Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, evi82 napisał:

Nigdy bym nie pomyslala ,ze takie mogą  byc skutki szybkiego  zmniejszania Alproxu  i odstswienia Sedamu. Niestety to nie nerwica, dzis byly nudnosci, ktos wczesniej opisal to jakby mu mozg sie palił to jest przerazajace uczucie. Nie mogę nigdzie wyjść, dobrze ,ze mam opiekę ale nagle stalam się więźniem w domu. Jastara, tak pochopnie odstawilam tez Sedam, mysle ,ze to się wszystko nakłada ale o juz 9 dni od dzis mam nie brac Alproxu. 

Witaj Evi82. Chciałbym Cię również ostrzec przed tak radykalnym odstawieniem i wierz mi, wiem co mówię. Ja bralam lorafen przez 17 lat, strasznie długo, nigdy jednak nie zwiększałam dawki a ostatnia od 1,0 do 1,5 mg. Pisałam już tutaj swoją historię i to w jaki sposób odstawiono mi benzo. Z 1,5 mg zeszlam w ciągu 3 tygodni, pod opieką lekarzy w klinice. Nie byłam świadoma tego co może się ze mną dziec bo niestety trafiłam na niekompetentnych lekarzy. W szpitalu spędziłam pół roku bo strasznie źle się czułam i potem i nawet teraz bywają okropne dni, jest trochę lepiej. 

To co opisujesz przechodziłam również, na początku odwyku straszne ataki paniki, skoki ciśnienia i ten okropny ból głowy. Tego bólu nie szło znieść, nie pomagały żadne leki przeciwbólowe. Pamiętam że w 2 albo 3 miesiącu po odstawieniu, przez cały miesiąc miałam takie bóle głowy że w szpitalnym łóżku chciałam umrzeć, to był ból taki którego nigdy nie miałam i ciągł uczucie jakby coś "pełzało" w środku. Potem nieco przeszło ale od tego momentu czułam że zmieniłam się i nie jestem taka jak kiedys. Strach, lęki i ciągle myśli że zwariuję, zresztą to mam do tej pory, ten strach że zwariujdlatego że tak długo bralam i szybko odstawilam. 

Nie funduj sobie tego koszmaru, nie można w tak krótkim czasie odstawic tak silnych leków. Tak jak radzą inni, poszukaj bardziej kompetentnego lekarza który mądrze odstawi z tobą benzo.

Ten odwyk to najgorsze co spotkało mnie w życiu i w jakiś sposób zmieniło,dlatego posłuchaj nas tutaj i jeśli chcesz odstawic to w mądry sposób. 

Pozdrawiam i bądź tutaj z nami, to napewo w jakimś stopniu Ci pomoże. 🍀🍀🍀

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Hej Wszystkim.
  • Stało się. W niedzielę stwierdziłem że sprawdzę jak organizm zareaguje jak po prawie 6 mcach zażyję 0,5 alpragenu. Tak żeby wiedzieć na przyszłość. Zareagował tak jak kiedyś czyli wyciszenie ale takie sztuczne. Nie podobało mi się to do końca i nie tak je zapamiętałem. Za to w poniedziałek miałem totalne osłabienie, zawroty glowy i tachykardię. I teraz nie wiem czy to serce mi dawało tak popalić czy to był skutek zażycia benzo w niedzielę. Oczywiście tak jak pisałem to byla przygoda na raz... W poniedziałek nic nie zazyłem i nie mam zamiaru zazyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.02.2020 o 20:03, Arnin napisał:

Też miewam podobne objawy przy stosowaniu beta-blokerów, w nocy jak się obudzę to czuję się jak żółw, tak powoli serce bije, mroczki przy wstawaniu. Dlatego też biorę beta-bloker jedynie jak muszę, jak wartości 160/90 albo i więcej utrzymują się przez dłuższy czas.

Nawet przy 1/4 5mg bisocardu to odczuwam, teoretycznie to lepiej by było brać jakiś diuretyk np., ciśnienie wtedy zbije a pulsu nie ruszy.

