Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, evi82 napisał:

Tomek, napisz mi proszę jakie miales objawy odstawienne i jak dlugo one trwaly przy i po odstawianiu Alproxu, ja tez właśnie bralam dlugo tą benzodiazepine, nie w takich ilosciach ale dłużej ,teraz juz 4 tydzien borykam się z ogromnymi bolami głowy (odczuwam jakby bol mózgu, scisk ,okropne odczucie) czy spotkalo Cię coś takiego.Będę wdzieczna za odpowiedź bo nie wiem juz co robić, czekam na jakakolwiek poprawę ale byc moze musze uzbroić się w cierpliwość , nadal do poniedziałkowej wizyty pozostaje na 0,25mg i nie wiem czy odstawic juz to świństwo zupełnie czy jeszcze dzielić ten kawałek na pół zeby nie doświadczyć czegos gorszego ,chociaz wiele bym oddała zeby nie czuc tego dziwnego bolu głowy.

Ten ból głowy ja miałam całe miesiące i bardzo żal mi Ciebie bo tak samo jak Ty teraz szukałam tutaj, na tej grupie, jakichkolwiek informacji że ktoś może miał to samo. Niewiem od czego to zależy że tylko niewielu z nas, ludzi uzależnionych, tak strasznie cierpi jak Ty czy ja, czym to jest spowodowane. Myślę że dużo winy jest w tym że za szybko odstawiamy, za szybko mi odstawili lorafen. Jeden z wielu psychiatrów u których byłam powiedział mi że ten straszny stan może trwać nawet 3 lata a ten ból to skurcze w mózgu który uwalnia się od benzodiazepin. W tym okropnym stanie nie wzięłam lorafenu, cały czas czekałam aż nadejdzie poprawa która nie nadchodziła. Teraz znowu biorę i pewnie za jakiś czas znowu będę odstawiac, slyszalam że po tak drastycznym odwyku człowiek już nigdy nie wróci do normy, boję się cholernie że coś się stało z moim mózgiem, że lekarze doprowadzili do mojego okropnego stanu. 

Powiedz mi, masz również w tym stanie, natarczywe myśli, lęk że zwariujesz? 

Ja tego boję się najbardziej 😔

Trzymaj się i pisz, może to trochę Ci pomoże w tym trudnym czasie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

No to hardcore masz. 

Mdlosci to ja mialam po odstawieniu z dnia na dzien cloranxenu. Trwalo to prawie rok czasu non stop dzien i noc. Nie szlo funkcjonowac. 

Alkohol swoje robi ale nie piles czesto wiec miejmy nadzieje, ze nic nie uszkodzil. 

Przeanalizuj sama nerwice. Potrafi dawac ohydne objawy. Do "padaczki" wlacznie. Znam jedna osobe co tracila przytomosc i nawet siku robila pod siebie. Dorosly zdrowy chlop.

A druga osobe znam co ma normalni3 napady padaczkowe i sa od nerwicy. Takze nerwica potrafi dac duzo dziwnych objawow.

Alkohol powinienes odstawic. Nie idzie w parze ani z tabletkami ani z nerwica. 


Ja też odstawiłem benzo z dnia na dzień bez redukowania dawki i może dlatego tak jest że tak długo mnie trzyma ?. Alkoholu już nie mam zamiaru pić.

 

Godzinę temu, Lorra78 napisał:

Ten ból głowy ja miałam całe miesiące i bardzo żal mi Ciebie bo tak samo jak Ty teraz szukałam tutaj, na tej grupie, jakichkolwiek informacji że ktoś może miał to samo. Niewiem od czego to zależy że tylko niewielu z nas, ludzi uzależnionych, tak strasznie cierpi jak Ty czy ja, czym to jest spowodowane. Myślę że dużo winy jest w tym że za szybko odstawiamy, za szybko mi odstawili lorafen. Jeden z wielu psychiatrów u których byłam powiedział mi że ten straszny stan może trwać nawet 3 lata a ten ból to skurcze w mózgu który uwalnia się od benzodiazepin. W tym okropnym stanie nie wzięłam lorafenu, cały czas czekałam aż nadejdzie poprawa która nie nadchodziła. Teraz znowu biorę i pewnie za jakiś czas znowu będę odstawiac, slyszalam że po tak drastycznym odwyku człowiek już nigdy nie wróci do normy, boję się cholernie że coś się stało z moim mózgiem, że lekarze doprowadzili do mojego okropnego stanu. 

