Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

141 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      92
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, zburzony napisał:

@PiotrekLondon brałeś może mianserynę z fluwoksaminą? Jeśli tak jakie wrażenia i dawki obu? Zamierzam dołożyć do 200 mg fluwo 30 lub 60 mg mianseryny, a biorę jesz fkuanxol.

Nie bralem Fluwoxaminy, nie wydaje mi sie zeby leki mialy sie gryzc ze soba. Lekarz u ktorego sie lecze normalnie laczy takie leki bez problemu.  Wiadomo zacznij spokojnie i wyczuj jak sie bedziesz czul. Mysle ze powinno byc cacy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PiotrekLondon dzięki, a czy miansa powodowała senność i zmęczenie w ciągu dnia u ciebie? Jeśli tak, czy ten stan szybko w miarę minął? W sumie spodziewam się takich problemów ale oby jak najkrócej bo byłoby ciężko w pracy. Ale z drugiej strony wieku narzeka na fluwoksaminę i jej działanie usypiające a ja nie mam takiego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zburzony napisał:

@PiotrekLondon dzięki, a czy miansa powodowała senność i zmęczenie w ciągu dnia u ciebie? Jeśli tak, czy ten stan szybko w miarę minął? W sumie spodziewam się takich problemów ale oby jak najkrócej bo byłoby ciężko w pracy. Ale z drugiej strony wieku narzeka na fluwoksaminę i jej działanie usypiające a ja nie mam takiego problemu.

Powiem Ci ze na mnie w ciagu dnia to malo co dziala najlepiej dzialaja benzo. Za dnia nawet jak bralem 30 mg Miansy to mnie nie mulilo. Momentami do Wenli bralem 120mg Miansy. 90 na wieczor a 30 z rana.Popytaj innych , nie jednego 30 mg z rana polozylo by do snu🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem gówniarz w liceum dostałem 60 mg miansy, wziąłem na noc i prawie mdlałem, potem pół dnia przespałem i mówię nigdy więcej. Ale lata później bardziej doswiadczony już było lepiej, teraz tym bardziej, ale w pracy prowadzę auta to muszę być skupiony, takiej pregabaliny na przykład nie mogłem brać z tego względu ale benzo już tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zburzony napisał:

takiej pregabaliny na przykład nie mogłem brać z tego względu ale benzo już tak

To już jest bardzo indywidualna sprawa. Przykładowo mnie kładzie dopiero 300mg Pregi w jednej dawce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zburzony Leków o działaniu przeciwhistaminowym czyli np. mianseryna, mirtazapina, trazodon nie powinno się brać, kiedy obsługuje się maszyny, bo te leki powodują senność i problemy z koncentracją. Jednak z czasem to działanie uspokajające tych leków słabnie, bo receptory histaminowe ulegają down-regulacji. Spróbuj brać najmniejszą skuteczną dawkę czyli 5 albo 10mg tej mianseryny. Pogadaj o tym z lekarzem.

 

W liceum ja brałem Fevarin w dawce 100mg i na pewien okres miałem dołączoną mianserynę 5mg czyli połowę tej małej tableteczki, bo 10mg była za mocna, nie mogłem się skoncentrować w szkole, usypiałem na lekcjach, nie miałem siły przepisywać do zeszytu. Nie brałem jej cały czas, tylko jakieś parę miesięcy czy coś, na czas matury w ogóle ją odstawiłem, bo było by słabo... sam rozumiesz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem wszystkie z ww leków i wiem czego mogę się spodziewać w kwestii koncentracji i senności, prowadzenie będzie na pewno problemem ale liczę że szybko to minie, przeczekam, poza tym tyle lat brałem różne leki i nie tylko że spodziewam się trochę innego działania niż na "normalnych" ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Indigon napisał:

....czytam, że jakieś 5mg niektórych ścina niczym anestezjolog, jak tak jest, to wy nie macie problemów z bezsennością...

Radzę nie oceniać z czym kto ma problem. Bezsenność wynika z różnego rodzaju chorób, na każdego też inaczej działają leki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja aktualnie stosuje miansę z względu na mocne działanie na te receptory:
 

5-HT2A 1.6–55 Human [17][18]
5-HT2B 1.6–20 Human [19][20]
5-HT2C 0.63–6.5 Human [17][21]