 

Czytałem gdzieś o naukowcach którzy natknęli się w latach 70-80 na funkcjonujące, odizolowane plemiona łowiecko-zbierackie, zmierzyli im parametry życiowe i większość miała ciśnienie w granicach 90/60, funkcjonowali tak jak człowiek paleolityczny, czyli poświęcali kilka godzin tygodniowo na upolowanie zwierzyny a poza tym miał niekończące się wakacje. Co do mechanizmów ochronnych to niestety człowiek ma je tylko w stosunku do niskiego ciśnienia, prawie w żaden sposób nie broni się przed nadciśnieniem. Przykładem od człowieka pierwotnego może być omdlenie na wskutek emocji bądź widoku krwi - mechanizm, dzięki któremu napadnięty ratował się „udając trupa”.

Kolejne mechanizmy obrony zakładają podwyższenie ciśnienia – aby móc uciec czy odpowiedzieć atakiem. Nawet przy ciśnieniu 90/60 nie powinno się nic stać człowiekowi z zdrową hydrauliką, bowiem takie ciśnienie gwarantuje dostarczenie tlenu i innych potrzebnych składników do wszystkich komórek.

Czy Tobie w holterach wychodziły tylko skurcze nadkomorowe czy komorowe tez ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, jestem zupelnie zagubiona, bole glowy, ucisk jest nie do zniesienia, zdecydowalam, ze przedluze branie Alproxu 0,25mg do konsultacji z innym psychiatra, moja lekarka nie reaguje i namawia na oddzial a wiem, że to byloby piekło i innego leczenia niz obecna plus kroplowki przeciwbólowa nie dostane. Lora bardzo zmartwilo mnie to co piszesz, czy mialas tez taki niesamowity ucisk w glowie i bol zabow przy zmniejszaniu dawki lekow i zaraz po odstawieniu? Wiem, ze wytrwam w odstawianiu tylko panicznie boje się, że doszlo do jakis zmian w mózgu, że to juz nie minie dlatego proszę o kazdy wpis , osob ktore to tak przechodziły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SayYes napisał:
  • Hej Wszystkim.
  • Stało się. W niedzielę stwierdziłem że sprawdzę jak organizm zareaguje jak po prawie 6 mcach zażyję 0,5 alpragenu. Tak żeby wiedzieć na przyszłość. Zareagował tak jak kiedyś czyli wyciszenie ale takie sztuczne. Nie podobało mi się to do końca i nie tak je zapamiętałem. Za to w poniedziałek miałem totalne osłabienie, zawroty glowy i tachykardię. I teraz nie wiem czy to serce mi dawało tak popalić czy to był skutek zażycia benzo w niedzielę. Oczywiście tak jak pisałem to byla przygoda na raz... W poniedziałek nic nie zazyłem i nie mam zamiaru zazyc.

Witaj, ja od niedzieli jestem bez, na razie jakoś to leci, chociaż objawy somatyczne są bardzo nasilone.Najważniejsze że nie mam ataków paniki i lęki, ciśnienie w normie.Pozdrawiam, trochę zaszalales w niedzielę☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Jastara napisał:

Witaj, ja od niedzieli jestem bez, na razie jakoś to leci, chociaż objawy somatyczne są bardzo nasilone.Najważniejsze że nie mam ataków paniki i lęki, ciśnienie w normie.Pozdrawiam, trochę zaszalales w niedzielę☺

Szczerze mówiąc zrobiłem to też żeby pomóc koleżance określić które benzo będzie właściwsze Lorafen czy Alpragen a zapomniałem już jak działają.... W każdym razie podtrzymuję że to była jednorazowa przygoda... Super że Jesteś na 0. Nie potrzebujesz tego i sobie poradzisz. Cieszę się bo to trochę też i moja zasługa 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, SayYes napisał:

Szczerze mówiąc zrobiłem to też żeby pomóc koleżance określić które benzo będzie właściwsze Lorafen czy Alpragen a zapomniałem już jak działają.... W każdym razie podtrzymuję że to była jednorazowa przygoda... Super że Jesteś na 0. Nie potrzebujesz tego i sobie poradzisz. Cieszę się bo to trochę też i moja zasługa 🙂

