuję się c.hujowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, powerade33 napisał(a):

Ale nawet jak tego clona bierzesz czujesz się hujowo ? Czy przez to że wróciłeś do tego ? 

Czuję się c.hujowo i tyle. Biorę Clona 2 x 1 mg. Lęki mniejsze, nerwy też trochę, bezsens egzystencji. Niemożność skupienia się na czymkolwiek. Problemy ze snem. C.hujnia na maksa. Brałem już trochę leków i im większe dawki tym większa c.hujnia. Może trzeba z tego pozchodzić? Lekarz zastanawia się, czy nie mam za dużo serotoniny i lęki i nerwowość się z tego nie bierze. Moja historia jest długa i może ją kiedyś opiszę (jak dożyję).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fixumdyrdum napisał(a):

Czuję się c.hujowo i tyle. Biorę Clona 2 x 1 mg. Lęki mniejsze, nerwy też trochę, bezsens egzystencji. Niemożność skupienia się na czymkolwiek. Problemy ze snem. C.hujnia na maksa. Brałem już trochę leków i im większe dawki tym większa c.hujnia. Może trzeba z tego pozchodzić? Lekarz zastanawia się, czy nie mam za dużo serotoniny i lęki i nerwowość się z tego nie bierze. Moja historia jest długa i może ją kiedyś opiszę (jak dożyję).

 

 

Wątpię, by zbyt duża ilość serotoniny powodowała coś takiego. Choć nie jestem lekarzem, ale gdybym miał coś przypuszczać, to mi to wygląda na rozregulowanie układu GABA-ergicznego, za który po części może być odpowiedzialny klonazepam. 

 

Ja akurat mam prawdopodobnie objawy niedoboru neurosteroidów. Mnie prawdopodobnie dopadła z tego powodu depresja maskowana. Miałem skrócony sen (3-5h) bez uczucia zmęczenia za dnia, płaczliwość, rozdrażnienie, ciągłe bóle głowy niereagujące na leki przeciwbólowe, uderzenia gorąca, brak porannych wzwodów i totalną dysfunkcję seksualną, natarczywe myśli, które przechodziły w uporczywe ruminacje. Niedobór neurosteroidów występuje w niektórych typach depresji - jest bardzo charakterystyczny dla depresji poporodowej i dla tego typu depresji niedobór neurosteroidów został mocno potwierdzony naukowo. 

 

Tak piszę o sobie, bo rzeczywiście czasem przyczyna problemu leży w neurochemii, choć nie tylko neuroprzekaźniki takie jak serotonina, noradrenalina, dopamina czy GABA są odpowiedzialne za wystąpienie procesu chorobowego. Czasem jest to troszkę bardziej skomplikowane i dobrze jest trafić na lekarza wyspecjalizowanego w leczeniu depresji, powtarzam WYSPECJALIZOWANEGO, a nie jakiegoś zwykłego psychiatrę, co nie umie nawet typu depresji określić. Dlatego Tobie bym radził poszukać psychiatry, który specjalizuje się w leczeniu uzależnień od benzodiazepin, bo wg mnie każdy lekarz ma inną wiedzę w danym zakresie, choć są i tacy co się uważają za alfy i omegi we wszystkim i obwiniają o niepowodzenia w leczeniu samych pacjentów, bo na takich też trafiałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co chodzi. Ten Clonazepam mnie nie specjalnie uspokaja. Nawet przy dawce 2x2mg czuję się podenerwowany, ale za to "naćpany". Raczej unikałem narkotyków, wolałem alko, nie bardzo znam uczucie "naćpania". Od 1,5 roku dostaję serotoninergiki i czuję się c.hujowo. Dziwne to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak długo trwa całkowite wyjście z benzo? Brałem 15 lat zomiren/Xanax w małych dawkach i sporadycznie, przez ostatnie 5 lat średnio z obliczeń receptowych 0,5 mg co drugi dzień ale częściej po 0,25 z dziennymi przerwami co któryś dzień. Odstawiłem równo 2 miesiące temu razem z alko. Do alko wracam, do benzo nie mam zamiaru. 6 tygodni byłem czysty od obu i nie był to dobry czas. Jeszcze mam nadzieję, że z czasem mi się polepszy bez benzo. Teraz wróciła  mocniej dystymia ale stany lękowe pozostaly

Edytowane przez stracony2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, fixumdyrdum napisał(a):

Mi chodzi o to, jak długo po zażyciu dawki 2mg, powinno utrzymywać się działanie uspokajające?

Nikt, nic? Bo to chyba na mnie nie działa...

 

@Dryagan

Proszę, pomóż!

Edytowane przez fixumdyrdum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fixumdyrdum napisał(a):

Mi chodzi o to, jak długo po zażyciu dawki 2mg, powinno utrzymywać się działanie uspokajające?

 

Zgodnie z ChPL działanie lorazepamu powinno utrzymywać się średnio około 12 godzin. Jednak ten czas może ulegać wydłużeniu bądź skróceniu w zakresie od 9 do 16 godzin.  

4 godziny temu, stracony2 napisał(a):

Jak długo trwa całkowite wyjście z benzo? Brałem 15 lat zomiren/Xanax w małych dawkach i sporadycznie, przez ostatnie 5 lat średnio z obliczeń receptowych 0,5 mg co drugi dzień ale częściej po 0,25 z dziennymi przerwami co któryś dzień. Odstawiłem równo 2 miesiące temu razem z alko. Do alko wracam, do benzo nie mam zamiaru. 6 tygodni byłem czysty od obu i nie był to dobry czas. Jeszcze mam nadzieję, że z czasem mi się polepszy bez benzo. Teraz wróciła  mocniej dystymia ale stany lękowe pozostaly

 

Jeśli dobrze zrozumiałem brałeś benzodiazepiny na przemian z alkoholem przez 5 lat. Podejrzewam, że przez takie postępowanie możesz mieć teraz porządnie rozregulowany cały system GABA-ergiczny. Dlaczego masz zamiar wracać do alko? Tobie jest potrzebny lekarz psychiatra, który specjalizuje się w leczeniu uzależnień, bo wątpię, żebyś samemu dał sobie z tym radę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, eleniq napisał(a):

 

Zgodnie z ChPL działanie lorazepamu powinno utrzymywać się średnio około 12 godzin. Jednak ten czas może ulegać wydłużeniu bądź skróceniu w zakresie od 9 do 16 godzin.  

