Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Miss, Jastara i Say,

walczycie dzielnie 🙂 U mnie już po siedmiu miesiącach "bez" benzo nastąpiło załamanie z różnych powodów i w sytuacji kryzysowej (atak paniczny i histeria aż z zanoszeniem się) musiałam to przerwać diazepamem, biorę więc sporadycznie 1/2 piątki relanium . Wiem, nie powinnam wcale, ale te ataki histeryczno-paniczne tak bolą... Psychiatra dała oczywiście AD, ale ja słabo toleruję wszelkie AD. I próbuję jeszcze nie brać... też mi polecała coaxil.

Say, Miss ma rację: pregabalina jest potwornie uzależniająca i wyjście z niej będzie równie trudne co z benzo. Wiem od mnóstwa ludzi... chyba że decydujesz się brać... Lorafen też brałam w dawce 2,5 mg. 

Dziś znów od rana atak paniki (może nadnercza do dupy?), ale udało się jakoś opanować passiflorą. Jeeezu, tak pragnę uspokojenia tego rotrzęsienia... szlag!

J.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ja_słababa napisał:

Hej Miss, Jastara i Say,

walczycie dzielnie 🙂 U mnie już po siedmiu miesiącach "bez" benzo nastąpiło załamanie z różnych powodów i w sytuacji kryzysowej (atak paniczny i histeria aż z zanoszeniem się) musiałam to przerwać diazepamem, biorę więc sporadycznie 1/2 piątki relanium . Wiem, nie powinnam wcale, ale te ataki histeryczno-paniczne tak bolą... Psychiatra dała oczywiście AD, ale ja słabo toleruję wszelkie AD. I próbuję jeszcze nie brać... też mi polecała coaxil.

Say, Miss ma rację: pregabalina jest potwornie uzależniająca i wyjście z niej będzie równie trudne co z benzo. Wiem od mnóstwa ludzi... chyba że decydujesz się brać... Lorafen też brałam w dawce 2,5 mg. 

Dziś znów od rana atak paniki (może nadnercza do dupy?), ale udało się jakoś opanować passiflorą. Jeeezu, tak pragnę uspokojenia tego rotrzęsienia... szlag!

J.

Co myslisz o przejściu na diazepam wg Ashton? Ten alprox strasznie mnie osłabia, jedynie w razie ataku doskonale pomaga.Nie wiemm co zasugerować mojemu lekarzowi, może faktycznie ten diazepam?Czy on też przerywa ataki paniki? Na pewno dłużej działa.Żeby chociaż jedną godzinę na dobę poczuć się lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jastara napisał:

Co myslisz o przejściu na diazepam wg Ashton? Ten alprox strasznie mnie osłabia, jedynie w razie ataku doskonale pomaga.Nie wiemm co zasugerować mojemu lekarzowi, może faktycznie ten diazepam?Czy on też przerywa ataki paniki? Na pewno dłużej działa.Żeby chociaż jedną godzinę na dobę poczuć się lepiej.

Hej. U mnie na ataki paniki slabo dzialal diazepam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ja_słababa napisał:

Hej Miss, Jastara i Say,

walczycie dzielnie 🙂 U mnie już po siedmiu miesiącach "bez" benzo nastąpiło załamanie z różnych powodów i w sytuacji kryzysowej (atak paniczny i histeria aż z zanoszeniem się) musiałam to przerwać diazepamem, biorę więc sporadycznie 1/2 piątki relanium . Wiem, nie powinnam wcale, ale te ataki histeryczno-paniczne tak bolą... Psychiatra dała oczywiście AD, ale ja słabo toleruję wszelkie AD. I próbuję jeszcze nie brać... też mi polecała coaxil.

Say, Miss ma rację: pregabalina jest potwornie uzależniająca i wyjście z niej będzie równie trudne co z benzo. Wiem od mnóstwa ludzi... chyba że decydujesz się brać... Lorafen też brałam w dawce 2,5 mg. 

Dziś znów od rana atak paniki (może nadnercza do dupy?), ale udało się jakoś opanować passiflorą. Jeeezu, tak pragnę uspokojenia tego rotrzęsienia... szlag!

J.

No to tak jak u mnie. Po paru miesiacach bez niczego dostalam histerii z panika. Pozniej zalamanie depresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

Uspokoj sie z ta pregabalina. Ona tez uzaleznia. Zostawiajac benzo a biorac pregabaline nic w sumie nie dzialasz bo walisz po GABA. To kiedy one maja dosjc do normy? Ma odstawiac benzo a pozniej pregabaline? Przedluzanie wszystkiego. Lepsza pregabalina niz benzo, owszem, ale nie zalatwia problemu w zaden sposob.