Powiedz mi, masz również w tym stanie, natarczywe myśli, lęk że zwariujesz? 

Ja tego boję się najbardziej 😔

Trzymaj się i pisz, może to trochę Ci pomoże w tym trudnym czasie. 


Też masz taki problem że odstawiłaś benzo i objawy nie chcą przechodzić z czasem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, reebok91 napisał:


Ja też odstawiłem benzo z dnia na dzień bez redukowania dawki i może dlatego tak jest że tak długo mnie trzyma ?. Alkoholu już nie mam zamiaru pić.

 


Też masz taki problem że odstawiłaś benzo i objawy nie chcą przechodzić z czasem ?

Niestety tak, bralam 17 lat lorafen. Nigdy nie zwiększałam dawki, bralam 1,5 mg, czasem 1,0 na dobę. Odstawilam w ciągu 3 tygodni schodząc po 0,5 mg tygodniowo. Nie planowałam odstawki, trafiłam do szpitala z ostrymi atakami paniki i tam zdecydowano za mnie żeby odstawic. Dodam że od prawie 20 lat leczę się na depresję, lorafen dostałam na stany niepokoju i leku. Tak przez 17 lat tlumilam nerwice benzo. 

Mój detox, pierwsze miesiące to koszmar, chciałam umrzeć. Teraz jest trochę lepiej ale od detoxu nie jestem sobą. 17 miesięcy nie bralam, nie chciałam wracać do lorafenu, za namową rodziny, która widziała moje cierpienie, wróciłam do benzo. Teraz jestem na 1,0 mg na dobę ale nie czuję się dużo lepiej. Biorę również wenlafaksyne, ale ją już od wielu lat. 

 Moje życie nie jest takie jak było, często wracają wspomnienia ze szpitala i sytuacji które tam przeżyłam. Psychiatryka nie da się zapomnieć, mam nadzieję że kiedyś uda mi się jeszcze zaznać trochę spokoju. 

Pozdrawiam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, reebok91 napisał:


Ja też odstawiłem benzo z dnia na dzień bez redukowania dawki i może dlatego tak jest że tak długo mnie trzyma ?. Alkoholu już nie mam zamiaru pić.

 


Też masz taki problem że odstawiłaś benzo i objawy nie chcą przechodzić z czasem ?

Jak długo i co brałeś? Jak długo obecnie jesteś bez? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lorra78 napisał:

Ten ból głowy ja miałam całe miesiące i bardzo żal mi Ciebie bo tak samo jak Ty teraz szukałam tutaj, na tej grupie, jakichkolwiek informacji że ktoś może miał to samo. Niewiem od czego to zależy że tylko niewielu z nas, ludzi uzależnionych, tak strasznie cierpi jak Ty czy ja, czym to jest spowodowane. Myślę że dużo winy jest w tym że za szybko odstawiamy, za szybko mi odstawili lorafen. Jeden z wielu psychiatrów u których byłam powiedział mi że ten straszny stan może trwać nawet 3 lata a ten ból to skurcze w mózgu który uwalnia się od benzodiazepin. W tym okropnym stanie nie wzięłam lorafenu, cały czas czekałam aż nadejdzie poprawa która nie nadchodziła. Teraz znowu biorę i pewnie za jakiś czas znowu będę odstawiac, slyszalam że po tak drastycznym odwyku człowiek już nigdy nie wróci do normy, boję się cholernie że coś się stało z moim mózgiem, że lekarze doprowadzili do mojego okropnego stanu. 

Powiedz mi, masz również w tym stanie, natarczywe myśli, lęk że zwariujesz? 

Ja tego boję się najbardziej 😔

Trzymaj się i pisz, może to trochę Ci pomoże w tym trudnym czasie. 