Tak, bardzo mi pomogłes, właściwie mogę powiedzieć że pokierowales moim "odwykiem" i bardzo Ci dziękuję za to☺.Niestety za szybko pochwaliłam się dziś z tym ciśnieniem.Skoczylo mi po południu 140/85 i dość długo trzymało.Na szczęście przeszło, o dziwo nie nakrecalam się i zachowałam względny spokój.Teraz pali mnie głowa i nogi, ale to jeszcze trochę potrwa.Zaglądam tu i jeszcze długo będę pewnie zaglądać.Przywiązalam się do tego forum i ludzi.Pozdrawiam Cię i życzę jak najmniej problemów z sercem.Zdrowia i zaglądaj tu też czasem☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Jastara napisał:

Tak, bardzo mi pomogłes, właściwie mogę powiedzieć że pokierowales moim "odwykiem" i bardzo Ci dziękuję za to☺.Niestety za szybko pochwaliłam się dziś z tym ciśnieniem.Skoczylo mi po południu 140/85 i dość długo trzymało.Na szczęście przeszło, o dziwo nie nakrecalam się i zachowałam względny spokój.Teraz pali mnie głowa i nogi, ale to jeszcze trochę potrwa.Zaglądam tu i jeszcze długo będę pewnie zaglądać.Przywiązalam się do tego forum i ludzi.Pozdrawiam Cię i życzę jak najmniej problemów z sercem.Zdrowia i zaglądaj tu też czasem☺

Nic się nie martw … wszystkie objawy będą mijać. Też życzę Ci dużo zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej dobrzy ludzie.

Mama ma lekkie problemy z cisnieniem. Bierze tabletki. Pare razy wezwala pogotowie. Dzis jej mowia, ze to chyba nerwica bo nic az takiego sie nie dzieje a ona sie tak zle czuje. 

Zastanawiam sie tylko czy to nerwica jej podwyzsza cisnienie czy to jak ma wyzsze cisnienie to ja lapie panika. Co myslicie? Albo jak to sprawdzic? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miss Worldwide napisał:

Hej dobrzy ludzie.

Mama ma lekkie problemy z cisnieniem. Bierze tabletki. Pare razy wezwala pogotowie. Dzis jej mowia, ze to chyba nerwica bo nic az takiego sie nie dzieje a ona sie tak zle czuje. 

Zastanawiam sie tylko czy to nerwica jej podwyzsza cisnienie czy to jak ma wyzsze cisnienie to ja lapie panika. Co myslicie? Albo jak to sprawdzic? 

Jeśli wyniki badań są dobre a leki na nadciśnienie nie działają to obstawiam nerwicę.Na moje skoki ciśnienia nic nie działało, dopiero alprox zadziałał ale i uzaleznil niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Jastara napisał:

Jeśli wyniki badań są dobre a leki na nadciśnienie nie działają to obstawiam nerwicę.Na moje skoki ciśnienia nic nie działało, dopiero alprox zadziałał ale i uzaleznil niestety.

Nie no ona podwyzszone cisnienie ma. Leki dzialaja ale pomimo brania lekow wlasnie takich faz doznaje i musi brac kaptopril. Tyle ze bardzo zle sie czuje majac np 150 na100 a mowia, ze to nie jest takie cisnienie zeby tak zle sie czuc. Nawet jak sie obnizy cisnienie to i tak sie zle czuje. 

Edytowane przez Miss Worldwide

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miss Worldwide napisał:

Nie no ona podwyzszone cisnienie ma. Leki dzialaja ale pomimo brania lekow wlasnie takich faz doznaje i musi brac kaptopril. Tyle ze bardzo zle sie czuje majac np 150 na100 a mowia, ze to nie jest takie cisnienie zeby tak zle sie czuc. Nawet jak sie obnizy cisnienie to i tak sie zle czuje. 