Nie uspokoję się bo widzę że nie znasz mechanizmu działania tego leku... Myślisz że jak przepisują go na ból neuropatyczny to tych ludzi też uzależnia??? A takie ma jedno z głównych wskazań.... Pregabalina w dawkach terapeutycznych uzaleznia tak samo jak setralina. I na tym kończę wątek pregabaliny. Niech każdy robi co chce...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, SayYes napisał:

Nie uspokoję się bo widzę że nie znasz mechanizmu działania tego leku... Myślisz że jak przepisują go na ból neuropatyczny to tych ludzi też uzależnia??? A takie ma jedno z głównych wskazań.... Pregabalina w dawkach terapeutycznych uzaleznia tak samo jak setralina. I na tym kończę wątek pregabaliny. Niech każdy robi co chce...:)

SayYes miałeś też w czasie odstawiania problemy z sercem? Chodzi mi o kopniaki, szarpania, czasem arytmia na cisnieniomierzu? Kardiolog twierdzi, że serce zdrowe, a ja mam takie szopki i wtedy to dopiero się dzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, SayYes napisał:

Nie uspokoję się bo widzę że nie znasz mechanizmu działania tego leku... Myślisz że jak przepisują go na ból neuropatyczny to tych ludzi też uzależnia??? A takie ma jedno z głównych wskazań.... Pregabalina w dawkach terapeutycznych uzaleznia tak samo jak setralina. I na tym kończę wątek pregabaliny. Niech każdy robi co chce...:)

Nie znam mechanizmu dzialania. Czytalam tylko na forum odstawiania benzo, ze nie jest wesolo bo nie bylo badan na stosowanie long term i teraz sa skutki. Tak jak kiedys nie bylo wiadomo co benzo wyprawiaja long term.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Jastara napisał:

SayYes miałeś też w czasie odstawiania problemy z sercem? Chodzi mi o kopniaki, szarpania, czasem arytmia na cisnieniomierzu? Kardiolog twierdzi, że serce zdrowe, a ja mam takie szopki i wtedy to dopiero się dzieje

Mi głównie serce szwankuje... ale to nie samo ofstawianie tylko objawy nerwicy... to się na siebie nakłada...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

Nie znam mechanizmu dzialania. Czytalam tylko na forum odstawiania benzo, ze nie jest wesolo bo nie bylo badan na stosowanie long term i teraz sa skutki. Tak jak kiedys nie bylo wiadomo co benzo wyprawiaja long term.

Pregabalina może uzależniać ale w przypadkach nadużywania żeby osiągnąć nastrój euforyczny... Wysokie dawki rzedu 600 mają to do siebie że jak odstawiasz to masz zespół odstawienny podobny jak przy ssri ale dużo lżejszy niż przy benzo…  Ja mogę powiedzieć tylko tyle że mi bardzo pomaga... skończyła się fobia społeczna i mocno wytłumia lęk wolnopłynący czyli ten stały... dzięki niej schodzę z lorafenu i szczerze mówiąc nawet jeżeli będę miał kiedyś z niej kiepskawe zejście to uwaqzam że warto. Ale to moje spostrzeżenia i decyzje i nikogo do tego  nie namawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2019 o 15:05, Miss Worldwide napisał:

No to tak jak u mnie. Po paru miesiacach bez niczego dostalam histerii z panika. Pozniej zalamanie depresyjne.

Miss, poradź mi, co zrobić. Kopnij mnie w d. i powiedz: nie poradzisz sobie bez AD! Proszę! Każdy dzień to albo histeria albo panika! Co Tobie pomogło???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Jastara napisał:

Bierzesz coś na serce? Bo ja też podobno mam serce zdrowe i to nerwica, więc nic nie biorę

Biorę isoptin sr 120 ale to z innych powodów... przy nerwicy podobno bierze się propranolol… zapytaj lekarza... tylko problem polega na tym ze wszystkie te leki przy uzależnieniu od benzo i schodzeniu z dawki podobno niewiele pomagają.... Czytałem że tianeptyna trochę pomaga no i pregabalina…. tianeptynę czyli Coaxil zostawiłem sobie jako wyjście awaryjne... nie da się przeskoczyć zespołu odstawienia niestety.... Ja wczoraj miałem super dzień ale prawie bezsenna noc... dzisiaj zazylem pregabalinę, relanium i lorafen w obniżonej dawce a i tak przez cały dzień mam lęki, ściski w klatce piersiowej, tętno niewiele przyspieszone i tylko momentami ale doszly bóle brzucha itd... no i staram się wytrzymać.... Nie mamy wyjścia... to uzależnienie nas zabije kiedyś... dlatego musimy wyjść z  tego pomimo tych wszystkich objawów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SayYes napisał:

Pregabalina może uzależniać ale w przypadkach nadużywania żeby osiągnąć nastrój euforyczny... Wysokie dawki rzedu 600 mają to do siebie że jak odstawiasz to masz zespół odstawienny podobny jak przy ssri ale dużo lżejszy niż przy benzo…  Ja mogę powiedzieć tylko tyle że mi bardzo pomaga... skończyła się fobia społeczna i mocno wytłumia lęk wolnopłynący czyli ten stały... dzięki niej schodzę z lorafenu i szczerze mówiąc nawet jeżeli będę miał kiedyś z niej kiepskawe zejście to uwaqzam że warto. Ale to moje spostrzeżenia i decyzje i nikogo do tego  nie namawiam.

Say, chyba nie ma nic ważniejszego od tego, by dało się żyć... więc jeśli ta pregabalina dobrze Ci robi... bierz. 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ja_słababa napisał:

Mam, ale to nie jest tak istotne. Dopieka mi psychiczne cierpienie.

Ja mam i to i to... chociaż gdy somaty są wyciszone to i psychicznie czuję się dobrze... na razie mam na zmianę … wczoraj fajny dzień to dzisiaj do dupy.... szoda gadac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SayYes napisał:

Biorę isoptin sr 120 ale to z innych powodów... przy nerwicy podobno bierze się propranolol… zapytaj lekarza... tylko problem polega na tym ze wszystkie te leki przy uzależnieniu od benzo i schodzeniu z dawki podobno niewiele pomagają.... Czytałem że tianeptyna trochę pomaga no i pregabalina…. tianeptynę czyli Coaxil zostawiłem sobie jako wyjście awaryjne... nie da się przeskoczyć zespołu odstawienia niestety.... Ja wczoraj miałem super dzień ale prawie bezsenna noc... dzisiaj zazylem pregabalinę, relanium i lorafen w obniżonej dawce a i tak przez cały dzień mam lęki, ściski w klatce piersiowej, tętno niewiele przyspieszone i tylko momentami ale doszly bóle brzucha itd... no i staram się wytrzymać.... Nie mamy wyjścia... to uzależnienie nas zabije kiedyś... dlatego musimy wyjść z  tego pomimo tych wszystkich objawów

Ja wszystko wytrzymam tylko nie te objawy od serca.Mam bardzo duże spadki ciśnienia i szarpanie.Albo skoki w górę.Coaxil mam zapisany ale nie biorę bo się boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Jastara napisał:

Ja wszystko wytrzymam tylko nie te objawy od serca.Mam bardzo duże spadki ciśnienia i szarpanie.Albo skoki w górę.Coaxil mam zapisany ale nie biorę bo się boję.

Posłuchaj… Coaxil to antydepresant który praktycznie nie ma zadnych skutków ubocznych... Mojemu koledze bardzo pomógł tyle ze on nie brał nigdy benzo…. Nyślę że skoro tak bardzo cierpisz to powinnaś go wziąć. Uwierz mi... byłem u 6 psychiatrów i czterech z nich mi polecało pregabalinę i coaxil… a dwóch pregabalinę i paroxetynę… jak nie będzie się poprawiać to mam zamiar spróbować najpierw Coaxilu. On podobno bardzo działa na objawy somatyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, SayYes napisał:

Posłuchaj… Coaxil to antydepresant który praktycznie nie ma zadnych skutków ubocznych... Mojemu koledze bardzo pomógł tyle ze on nie brał nigdy benzo…. Nyślę że skoro tak bardzo cierpisz to powinnaś go wziąć. Uwierz mi... byłem u 6 psychiatrów i czterech z nich mi polecało pregabalinę i coaxil… a dwóch pregabalinę i paroxetynę… jak nie będzie się poprawiać to mam zamiar spróbować najpierw Coaxilu. On podobno bardzo działa na objawy somatyczne.