Loro, proszę napisz mi czy po  tych 17 miesiącach bez benzo przestała Cie tak strasznie boleć glowa czy dopiero jak wróciłaś do Lorafenu to to ustalo bo ja juz jestem bliska obłędu, nie mam pojecia czemu organizm tak zareagował, wlasnie w tak straszny sposób. Byłam przygotowana na trzesawki, zaburzenia percepcji, wymioty i wiele innych objawow ale ie na tak nieziemskie bóle głowy na ktore tak jak pisałaś żadne tabletki przeciwbolowe nie działają bo to jest odczucie jakby bolał mózg. Moją jedyna natrętna myślą jest to ,ze boje się, ze to nigdy nie minie a ja nie wytrzymam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, evi82 napisał:

Loro, proszę napisz mi czy po  tych 17 miesiącach bez benzo przestała Cie tak strasznie boleć glowa czy dopiero jak wróciłaś do Lorafenu to to ustalo bo ja juz jestem bliska obłędu, nie mam pojecia czemu organizm tak zareagował, wlasnie w tak straszny sposób. Byłam przygotowana na trzesawki, zaburzenia percepcji, wymioty i wiele innych objawow ale ie na tak nieziemskie bóle głowy na ktore tak jak pisałaś żadne tabletki przeciwbolowe nie działają bo to jest odczucie jakby bolał mózg. Moją jedyna natrętna myślą jest to ,ze boje się, ze to nigdy nie minie a ja nie wytrzymam.

Jak tak się zastanowię to ten ból bardzo wolno zaczął przechodzić ale to trwało kilkanaście miesięcy, od roku chodzę na terapię i moja psycholog (wcześniej pracowała na psychiatrii i na benzo zna sie bardzo dobrze) w kółko powtarzała mi że ten ból minie, nie chciałam Jej wierzyć bo poprawa nie nadchodziła, po kilku miesiącach zaczęły wkoncu działać leki przeciwbólowe i wtedy moja psycholog pocieszała mnie że moje komórki mózgowe zaczynają się "otwierać", że niektóre z nich są już aktywne dlatego mam być dobrej myśli. 

Ty potrzebujesz bardzo dobrej psycholog lub dobrego psychiatry który wytłumaczy Ci co się z Tobą dzieje, osoby obok która będzie Cię wspierać, ja oprócz dzieci nie miałam osoby która ciągle przy mnie była, chociaż mam rodzinę ale wszyscy wokół mieli dosyc mojej choroby. 

Jak długo bralas benzo i co? Nie pamiętam, chociaż czytam posty ale nie umiem sobie przypomnieć. 

 

Nie wiem czy to Ci jakoś pomoże ale uwierz mi, to co się teraz z Tobą dzieje to odstawianie leku a nie to że coś okropnego z Tobą stało. Jestem tutaj jeśli chcesz i mogę być przykładem na to że się poprawi tylko ze to niestety trwa 😔. Trzymaj się ciepło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, evi82 napisał:

Loro, proszę napisz mi czy po  tych 17 miesiącach bez benzo przestała Cie tak strasznie boleć glowa czy dopiero jak wróciłaś do Lorafenu to to ustalo bo ja juz jestem bliska obłędu, nie mam pojecia czemu organizm tak zareagował, wlasnie w tak straszny sposób. Byłam przygotowana na trzesawki, zaburzenia percepcji, wymioty i wiele innych objawow ale ie na tak nieziemskie bóle głowy na ktore tak jak pisałaś żadne tabletki przeciwbolowe nie działają bo to jest odczucie jakby bolał mózg. Moją jedyna natrętna myślą jest to ,ze boje się, ze to nigdy nie minie a ja nie wytrzymam.

