Skocz do zawartości
Nerwica.com

Elektrowstrząsy (ECT) -kompendium wiedzy


Gość To takie czary...

Rekomendowane odpowiedzi

No niesamowite, ale ja też bardzo intensywnie ostatnio myślę na temat elektrowstrząsów. Pytałam nawet mojego terapeuty o to i potwierdził, że jest to metoda bardzo skuteczna i przynosi długotrwałą poprawę. Jednakże zaznaczył, że mam marne szanse, żeby się dostać ale pogadać z psychiatrą na ten temat zawsze mogę, ponieważ w szpitalu, w którym się leczę EW stosują. Generalnie czuję się już tak dobrze, że zasadniczo nie mam potrzeby w taki sposób ryzykować, nie zmienia to faktu, że nadal łapię doły, coś mi się przypomni i zaczynam płakać, no ale nie trwa to miesiącami jak zazwyczaj. Uważam, że jest to zasługa terapii. To czego nie wyleczy żadna terapia to wieczna senność, chroniczne zmęczenie i zamiana nocy z dniem, co poważnie utrudnia mi życie. Największe kosy noradrenalinowe mnie nie ruszają, jest poprawa przez jakiś czas, a później znów wszystko wraca. Nie mam żadnej choroby organicznej, która mogłaby wywoływać takie zjawisko. Terapeuta stwierdził, że senność, szybkie przemęczanie się i ogólne przewlekłe zmęczenie mogą być wskazaniem do EW. Z tym, że jak powiedział poważne choroby psychiczne "widać", a senności już nie, bo to moje subiektywne odczucie. No nic, dzisiaj będę próbowała na ten temat rozmawiać z lekarzem, może okaże się człowiekiem albo konowałem i dostane kolejną armatę zamulających SSRI :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna osoba mi mowila , że lekarz jej powiedzial że w pewnym momencie cos blokuje sie w mozgu czy ze lek nie dociera w jakies rejony mozgu i wtedy nie ma zadnych efektow terapeutycznych leku a odczuwa sie tylko skutki uboczne leków. Elektrowstrzasy ponoc maja naprawic ten stan rzeczy. Mnie sie tak w pewnym momencie zrobilo. Leki dziwnie na mnie dzialaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytam wątek i zastanawiam się czy jest tu ktoś, kto rzeczywiście przeszedł ten zabieg i mógłby napisać coś więcej ze swojej strony. Mam troche wrażenie, że wątek opiera się na domysłach, opiniach zasłyszanych, ale brak tu konkretów. NIkt z forum się nie poddał.

Mi psychiatra powiedziała, że być może byłoby to dla mnie dobre, ale spróbujemy jeszcze kilku leków.

 

Czy EW są na NFZ?

Czy w każdym szpitalu robią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytam wątek i zastanawiam się czy jest tu ktoś, kto rzeczywiście przeszedł ten zabieg i mógłby napisać coś więcej ze swojej strony. Mam troche wrażenie, że wątek opiera się na domysłach, opiniach zasłyszanych, ale brak tu konkretów. NIkt z forum się nie poddał.

Mi psychiatra powiedziała, że być może byłoby to dla mnie dobre, ale spróbujemy jeszcze kilku leków.

 

Czy EW są na NFZ?

Czy w każdym szpitalu robią?

tak

nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to kolejny Janusz Ziemba czy jak mu tam? Ile tej B3, od przeszło dwóch lat jem na pewno 50 mg razem z pozostałymi witaminami z grupy B i widzę tylko jak nadmiar spuszczam w toalecie (odblaskowy kolor siuśków). Bo tak jest, że organizm więcej nie przyswaja, więc co za /cenzura/ za przeproszeniem teraz brednie po absurdalnych ilościach witaminy C o witaminie B3. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie są już podobno stosowane ambulatoryjnie - pacjent przychodzi do placówki na zabieg i po kilku godzinach idzie do domu. Sama terapia EW ma mniej skutków ubocznych niż farmakoterapia a skuteczność jej, sięga 90%.

U nas wiele szpitali zrezygnowało z EW z powodów czysto finansowych, to drogi zabieg a polska psychiatria jest strasznie słabo finansowana, najsłabiej ze wszystkich działek medycyny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leczę się na ChaAD. Po ew poprawiło mi sie i samopoczucie i napęd, pierwszy raz od długiego czasu chciało mi się coś robić. Minusem na pewno są problemy z pamięcią, ale dotyczą one raczej pamięci krótkotrwałej i dość szybko znikają (np. nie pamiętałam filmu, który ogladałam przed zabiegiem). Poprawa była odczuwalna mniej więcej po polowie zabiegów, czyli u mnie po dwóch tygodniach. Po ew zdarzały mi się lepsze i gorsze okresy, ale duże pogorszenie pojawiło się dopiero po 5 latach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2021 o 17:02, MarekWawka01 napisał:

Czy ktoś miał robione elektrowstrząsy przy zaburzeniach lękowo-depresyjnych mieszanych? Bo wiem, że elektrowstrząsy są raczej na lekooporną depresję, ale czy na lęki z depresją to już nie wiem, więc pytam 🙂

 

Też jestem ciekawy bo sam mam to co ty, leki wgl nie działają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×