Ja przy ciśnieniu 150/100 mam drgawki, więc nie dziwię się że źle się czuje.Skoro leki nie działają to może powinna zmienić? Mnie na początku leczyli na nadciśnienie, ale leki tylko mnie osłabialy , tetno spadało do 40 nawet, a o 17 wieczorem był codziennie skok ciśnienia i captopril nic nie dawał.Na pogotowiu dawali mi relanium dozylnie i dopiero wtedy spadało.Skoro mama ma skoki mimo leków to chyba musi przejść się znowu do lekarza, może trzeba zastosować inne leczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2020 o 09:44, SayYes napisał:

Czy Tobie w holterach wychodziły tylko skurcze nadkomorowe czy komorowe tez ?

24 nadkomorowe, 4 komorowe, 2 rytmy niemiarowe / 24h pod wpływem benzo.

 

Zlekceważyłem klona, wczoraj i przedwczoraj 6-7 dzień na czysto brutalnie mnie o tym przekonał, że tak łatwo się go nie pozbędę. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Arnin napisał:

24 nadkomorowe, 4 komorowe, 2 rytmy niemiarowe / 24h pod wpływem benzo.

 

Zlekceważyłem klona, wczoraj i przedwczoraj 6-7 dzień na czysto brutalnie mnie o tym przekonał, że tak łatwo się go nie pozbędę. Pozdrawiam.

Musisz próbować i po prostu wyczuć moment że to teraz.... słyszałem o klonie że to najgorsze benzo do odstawienia, ale myślę ze się da. Ja bez benzo coraz lepiej się czuje, coraz lepiej funkcjonuje chociaż oczywiście zdarzają się słabe dni. I tak jak mówiłem jak zajdzie potrzeba to zazyje… ale na własnych zasadach a nie żeby tabletka znowu zawładnęła moim życiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SayYes napisał:

Musisz próbować i po prostu wyczuć moment że to teraz.... słyszałem o klonie że to najgorsze benzo do odstawienia, ale myślę ze się da. Ja bez benzo coraz lepiej się czuje, coraz lepiej funkcjonuje chociaż oczywiście zdarzają się słabe dni. I tak jak mówiłem jak zajdzie potrzeba to zazyje… ale na własnych zasadach a nie żeby tabletka znowu zawładnęła moim życiem.

Witaj, cieszę się że coraz lepiej u Ciebie.Ja też coraz lepiej się czuję, chociaż dopiero parę dni jestem na czysto.Ale dziś było kiepsko, skoki ciśnienia 140/85 a za chwilę 90/65 , miałeś też coś takiego? Już nie wiem co myśleć.No i dokuczaja mi zawroty głowy.Pozdrawiam Cię☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mija dwa tygodnie od kiedy zaczelam mocno odczuwac skutki redukcji leków, fizycznie czuje się nie najgorzej, staram się sprzatac, wychodzę juz po zakupy ale dziwny bol glowy nie ustępuje jest lagodniejszy ale uczucie sciskania mózgu (wiem ,ze to dziwnie brzmi)nie mija. Nie wiem czemu u mnie wszystko przebiega inaczej ,zamiast ostrzejszych barw i zapachow wszystko mam przytepione, prawie nie czuję smaków za to czesto odczowam bol dziąseł i zębów , az trudno uwierzyć co się może stać z czlowiekiem, czasami myślę, że jak to dluzej potrwa to psychicznie nie wytrzymam bo z natury jestem duzym wrazliwcem. Pozostaje nadal na dawce 0,25 mg w poniedzialek mam zamiar zmniejszyć dawke do 0,125mg i tak do marcowej wizyty u psychiatry, ktora niestety kazała  mi tak drastycznie zakonczyc branie alproxu , martwie się jak zareaguje na to ,ze przedluzylam i tak za szybkue zejscie z leków,  nie udalo mi się znaleźć zadnego specjalisty, ktory znał by się na rzeczy , terminy oczywiscie prywatnie to kwiecien a i tak nie znam nikogo kto znalby się na uzależnienieniach od benzodiazepin i mialby doświadczenie z pacjentami ,ktorzy to przechodzili aby chociaz skonsultować moje objawy. Podrawiam Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że się uda, ale niestety muszę rozciągnąć przyjmowanie dawki 0,5mg na min. 2 miesiące, jednak staż 9 letni zrobił swoje i odstawienie w niecały miesiąc nie było dobrym pomysłem, skutki uboczne w 7-my dzień odstawki były wprost nierealne, pod wieczór postaram się opisać aby były przestrogą i niektórzy mieli obraz tego co może ich czekać. Następnym razem muszę się bardziej przygotować na ten siódmy dzień, w którym klon atakuje z pełną mocą, świeże opakowanie beta-blokerów, diuretyk, silny lek przeciwlękowy i przeciwpadaczkowy, wtedy powinno być dobrze i trzeba sobie wygospodarować tak czas, załatwić wszelkie sprawy aby w trakcie odstawki nigdzie nie wychodzić z domu, najlepiej starać się to przespać ;) Pierwszy raz w życiu doświadczyłem omamów słuchowych i sytuacji gdy mózg przekształca każdy dzwięk na ból. Pozrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Arnin napisał:

Wiem że się uda, ale niestety muszę rozciągnąć przyjmowanie dawki 0,5mg na min. 2 miesiące, jednak staż 9 letni zrobił swoje i odstawienie w niecały miesiąc nie było dobrym pomysłem, skutki uboczne w 7-my dzień odstawki były wprost nierealne, pod wieczór postaram się opisać aby były przestrogą i niektórzy mieli obraz tego co może ich czekać. Następnym razem muszę się bardziej przygotować na ten siódmy dzień, w którym klon atakuje z pełną mocą, świeże opakowanie beta-blokerów, diuretyk, silny lek przeciwlękowy i przeciwpadaczkowy, wtedy powinno być dobrze i trzeba sobie wygospodarować tak czas, załatwić wszelkie sprawy aby w trakcie odstawki nigdzie nie wychodzić z domu, najlepiej starać się to przespać ;) Pierwszy raz w życiu doświadczyłem omamów słuchowych i sytuacji gdy mózg przekształca każdy dzwięk na ból. Pozrawiam

Biedaku, a ja panikuje kiedy troszkę mi podniesie ciśnienie.Trzymam kciuki, uda Ci się, tylko powoli.Boże co to za leki są?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekam, na twój opis Arnin, ja doswiadczam bardzo nieprzyjemnych snow,koszmary bardzo wyraziste a potem dreszcze,nie wiem czy lepiej spać  czy nie. Na sen mam 300mg deprexoletu czyli mianseryny ,dwie perazyny 25mg i ratuje sie tabletka Nasenu zeby w ogóle zasnąć. Znowu straszne uciski w głowie i pomyslec ,ze jesze 3 tygodnie temu zylam normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, evi82 napisał:

Czekam, na twój opis Arnin, ja doswiadczam bardzo nieprzyjemnych snow,koszmary bardzo wyraziste a potem dreszcze,nie wiem czy lepiej spać  czy nie. Na sen mam 300mg deprexoletu czyli mianseryny ,dwie perazyny 25mg i ratuje sie tabletka Nasenu zeby w ogóle zasnąć. Znowu straszne uciski w głowie i pomyslec ,ze jesze 3 tygodnie temu zylam normalnie.

Nasenu nie polecam. Jeden dzien bierzesz i spisz a na drugi dzien juz nie idzie spac. To samo swinstwo co benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, evi82 napisał:

Witajcie, mija dwa tygodnie od kiedy zaczelam mocno odczuwac skutki redukcji leków, fizycznie czuje się nie najgorzej, staram się sprzatac, wychodzę juz po zakupy ale dziwny bol glowy nie ustępuje jest lagodniejszy ale uczucie sciskania mózgu (wiem ,ze to dziwnie brzmi)nie mija. Nie wiem czemu u mnie wszystko przebiega inaczej ,zamiast ostrzejszych barw i zapachow wszystko mam przytepione, prawie nie czuję smaków za to czesto odczowam bol dziąseł i zębów , az trudno uwierzyć co się może stać z czlowiekiem, czasami myślę, że jak to dluzej potrwa to psychicznie nie wytrzymam bo z natury jestem duzym wrazliwcem. Pozostaje nadal na dawce 0,25 mg w poniedzialek mam zamiar zmniejszyć dawke do 0,125mg i tak do marcowej wizyty u psychiatry, ktora niestety kazała  mi tak drastycznie zakonczyc branie alproxu , martwie się jak zareaguje na to ,ze przedluzylam i tak za szybkue zejscie z leków,  nie udalo mi się znaleźć zadnego specjalisty, ktory znał by się na rzeczy , terminy oczywiscie prywatnie to kwiecien a i tak nie znam nikogo kto znalby się na uzależnienieniach od benzodiazepin i mialby doświadczenie z pacjentami ,ktorzy to przechodzili aby chociaz skonsultować moje objawy. Podrawiam Was.

A co cie to obchodzi jak zareaguje? Powiedz wszystko tak samo jak tu nam piszesz. Ze nie da rady i tyle. I zanies jej manual Ashton bo ta pani powinna sie douczyc a nie brac sie za leczenie ludzi bez wiedzy albo z jakas przestarzala wiedza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, ze Nasen tez swinstwo, choć chetnie zapisywany ale boje sie zupelnej bezsenności,  nie ukrywam tez , ze w cale rewelacyjnie nie działa, gdyby nie mianseryna i perazyna pewnie nie dałby rady. Masz racje, pacjent nie powinien bać się swojego lekarza ale może to ,iż Alprox bralam bez jej zgody od lekarza rodzinnego i wczesniej nie posluchalam wplynelo na jej stosunek do calej sytuacji a ja po prostu boję się, ze mi podziekuje i tyle a nie chcialabym teraz zostać sama, chociaż dziwi mnie trochę takie zimne podejście do sprawy. Przepraszam z góry, że te moje wypowiedzi troche ułomne ale walcze z tym cholernym sciskiem w glowie i brakiem koncentracji, wszystko mi się posypało, gdybym tu wczesniej dotarla nigdy bym tak pochopnie nie ograniczyla benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2020 o 20:56, Jastara napisał:

Witaj, cieszę się że coraz lepiej u Ciebie.Ja też coraz lepiej się czuję, chociaż dopiero parę dni jestem na czysto.Ale dziś było kiepsko, skoki ciśnienia 140/85 a za chwilę 90/65 , miałeś też coś takiego? Już nie wiem co myśleć.No i dokuczaja mi zawroty głowy.Pozdrawiam Cię☺

Nic się nie martw to normalne i może CIe dręczyć jeszcze kilka miesięcy ale nie jest niebezpieczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, evi82 napisał:

Tak, wiem, ze Nasen tez swinstwo, choć chetnie zapisywany ale boje sie zupelnej bezsenności,  nie ukrywam tez , ze w cale rewelacyjnie nie działa, gdyby nie mianseryna i perazyna pewnie nie dałby rady. Masz racje, pacjent nie powinien bać się swojego lekarza ale może to ,iż Alprox bralam bez jej zgody od lekarza rodzinnego i wczesniej nie posluchalam wplynelo na jej stosunek do calej sytuacji a ja po prostu boję się, ze mi podziekuje i tyle a nie chcialabym teraz zostać sama, chociaż dziwi mnie trochę takie zimne podejście do sprawy. Przepraszam z góry, że te moje wypowiedzi troche ułomne ale walcze z tym cholernym sciskiem w glowie i brakiem koncentracji, wszystko mi się posypało, gdybym tu wczesniej dotarla nigdy bym tak pochopnie nie ograniczyla benzo.

Branie Nasen i Alprox jednocześnie wyrabia tolerancję krzyżową i wzmaga skutki uboczne. Jeżeli tak będziesz postępować niedługo przestaniesz spać niezależnie od dawek. Myślę że już to jest trudna sytuacja do opanowania. Radzę skonsultować to wszystko co bierzesz do tej pory z naprawdę dobrym lekarzem . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×