Witaj evi, ja też odstawiłam alprox , tylko że ja odstawianie rozlozylam na 8 miesięcy.Mimo że tak piwoli redukowalam, to i tak miałam bardzo ale to bardzo nieprzyjemne objawy odstawienne.Te bóle głowy o których piszesz również.Czułam się tak, jakbym miała mózg w ogniu i głowa w kleszczach.Teraz jestem już kilkanaście dni bez, a i tak miewam jeszcze te bóle, tyle że srodki przeciwbólowe działają.Wiem, że te Twoje cierpienia są spowodowane zbyt szybkim odstawieniem.Ale co teraz masz robić? Nie umiem Ci odpowiedzieć .Pozdrawiam☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2020 o 14:19, Tomek 68 napisał:

Byłem uzależniony 5 lat od Xanaxu. Brałem codziennie duże dawki (ok. 6 mg). Odstawienie i wyjście z uzależnienia zajęło mi 3 lata, byłem 3 razy  w szpitalu na detoksie - każdy pobyt 2 miesiące. Dopiero po 3 latach walki udało mi się wyjść z nałogu. Teraz jestem już 3 lata bez Xanaxu. Odstawienia szpitalne to piekło! OSTRZEGAM PRZED BENZODIAZEPINAMI W JAKIEJKOLWIEK FORMIE!!! Odstawienie tych leków to masakra!

Odstawiłęm Alpragen i Lorafen po dwóch latach brania całkiem łatwo... a teraz mam zamiar odstawiać pregabalinę i szczerze mówiąc tej odstawki boję się bardziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, SayYes napisał:

Odstawiłęm Alpragen i Lorafen po dwóch latach brania całkiem łatwo... a teraz mam zamiar odstawiać pregabalinę i szczerze mówiąc tej odstawki boję się bardziej...

Witaj 🙂A jak chcesz odstawiac pregabalinę. Ja też mam w planie ale szczerze mówiąc nie wiem jak się za to zabrać!? 

Jakie dawki bierzesz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lorra78 napisał:

Witaj 🙂A jak chcesz odstawiac pregabalinę. Ja też mam w planie ale szczerze mówiąc nie wiem jak się za to zabrać!? 

Jakie dawki bierzesz? 

Biorę 2 x 150... od dzisiaj zaczynam rano 150 wieczorem 75 i tak przez tydzień.  Poźniej zejdę do 2 x 75 przez tydzień a później tylko 75 rano... i po tygodniu już  0. Przynajmniej taki jest plan. A Ty ile bierzesz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SayYes napisał:

Biorę 2 x 150... od dzisiaj zaczynam rano 150 wieczorem 75 i tak przez tydzień.  Poźniej zejdę do 2 x 75 przez tydzień a później tylko 75 rano... i po tygodniu już  0. Przynajmniej taki jest plan. A Ty ile bierzesz ?

Ja biorę tak około 14, 50 mg i wieczorem 75 mg. Ja mam takie kapsułki i za bardzo nie ma ich jak podzielić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SayYes napisał:

Biorę 2 x 150... od dzisiaj zaczynam rano 150 wieczorem 75 i tak przez tydzień.  Poźniej zejdę do 2 x 75 przez tydzień a później tylko 75 rano... i po tygodniu już  0. Przynajmniej taki jest plan. A Ty ile bierzesz ?

To bardzo prosze informuj o odstawianiu pregabaliny. Bo o wiele latwiej jest przejsc z benzo na pregabaline wiec jak latwo jest odstawic pregabaline to wtedy mamy problem rozwiazany  😊

 Takze informuj w miare mozliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lorra78 napisał:

Ja biorę tak około 14, 50 mg i wieczorem 75 mg. Ja mam takie kapsułki i za bardzo nie ma ich jak podzielić. 

Dziękuję, tak będę robić. 