Biorę aktualnie 60 mg, niestety przy takich dawkach nie jestem w stanie praktycznie spać, docelowo ma być 90-120 mg, przeskoczyłem z brania dawki 60 mg na noc na dzień, po 2 godzinach mocna senność po kolejnej godzinie mija, a na sen biorę amitryptylinę 50 mg i 10 mg relanium i dalej mam problem z snem, poczekam jakiś czas jeszcze może ten problem z snem się poprawi, a jak nie to dam sobie spokój. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś brałem ten lek doszedłem nawet do wyższej dawki. Wspomnienia mam z nim bardzo złe. O ile działał całkiem fajnie na sen to przestrzegam przed bardzo mocnym tyciem na nim jak komuś zależy na wyglądzie i sportowej sylwetce. Wzmaga apetyt i hamuje metabolizm. Brałem go już dawno ,bo w II połowie 2012 ze 3 miesiące i bardzo mocno na nim przytyłem ok 20 kg.  Po kuracji nie dość ,że nie wyleczył mnie z depresji to pojawił się kolejny problem - zostałem jeszcze z nadwagą i otyłością. Na szczęście wziąłem się potem za sport i ścisłą dietę, ale musiałem się sporo napracować ,żeby przywrócić sylwetkę do normy. Lekarz sam mi go zaproponował. Lek bierze się bardziej na noc nie w południe bo działa nasennie. Spało się na nim fajnie. Zwalał mnie z nóg, ale ogólnie nie polecam.

Edytowane przez __Jack__

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wspominał że mianseryna może generować lęki przez swój mechanizm działania, jestem na etapie próby odstawienia, 30mg przez 10 lat, zaczynam od 15mg przez jakiś czas i potem do zera, zobaczymy jak to będzie, może uda się na samej paroksetynie wytrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad 3 tygodnie na dawce 15mg, działa jak zawsze - czyli po 40-50 minutach przychodzi "zmulenie" i można spać bez problemu. Jest też poważna wada, przy tej dawce non stop są wyraziste sny, pal licho gdy są to dobre sny ale gorzej gdy jakieś koszmary, przy 30mg nie było to aż tak nasilone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, 3 tydzień minął od ostatniej dawki mianseryny, brałem około 10 lat, zniknął taki ogólny ciągły lęk, jest nieco mniej lęków na samej paroksetynie i tak aż nie męczą, jest spora różnica. Jakoś idzie spać bez mianseryny, apetyt też nie osłabł, biorę tylko 20mg paroksetyny. Ze skutków odstawiennych to najbardziej dokucza obniżona temperatura ciała, nawet w dwóch piżamach i pod kołdrą zimno, męczące są też te ciągłe wyraziste sny ale jestem dobrej myśli że niedługo chemia w mózgu się ustabilizuje i nie będzie to mnie tak męczyć. Jest też straszna męczliwość ale powoli się poprawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej , Arnin - jak idzie z odstawieniem Miansy?

 

Właśnie zamówiłem recke na Lerivon, bo mi się spanie znowu posypało od 1,5 tyg całkowicie...

 

2 lata byłem na samym Esci i było świetnie, pózniej 2 lata przerwy ukończony dużym stresem i brakiem snu i powrót do Esci na 5mg na rok czasu. Teraz była przerwa kilka miesięcy i znowu wracam do Esci, bo nerwica na punkcie spania i brak snu, tylko zanim się rozkręci spróbuję ten Lerivon, bo wcześniej wystarczał mi sam Trazodon na spanie zanim się rozkręciło SSRI, a ostatniej nocy przeleżałem całą bez snu po nim.

 

Powinienem zacząć od 5mg czy 10 mg miansy na pierwszy raz?

Edytowane przez zdesperowany11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2022 o 14:16, zdesperowany11 napisał:

Hej , Arnin - jak idzie z odstawieniem Miansy?

 

Właśnie zamówiłem recke na Lerivon, bo mi się spanie znowu posypało od 1,5 tyg całkowicie...

 

2 lata byłem na samym Esci i było świetnie, pózniej 2 lata przerwy ukończony dużym stresem i brakiem snu i powrót do Esci na 5mg na rok czasu. Teraz była przerwa kilka miesięcy i znowu wracam do Esci, bo nerwica na punkcie spania i brak snu, tylko zanim się rozkręci spróbuję ten Lerivon, bo wcześniej wystarczał mi sam Trazodon na spanie zanim się rozkręciło SSRI, a ostatniej nocy przeleżałem całą bez snu po nim.

 

Powinienem zacząć od 5mg czy 10 mg miansy na pierwszy raz?

Czy mianseryna  w większych dawkach, np. ponad 30 mg nasila objawy uboczne leku  np. SSRI na początku jego brania ? Bo co tu dużo mówić początki terapii ssri są zawsze trudne , więc po co je nasilać miansą? Brałam sam lerivon w dawce 60 mg I nie mogłam dołączyć do tego esci nawet 5 mg bo  po wzięciu dawki leriwonu miałam atak paniki, czego wcześniej bez esci nie miałam. Coś jest nie tak , przynajmniej u mnie. Chyba że jak esci się wkręci to większa dawka miansy nie ma znaczenia, sama nie wiem

Edytowane przez Kerstina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miansarynka to jako dodatek żeby zniwelować negatywne uboki np. SSRI czy SNRI, na sen , ale sama to na depresję czy też lęki, depresję z lękiem to lipa jak dla mnie, coś tam działa ale nie do końca, jak dla mnie wywołuje, nawet w terapeutycznej dawce, apatię więc i depresja i lęk jak ma się wyleczyć? 

Edytowane przez Kerstina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×