Właśnie czegoś mi potrzeba na objawy somatyczne, psychicznie radzę sobie, czytam, chodzę na spacery, mam chęć robić różne rzeczy, no ale jak zaczyna to serce wariowac i ciśnienie spada albo wali do góry to koniec, panika.Nie wiesz czy ten coaxil nie działa jakoś zle na serce? Ale jeśli pomaga na objawy skmatyczne to może spróbować jednak?Dzięki że się odzywasz i służysz radą.Żaden lekarz nie ma tej wiedzy , tylko my, którzy to przeżywamy, uzależnieni nie z własnej winy.Pozdrawiam i odezwij się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jastara napisał:

Właśnie czegoś mi potrzeba na objawy somatyczne, psychicznie radzę sobie, czytam, chodzę na spacery, mam chęć robić różne rzeczy, no ale jak zaczyna to serce wariowac i ciśnienie spada albo wali do góry to koniec, panika.Nie wiesz czy ten coaxil nie działa jakoś zle na serce? Ale jeśli pomaga na objawy skmatyczne to może spróbować jednak?Dzięki że się odzywasz i służysz radą.Żaden lekarz nie ma tej wiedzy , tylko my, którzy to przeżywamy, uzależnieni nie z własnej winy.Pozdrawiam i odezwij się.

Jest jeszcze taki suplement diety firmy Svenson… L tryptofan 500 mg. Moja koleżanka zazywała fluoksetynę a później parę lat temu zastąpiła ją włąśnie tym specyfikiem. Warunek jest jeden... nie można równocześnie przyjmować zadnych leków ssri i innych wpływających na serotoninę czyli Coaxilu też.  Ja na razie brałem revitasens tam było 100 mg tryptofanu rano i Forsen kolejne 100 mg na noc i wiem jedno... Forsen na pewno pomaga ze snem... Zamówiłem tego svensona 500 mg i mam zamiar go testować przez 30 dni... Benzo przy nim można zażywać... Co ważne to naturalny aminokwas więc większej szkody nie wyrządzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, SayYes napisał:

Jest jeszcze taki suplement diety firmy Svenson… L tryptofan 500 mg. Moja koleżanka zazywała fluoksetynę a później parę lat temu zastąpiła ją włąśnie tym specyfikiem. Warunek jest jeden... nie można równocześnie przyjmować zadnych leków ssri i innych wpływających na serotoninę czyli Coaxilu też.  Ja na razie brałem revitasens tam było 100 mg tryptofanu rano i Forsen kolejne 100 mg na noc i wiem jedno... Forsen na pewno pomaga ze snem... Zamówiłem tego svensona 500 mg i mam zamiar go testować przez 30 dni... Benzo przy nim można zażywać... Co ważne to naturalny aminokwas więc większej szkody nie wyrządzi...

Ja nie biorę żadnych antydepresantow, jedynie alprox i nic więcej.Więc ten specyfik mogłabym brać, ale jakie właściwie ma działanie?Pomaga w odstawianiu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie. Widzę że trochę się rozkręciliscie znowu więc może i ja się włączę. Witaj SayYes, jesteś nowy tutaj? Czytam i domyślam się że masz duże doświadczenie w sprawie tematu. 

Przypomnę może z grubsza o sobie : otóż bralam lorafen 17 lat, odstawilam w szpitalu w ciągu 3 tygodni schodząc po 0,5 mg na tydzień. Końcowa dawka to 1,5 mg. Jak się teraz okazuje to był cios dla mojej psychiki i od 17 miesięcy jestem w totalnej rozsypce. Po pół roku od odstawienia mój psychiatra przepisał mi diazepan w kroplach bo nie mógł patrzeć na moje cierpienie, bralam go może 4 miesiące po 5 do 7 kropli co kilka dni. Potem dostałam znowu lorafen ale bralam go tylko a może aż 62 dni po 0,5 mg na dobę. Teraz od 3 miesiący nie biorę nic, jestem na 0 i każdy dzień to koszmar który nie ma końca. Dzisiaj znowu okropnie, mam napady placzu, rozdrażnienie, smutek na przemian z okropnym lękiem, niepokojem. Najchętniej zaszylabym się nie wiem gdzie, żeby nic nie czuć nie widzieć. Czy to możliwe żeby człowiek wyszedł z takiego stanu?! 

Jaslababa powinnaś sprubowac z tym antydepresantem bo inaczej nie bedziesz wiedzieć czy rzeczywiście właśnie to Ci pomoże. Jak teraz sobie radzisz? Dlugo się nie odzywalaś, lekarz znowu przepisuje Ci benzo? 

SayYes jak długo bierzesz lorafen, czy słyszałeś żeby leki z grupy benzodiazepin może zniszczyć komórki mózgowe?? Tak się tego boję. Pozdrawiam wszystkich 🤗

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jastara napisał:

Ja nie biorę żadnych antydepresantow, jedynie alprox i nic więcej.Więc ten specyfik mogłabym brać, ale jakie właściwie ma działanie?Pomaga w odstawianiu?

Wpływa na wytwarzanie serotoniny a wiec działa antydepresyjnie co samo w sobie pomoze w odstawianiu benzo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×