Powiedz czy też miewasz gorsze dni, takie że płaczesz i masz duży niepokój w sobie? Ja już czułam się lepiej ale od 2 dni znowu jestem totalnie w jakiejś dziurze. Znowu napady placzu i ta beznadzieja, okropne to jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jastara napisał:

Witaj evi, ja też odstawiłam alprox , tylko że ja odstawianie rozlozylam na 8 miesięcy.Mimo że tak piwoli redukowalam, to i tak miałam bardzo ale to bardzo nieprzyjemne objawy odstawienne.Te bóle głowy o których piszesz również.Czułam się tak, jakbym miała mózg w ogniu i głowa w kleszczach.Teraz jestem już kilkanaście dni bez, a i tak miewam jeszcze te bóle, tyle że srodki przeciwbólowe działają.Wiem, że te Twoje cierpienia są spowodowane zbyt szybkim odstawieniem.Ale co teraz masz robić? Nie umiem Ci odpowiedzieć .Pozdrawiam☺

Dziękuję, że jestescie i sluzycie pomocą, wiem, że  bralam Alprox nieporownywalnie dłużej i mam teraz za swoje ale zaden z lekarzy przepisujacy ten cholerny lek nawet się nie zajaknol jak to odstawiac ,że trzeba powolutku co dwa lub trzy tygodnie redukować dawki o 0,125mg gdybym to wiedziała nigdy w życiu bym nie zeszła nagle z 1,5 mg do 0,5 i dalej na 0,25 mg jak kazała mi psychiatra. Dziękuję Jastaro ,że się odezwałaś . Każda  wypowiedz w tym momencie jest dla mnie bezcenna i nie zrozumcie mnie źle nikomu nie życzę takich tortur ale zawsze to lżej, że ktoś przeszedł cos podobnego z tą głową bo mozna oszalec, moja psychiatra niestety z tego co widzę ma gdzieś co się ze mna dzieję, nie próbuje nawet nic objasnic dlatego szukam jakiegoś logicznego wyjaśnienia. To okropne uczucie ucisku i sciskania jakby opisaną przez Ciebie obrecz niestety towarzyszy mi teraz prawie 24h na dobę, niestety zadne srodki przeciwbolowe nie działają.Caly czas zastanawiam się czy nie wrocic do tego 1,5 mg ,nasycic mozg i moze puści nastepnie zacząć od nowa powolne odstawianie ale nie mam pojęcia czy to zadziała. Pomyśleć, ze spowodowalo to półtorej tabletki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lorra78 napisał:

Dziękuję, tak będę robić. 

Powiedz czy też miewasz gorsze dni, takie że płaczesz i masz duży niepokój w sobie? Ja już czułam się lepiej ale od 2 dni znowu jestem totalnie w jakiejś dziurze. Znowu napady placzu i ta beznadzieja, okropne to 

6 godzin temu, Lorra78 napisał:

Jak tak się zastanowię to ten ból bardzo wolno zaczął przechodzić ale to trwało kilkanaście miesięcy, od roku chodzę na terapię i moja psycholog (wcześniej pracowała na psychiatrii i na benzo zna sie bardzo dobrze) w kółko powtarzała mi że ten ból minie, nie chciałam Jej wierzyć bo poprawa nie nadchodziła, po kilku miesiącach zaczęły wkoncu działać leki przeciwbólowe i wtedy moja psycholog pocieszała mnie że moje komórki mózgowe zaczynają się "otwierać", że niektóre z nich są już aktywne dlatego mam być dobrej myśli. 

Ty potrzebujesz bardzo dobrej psycholog lub dobrego psychiatry który wytłumaczy Ci co się z Tobą dzieje, osoby obok która będzie Cię wspierać, ja oprócz dzieci nie miałam osoby która ciągle przy mnie była, chociaż mam rodzinę ale wszyscy wokół mieli dosyc mojej choroby. 

Jak długo bralas benzo i co? Nie pamiętam, chociaż czytam posty ale nie umiem sobie przypomnieć. 

 

Nie wiem czy to Ci jakoś pomoże ale uwierz mi, to co się teraz z Tobą dzieje to odstawianie leku a nie to że coś okropnego z Tobą stało. Jestem tutaj jeśli chcesz i mogę być przykładem na to że się poprawi tylko ze to niestety trwa 😔. Trzymaj się ciepło. 

