Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja objawy


richi

Rekomendowane odpowiedzi

@eleniq Jeżeli mogę zapytać, jak w twoim przypadku wygląda depresja maskowana? Oczywiście zrozumiem jak to zbyt osobiste i nie chcesz o tym mówić, po prostu zauważyłem to w twojej sygnaturce i jestem ciekawy, bo to dość niejednoznaczny i trudny do uchwycenia rodzaj depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Raccoon napisał(a):

@eleniq Jeżeli mogę zapytać, jak w twoim przypadku wygląda depresja maskowana? Oczywiście zrozumiem jak to zbyt osobiste i nie chcesz o tym mówić, po prostu zauważyłem to w twojej sygnaturce i jestem ciekawy, bo to dość niejednoznaczny i trudny do uchwycenia rodzaj depresji.

 

Zaczęło się od natatczywych myśli i rytuałów rozpracowywania tych myśli, dyskutowania z nimi na głos. Wyraźnie utrudniało mi to życie, zatrzymywało mnie w domu na kilka godzin, trudnością nieraz stawało się np. wyjście do sklepu, zrobienie sobie posiłku albo ubranie się, bo jak przyszła mi jakaś nachalna myśl w czasie tych czynności, to odrywałem się od tej czynności, by przedyskutować daną myśl, by odeszła i później z niechęcią wznawiałem przerwaną przez nie czynność. Później do tego doszedł skrócony sen 3-5h, pomimo braku trudności z zasypianiem, zawsze spokojnie zasypiałem o tej samej porze, tylko budziłem się wcześniej i nie dawałem rady spać dłużej. Później doszły ciągle bóle głowy niereagujące na żadne leki przeciwbólowe, rozdrażnienie, brak apetytu i uczucie gorąca na twarzy. Do tego całkowicie zanikło mi libido, nie miałem porannych erekcji i stałem się słaby, płaczliwy i jakby "bez życia". Byłem z tym u endokrynologa i neurologa. Nie widzieli przyczyny moich objawów zaburzeniach neurologicznych albo hormonalnych, bo wszystkie badania hormonów i rezonans głowy wyszły prawidłowe. Później doszły nerwobóle, wędrujące bóle na całym ciele. Szło coraz bardziej zwariować. Na szczęście poszedłem do psychiatry, który to stwierdził i zaproponował leczenie. Objawów tych co wymieniłem już nie mam w ogóle i czuję się fantastycznie. 

Edytowane przez eleniq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, neah napisał(a):

nie ma czegoś takiego jak depresja maskowana, to po prostu bycie snowflejkiem... gdzie ci mężczyźni...

Ciesz się, że jesteś człowiekiem z betonu i odjaniepawl się od innych a skoro szukasz tzw. prawdziwych mężczyzn to sobie idź pod budkę z piwem.

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, eleniq napisał(a):

Zaczęło się od natatczywych myśli i rytuałów rozpracowywania tych myśli, dyskutowania z nimi na głos. Wyraźnie utrudniało mi to życie, zatrzymywało mnie w domu na kilka godzin, trudnością nieraz stawało się np. wyjście do sklepu, zrobienie sobie posiłku albo ubranie się, bo jak przyszła mi jakaś nachalna myśl w czasie tych czynności, to odrywałem się od tej czynności, by przedyskutować daną myśl, by odeszła i później z niechęcią wznawiałem przerwaną przez nie czynność.

 

U mnie tak objawiała się nerwica natręctw

 

20 godzin temu, eleniq napisał(a):

Objawów tych co wymieniłem już nie mam w ogóle i czuję się fantastycznie. 

 

To dobrze, oby tak zostało. U mnie też jest poprawa, od września czuję się dobrze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Ciesz się, że jesteś człowiekiem z betonu i odjaniepawl się od innych a skoro szukasz tzw. prawdziwych mężczyzn to sobie idź pod budkę z piwem.

 

 

Wiesz, że istnieje coś więcej niż białe i czarne? Chyba Ci to powiedzieli na terapii, o ile byłeś na jakiejś? Jest coś pomiędzy byciem przewrażliwionym snowflejkiem a człowiekiem z betonu, pomiędzy ciepłą kluchą a stereotypowym żulem. Poza tym - sam w podpisie określiłeś siebie płatkiem śniegu, więc Twoje pretensje teraz są nieuzasadnione, delikatnie ujmując.

 

"Odjaniepawl się" - dlaczego? To forum jest po to, by dyskutować. Skoro tutaj piszesz to akceptujesz to, że ktoś inny Ci odpowie. Jeśli Ci się to nie podoba, to idź pisać pamiętnik albo bloga z wyłączonymi komentarzami.

 

No ale czego ja chcę od osoby, która nawaliła 5 tysięcy postów na forum o chorobach psychicznych... To smutne w sumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×