Skocz do zawartości
Nerwica.com

Z nerwicą można żyć!


Zapętlona

Rekomendowane odpowiedzi

Kreatka wydaje mi się, że łatwiej wyprowadzić się, gdy rodziców jest dwoje. Moja matka ciągle podkreśla, jaka jest samotna, nie ma się do kogo odezwać itp. Terapeutka powiedziała mi na początku, że osiągnięcie samodzielności jest podstawą wyleczenia osobowości zależnej. Jest jeszcze problem, żeby nie wpaść w kolejny toksyczny związek np. z partnerem lub dzieckiem.

 

Jeśli chodzi o ignorowanie lęków: bałam się np. pójść sama do supermarketu, ale szłam mimo lęku. Starałam się nie myśleć o objawach, żeby jeszcze bardziej się nie nakręcać. To bardzo trudne, ja na początku musiałam wspomóc się Rexetinem.

Bardzo pomogło mi uświadomienie sobie, że nikt nie jest idealny. Wszyscy ci mijani na ulicy ludzie mają swoje problemy, choroby, niepełnosprawności - taki "plecak" z trudnościami. Nie zawsze go widać na pierwszy rzut oka.

Jak sobie jeszcze przypomnę coś mądrego, to napiszę. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia w Nowym Roku wszystkim forumowiczom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Do czego to pani potrzebne?" - co za durne pytanie. No kurde przecież to są rzeczy które chce się wiedzieć. Oni mają psi obowiązek poinformować pacjenta na temat jego leczenia i diagnozy.

trek jeśli chcesz się doweidzieć co Ci jest udaj się do psychiatry on udzieli Ci odpowiedzi. Psychoterapia (wizyta u psychologa) jest formą odreagowania nagromadzonych w przeszłości przeżyć stąd te pytania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem co mi jest już byłem u psychiatry a nawet u kilku. Tam ogólnie napisałem, że jak ktoś chce wiedzieć w jakim nurcie ma prowadzoną psychoterapię to powinno mu się udzielić takiej informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moich rodziców jest dwoje, ale nie żyją ze sobą, choć mieszkają pod jednym dachem (tym samym co ja), więc mam dwoje samotnych sfrustrowanych rodziców, z których oboje robili mi zawsze problemy, kiedy próbowałam robić coś w kierunku niezależności (np chciałam podjąć pracę w wakacje podczas studiów, wymusili na mnie szantażem emocjonalnym, żebym porzuciła ten pomysł i przyjechała do domu), a jednocześnie teraz nazywają mnie pasożytem, w związku z tym, że mieszkam tu i nie pracuję, jestem na utrzymaniu matki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×