Loro, dziękuję, że jesteś i opisalas swoj przypadek, bardzo mi przykro ,ze tak źle Toba pokierowano i narazono na takie skutki odstawienne ,dobrze ,ze miałaś chociaż psychiatrę i psychologa, którzy wiedzieli co się dzieje ja niestety jestem z tym problemem sama, oczywiście są ze mna najbliżsi ale potrzeba mi fachowej wiedzy, myślę, że gdyby  psychiatra zechciala ze mna fachowo porozmawiać, wyjaśnić i uspokoić to bym tak się nie miotła a tak człowiek nie wie co ma robić zeby gorzej sobie nie zaszkodzić.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

To bardzo prosze informuj o odstawianiu pregabaliny. Bo o wiele latwiej jest przejsc z benzo na pregabaline wiec jak latwo jest odstawic pregabaline to wtedy mamy problem rozwiazany  😊

 Takze informuj w miare mozliwosci.

Pierwsza  redukcja dawki = brak jakichkolwiek dolegliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, evi82 napisał:

Dziękuję, że jestescie i sluzycie pomocą, wiem, że  bralam Alprox nieporownywalnie dłużej i mam teraz za swoje ale zaden z lekarzy przepisujacy ten cholerny lek nawet się nie zajaknol jak to odstawiac ,że trzeba powolutku co dwa lub trzy tygodnie redukować dawki o 0,125mg gdybym to wiedziała nigdy w życiu bym nie zeszła nagle z 1,5 mg do 0,5 i dalej na 0,25 mg jak kazała mi psychiatra. Dziękuję Jastaro ,że się odezwałaś . Każda  wypowiedz w tym momencie jest dla mnie bezcenna i nie zrozumcie mnie źle nikomu nie życzę takich tortur ale zawsze to lżej, że ktoś przeszedł cos podobnego z tą głową bo mozna oszalec, moja psychiatra niestety z tego co widzę ma gdzieś co się ze mna dzieję, nie próbuje nawet nic objasnic dlatego szukam jakiegoś logicznego wyjaśnienia. To okropne uczucie ucisku i sciskania jakby opisaną przez Ciebie obrecz niestety towarzyszy mi teraz prawie 24h na dobę, niestety zadne srodki przeciwbolowe nie działają.Caly czas zastanawiam się czy nie wrocic do tego 1,5 mg ,nasycic mozg i moze puści nastepnie zacząć od nowa powolne odstawianie ale nie mam pojęcia czy to zadziała. Pomyśleć, ze spowodowalo to półtorej tabletki.

Ja te bóle głowy miałam przy każdej redukcji dawki i ten ogień na mózgu.Nie jestem lekarzem, ale może spróbuj raz zażyc więcej alproxu i wtedy zobaczysz czy pomogło.Wtedy pozbądź trochę na tej dawce i powoli redukuj co 3 tygodnie.Ja bym tak zrobiła, bo skoro tak długo już tak Cię boli ? Nie wiem, trzeba wszystkiego próbować, bo żyć z takim bólem to jest straszne.Pozdrawiam Cię i powodzenia☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Lorra78 napisał:

Dziękuję, tak będę robić. 

Powiedz czy też miewasz gorsze dni, takie że płaczesz i masz duży niepokój w sobie? Ja już czułam się lepiej ale od 2 dni znowu jestem totalnie w jakiejś dziurze. Znowu napady placzu i ta beznadzieja, okropne to jest. 

Ja juz tego nie mam ale pewnie dzieki sertralinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SayYes napisał:

Brałem 300 na dobę a teraż biorę 225.

Witaj, powiedz mi jak długo po odstawieniu miałeś zawroty głowy? Ja już kilkanaście dni bez, a mam takie dni jak dzisiejszy, bardzo silne zawroty , innych objawów już nie mam.Tylko te zawroty, nie codziennie ale co drugi, trzeci dzień.Pozdrawiam Cię i proszę o odpowiedź☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jastara napisał:

Witaj, powiedz mi jak długo po odstawieniu miałeś zawroty głowy? Ja już kilkanaście dni bez, a mam takie dni jak dzisiejszy, bardzo silne zawroty , innych objawów już nie mam.Tylko te zawroty, nie codziennie ale co drugi, trzeci dzień.Pozdrawiam Cię i proszę o odpowiedź☺

Jeszcze nawet pol roku mogą cię męczyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×