 

Jeśli dobrze zrozumiałem brałeś benzodiazepiny na przemian z alkoholem przez 5 lat. Podejrzewam, że przez takie postępowanie możesz mieć teraz porządnie rozregulowany cały system GABA-ergiczny. Dlaczego masz zamiar wracać do alko? Tobie jest potrzebny lekarz psychiatra, który specjalizuje się w leczeniu uzależnień, bo wątpię, żebyś samemu dał sobie z tym radę. 

@eleniq

 

Nic podobnego. Źle zrozumiałeś.

Przez 8 lat piłem alko. Przestałem z dnia na dzień 10 grudnia 2022.

Od tej pory nie wypiłem ani grama alkoholu.

Nigdy nie mieszałem alko z benzo, NIGDY!

Po dwóch tygodniach zachorowałem na COVID'a, wersję jelitową.

Przez trzy tygodnie srałem krwią, wkręciłem sobie raka jelita grubego.

Było to początkiem roku 2023. Zaczęło się w Sylwestra.

W okresie pomiędzy 1.01.2023, a 15.02.2023 zjadłem 4 (słownie cztery, znalazłem zapiski!) tabletki Cloranxenu 5 (16 ćwiartek).

Od 15.02.2023 jestem w leczeniu psychiatrycznym, które c.huja daje.

Poszedłem ze występującymi: smutliwością, płaczem, problemami ze snem i lękami o własne zdrowie.

Teraz mam polkę galopkę całymi dniami.

Przerabiali na mnie:

Pregabaline, Mianserynę, Wenlafaksynę, Duloksetynę, Escitalopram, Sertralinę, Agomelatynę, Wortioksetnę, Mirtazapinę, Olanzapinę, Kwetiapinę, Perazynę, Chlorprotixen i kupę innego szajsu. Cały czas wciskając mi do tego benzo. 

Gdy mówiłem, że nie chcę brać benzo, to mówili, że tym się będziemy przejmować po ustabilizowaniu pana.

Tak mnie ustabilizowali, że wylądowałem na płatnym odwyku z którego wyjechałem do szpitala psychiatrycznego.

Tam zdjęli ze mnie neuroleptyki i podali mi 2x2 Lorafenu, który wtedy podziałał. Uspokajał. Wypisali z diagnozą Uzależnienie od Substancji Psychoaktywnych, bez notatki o depresji, myślach "S" na oddziale.

Po wyjściu ze szpitala dostałem Wenlę, Pregę i ekwiwalent Lorafenu w Diazepamie.

Udało mi się zejść z tego Diazepamu. Wytrzymałem 33 dni i chciałem się wyhuśtać.

Zażyłem 2 Lorafeny 1. Nie zawisłem.

To było 2 tygodnie temu. Teraz jestem na Trazodone 50 na noc, 5 Melatoniny, rano (próbujemy Atenza 18).

Dzisiaj rano zazłyłem 2x1mg Lorka 0 8.00. Ok. 14.00 kusiłem dożyć 2 następne, a o 17.00 jeszcze 1 mg.

Interesuje mnie ile u przeciętnego ludzika działa taki Lorafen? Mnie on nawet nie specjalnie uspokaja, ani nie usypia.

Nie chcę tego g.ówna zażywać. Nic mnie nie uspokaja, ani benzo, ani neurleptyki, ani Pregabalina.

W głowie czysto, w ciele koszmar - niepokój, ścisk gardła, miękkie nogi, gorący łeb.

W głowie od tego robi się nie fajnie.

 

Pzdr.

 

 

A, napisałem się, a to nie do mnie... poziom skupienia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, eleniq napisał(a):

 

Zgodnie z ChPL działanie lorazepamu powinno utrzymywać się średnio około 12 godzin. Jednak ten czas może ulegać wydłużeniu bądź skróceniu w zakresie od 9 do 16 godzin.  

 

Jeśli dobrze zrozumiałem brałeś benzodiazepiny na przemian z alkoholem przez 5 lat. Podejrzewam, że przez takie postępowanie możesz mieć teraz porządnie rozregulowany cały system GABA-ergiczny. Dlaczego masz zamiar wracać do alko? Tobie jest potrzebny lekarz psychiatra, który specjalizuje się w leczeniu uzależnień, bo wątpię, żebyś samemu dał sobie z tym radę. 

15 lat, z tym że nigdy tego samego dnia i alkohol weekendowo. Wracam, bo sobie nie radzę ze sobą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2024 o 13:31, stracony2 napisał(a):

15 lat, z tym że nigdy tego samego dnia i alkohol weekendowo. Wracam, bo sobie nie radzę ze sobą 

I według Ciebie alkohol jest tutaj słusznym rozwiązaniem? Mózg masz i tak już chyba rozjechany przez kilkunastoletnie zażywanie benzodiazepin, to ja już nie chcę nawet myśleć, do czego się możesz doprowadzić, spożywając dalej alkohol. Na moje oko ewidentnie porządna psychoterapia się kłania + psychiatra specjalizujący się w uzależnieniach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×