Co Wam dziś sprawiło radość?

[madseason]

rella, GRATULUJĘ!!!

mi dziś póki co tylko kawa sprawiła przyjemność. zawsze coś.

[rella]

dziękuję.

niestety nie miałam czasu się ucieszyć, bo zaraz potem dowiedziałam się o tej zamknięciu tej poradni

[Rebelia]

rella, gratki super

 

Zabrzmi to dziwacznie, ale pogoda mi radochę sprawiła. Lubię czasem takie szare, bure pogody. I do tego lapek, kocyk, gorąca herbatka.

[Paola28]

Bułka na drugie śniadanie od mojego narzeczonego pycha była!!! z jajem

[Muzykoholiczka]

Powrót z pracy o 5 rano, kiedy miasto jeszcze spało.

[Zebrec]

Załatwienie wszystkiego, co miałem w planach.

[Gość]

zrobiłam krokiety i usłyszałam od mojego mężczyzny, że to są najlepsze krokiety jakie kiedykolwiek jadł

[Follow_]

granie w gry planszowe w sumie już co drugi dzień :)

[Gość]

Pobicie swojego rekordu w podnoszeniu ciężarów leżąc na ławeczce. Podniosłam dziś 45 kg czyli ponad 2/3 ciężaru własnego ciała

Aż się boję spotkania na żywo :-)

[Arasha]

Przejechanie 10 przystanków tramwajem bez wysiadki po drodze

[madseason]

uśmiechnęłam się do siebie szeroko kiedy obudził mnie dzwonek telefonu. patrzę kto to. a to psychiatra.

[izaa]

madseason, yyyyyyyy telefon od psychiatry sprawił radość?

[monk.2000]

Mi radość sprawiło wstanie i umycie naczyń. No i też wycieczka do Poznania.

[kupmitrumne]

buty

[Candy14]

życie

[Gość]

moje własne ukochane łóżku.

[hipochondryczka777]

Odwiedziny mojej dobrej kolezanki

[madseason]

izaa, radość, bo to miłe że dzwoniła żeby mi przypomnieć o wizycie. lubię kiedy ludzie są mili.

[Gość abstrakcyjna]

Pizza. I jutro wolne.

[izaa]

Ze już niedługo skończą się samotne dni

[Gość]

izaa, nie rób tego!

[izaa]

Niete, czego?

[Gość]

Nie kończ swoich dni.

[izaa]

o ja! Nie chodziło mi o to że ze sobą skończę , jutro wyjeżdżam z zapyziałej wioski jutro z kimś się zobaczę od poniedziałku będę wychodzić z domu juz każdego dnia na dłuuuuuuuuuugo (teraz się cieszę, potem będę miała dość hehe)

[rella]

:)

 

dobry obiad z kielonkiem wina

 

i w końcu coś piekę po długiej przerwie